Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość floverina

co mam z tym zrobić?

Polecane posty

Gość floverina

historia klasyczna - on żonaty, ja w zwiazku. godziny rozmów, maili, smsów. wiemy że nie powinniśmy a jednak tak nas do siebie ciagnie. jak to przerwać???????? to nie fizyczny romans, nic nie zaszło miedzy nami, to raczej absolutne porozumienie dusz, wrazenie że zna się kogoś od zawsze, jak się tego pozbyć? to szkodzi naszym związkom, do tej pory bylismy szczęśliwi z naszymi partnerami a teraz?? nagle nie ma szczęścia, jest pustka i tęsknota za tą właściwą osobą........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nie fizyczny romans, nic nie zaszło miedzy nami, to raczej absolutne porozumienie dusz" heheh co braliscie? zmien dealera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floverina
nie o taka radę mi chodziło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba czytam o sobie
z tym ze nasze małżeństwa nie należały do szczęśliwych...teraz od 5 lat razem bardzo szczęśliwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafinette
zrób z tym pierogi... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floverina
u mnie jeszcze za wcześnie by sie zastanawiać jak byłoby nam razem, choć z jego strony już takie słowa padły. jestem totalnie rozbita, boję się tego co sie dzieje, zwyczajnie chciałabym uciec od tego, nie pozwolic na nic więcej. On z zona był raczej szczęśliwy, ja również, a tu nagle taki piorun. tego nie da sie wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadne cudo
"godziny rozmów, maili, smsów. wiemy że nie powinniśmy a jednak tak nas do siebie ciagnie. jak to przerwać????????" - sposób jest bardzo prosty. Bzyknijcie się a skończą się te wszystkie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadne cudo
"On z zona był raczej szczęśliwy, ja również, a tu nagle taki piorun. tego nie da sie wytłumaczyć" - wytłumaczenie jest dosyć proste; daj kurze grzędę a ona - wyżej siędę. A później to już tylko stres: i chciałabym i boję się.... A co będzie jeżeli z tego "wyżej" się spierdolę? Na razie nie miałam problemów z usiedzeniem na dupie. Ale dlaczego nie popróbować jakichś sportów ekstrenalnych? Przecież to nie jest ruska ruletka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×