Ankieta miłosna dla obu płci.

Mianowicie chodzi o zakochanie i odstęp czasowy od poznania oczywiście będąc w związku jaki by nie był. 1. Kocham od razu i umiem powiedzieć kocham na przestrzeni kilku dni. Znając kogoś już wcześniej bądź krótki czas. 2. Kocham dopiero po tygodniach/miesiącach. 3. Kocham dość szybko, ale za szybko się nie ujawniam. 4. Nie kocham wcale/kocham słabo i dopiero z czasem miłość przybiera na sile. Jeśli możecie wpisujcie od razu jaką miłością darzyły Was drugie połówki.

a lekcje juz odrobilas ?

Tak, Cześć.

3

ja 2, moj facet 4

Zapomnieć

z miłoscia roznie bywa, u kazdego jest inaczej, 2 u nas bylo po tygodniach, moze i miesiacach, to prawdziwe uczucie ktore mozna bylo nazwac miloscia, na poczatku mielismy byc tylko dobrymi znajomymi, nikt nie planowal ze zakonczy sie to slubem:))

Wiecie, czemu pytam? bo ja trafiam tylko na takie przypadki które od razu wyskakują z miłościa, kochają i pytają czy kocham. W jednym związku "bawiłem się w to" i wyszła z tego totalna lipa. Zastanawiam się czy następnym razem znów się podjąć takiej zakochanej, ale z tego co widzę choć fajnie jakby wpisało się więcej osób po prostu próbować trzeba nie zależnie od skali miłości.

U mnie 2 A moj facet chyba nie pasuje do zadnego punktu cos pomiedzy 2 a 4 :P

Moim zdaniem to też zależy od osoby. Mój facet całe życie był 'czwórką' a jak mnie poznał to zmienił się w 'jedyneczkę' ;)

1 - niestety nieodwzajemnione do dzis.

U mnie 4.

3 :D

najpierw musi zostać zasiane ziarenko miłości, potem kiełkuje i wzrasta aż dojrzewa i pięknieje potem zaczyna się starzeć a na końcu umiera z pozdrowieniami i buziakiem ja

a jeśli kocham to potrafię powiedzieć i okazać swoje uczucie

szukam faceta podobnego do justina bibeta