Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs

Co byście zrobili na moim miejscu? Trduna sytuacja

Polecane posty

Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs

Choruję na Crohna (schorzenie jelit). Długo miałam remisję (czyli brak objawów - pierwszy semestr studiów zaliczony (jestem na I roku), czułam się bardzo dobrze.. Niestety, tuż po rozpoczęciu drugiego semestru pojawiły się u mnie objawy (wygląda to tak, że pół dnia zwijam się z bólu a drugie pół rzygam lub spędzam na tronie itd). Opuściłam wiele zajęć i tym sposobem oblałam aż 5 przedmiotów (pierwszy już zaliczyłam w sesji poprawkowej, ale obawiam sie kolejnych). I tu pojawia się moje pytanie: na początku studiów musiałam dostarczyć zaświadczenie o braku przeciwskazań do studiowania. Dostałam je od lekarza pierwszego kontaktu (oczywiście wiedział o diagnozie), ale czy choroba w tym wypadku jest wystarczającym "powodem", dla którego mogłabym napisać do dziekana podanie o umożliwienie mi ewentualnej większej ilości warunków niż przewidziana w statucie? (słyszałam o takich sytuacjach). Będę wdzięczna za wszelkie rady, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Podnoszę... mam nadzieję, że choć jedna osoba odpowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulka brzydulka
napisz co si szkodzi ale musi ci lekarz specjalista napisać papierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
upupup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Ulka - z tym nie będzie problemu, ale o co go poprosić? Żeby napisał mi "usprawiedliwienie" za oblanie egzaminów? Kurczę, boję się, że taki dziekan pomyśli, że kręcę żeby mnie puścił na drugi rok :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalazmaja2
nie znam sie ale niech ci napisze pismo w skrócie obajsniajace twoja chorobe z informacja ze moze ona utrzudniac ci normalne dzienne funkcjonowanie jak równiez nauke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
Wydaje mi się, że tak. Pisz do dziekana, co poradzisz na to, że leje się z Ciebie i nie możesz funkcjonować jak trzeba ? Dasz radę, nie wstydź się tego, że jesteś chora i czasem fizjologia Cię zwycięża. Córka mojej kuzynki też choruje na Crohna i skończyła studia w terminie. Oczywiście miała w tym czasie rzuty choroby. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
Jeśli przedstawisz dziekanowi opis choroby , potwierdzony przez Twojego lekarza, to na pewno nie będzie robił problemów. A moze jakoś indywidualnie będziesz mogła zaliczać te egzaminy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
W takim razie napiszę te podanie. Obawiam się tylko, że będzie ono kolidować z tym wcześniejszym zaświadczeniem o braku przeciwskazań do studiowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
Myślę, że nie będzie kolidować, bo przecież różnie w życiu bywa. Raz człowiek jest zdrowy, a czasem przychodzi choroba i warunki sie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafior,...
przejdź na studia eksternistyczne jeździsz tylko na egzaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Ciotka Eli - podziwiam dziewczynę :) Co prawda u każdego choroba przebiega inaczej, ale wierzę, jak bardzo cierpiała. Mi pierwszy rzut przypadł na okres matury. Jakoś zdałam :) Ale teraz już nie dałam rady :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
Oj wycierpiała się :o u niej choroba rozpoczęła się w wieku 11-12 lat chyba. Nie mówiąc już o tym, że zanim postawiono prawidłową diagnozę, minęło sporo czasu - lat wręcz. O tamtą stronę też już się otarła, chociaż można było tego uniknąć. A gdzie się leczysz, jeśli moge spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
To od niedawna dopiero walczysz. Ale dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Mieszkam w Warszawie, dwa razy leżałam na Szaserów (tam właśnie zdiagnozowano chorobę). Przed diagnozą chorowałam jakieś 2 lata :O (zaczęło się od wakacji poprzedzajacych poprawkę z matematyki, niby się nie stresowałam ale jednak :O) Jakiś czas temu odstawiłam leki (konsultując się z lekarzem oczywiście) i czułam się jak każdy zdrowy człowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
Aha. Młoda też jeździ na konsultacje do jakiegoś profesora do Warszawy, ale nie pamiętam jego nazwiska. Mam nadzieję, że Twoja remisja będzie długa, stresy niestety jej nie sprzyjają. Trzymaj się i na pewno na uczelni wszystko pozałatwiasz jak trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Nie dziękuję żeby nie zapeszyć! :D Bardzo mi zależy aby rozpocząć drugi rok. Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Eli
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popros o
moze popros o indywidualny tok studiow, czy indywidualna organizacje studiow. nie pamietam jak to sie nazywalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Coś mi się obiło o uszy, że na moim wydziale coś takiego nie istnieje (być może się mylę). Zresztą nie wiem czy to rozwiązałoby mój problem :( Cały czas jestem jednak dobrej myśli, że dolegliwości nie zakłócą znowu nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdskjnfdifhifdshisdfhsdifhsdfs
Ale dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Znalazłam się w beznadziejnej sytuacji i jeśli nie uda się zdać to nie wiem co dalej, dwa lata z życia wyjęte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×