Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelic blood

Nie wiem jak dalej sobie ze wszystkim radzić.

Polecane posty

Gość angelic blood

Kompletnie się poddaje, z każdym dniem jest gorzej. Od 4 lat nie mieszkam w Polsce. Teraz, mam 17 lat i wszystko już mnie przerosło. Nie wiem co zrobić ze swoim życiem, nie mam siły. Nie mam żadnych znajomych, nie mam z kim porozmawiać. Nie chcę zadręczać tym rodziny, mają własne zajęcia, praca itp. Ludzie jakoś... nie chcą zaprzyjaźnić się ze mną. To chyba moja wina, jestem bardzo skrytą osobą, ale zawsze staram się być dla wszystkich miły... Mam pewien lęk przed ludźmi. Na samym początku miałem pewne.. złe doświadczenia. I wciąż nie potrafię zapomnieć o upokorzeniach które mnie spotkały, mimo, że to było 4 lata temu. Są miejsca, do których nie wejdę, bo zwyczajnie opanowuje mnie cholerny strach. Myślałem, że z czasem to minie, ale tak nie jest. W nocy często nie mogę spać, mam też koszmary. Czasem biorę leki uspokajające, bo już nie wytrzymuję nerwowo. Zawsze uwielbiałem pisać, wciąż lubię. Kiedyś marzyłem o wydaniu własnej książki. Właściwie to jedną nawet już napisałem, zaczynam kolejną, ale nigdy ich nie wydam. No bo jak? Dobrze znam język angielski, ale żebym mógł posługiwać się nim z tak wielką swobodą jakbym chciał, potrzeba jeszcze wielu lat. Nie mogę wrócić do kraju, nikt nie przyjmie mnie do szkoły. Bardzo chciałbym studiować medycynę, ale to niemożliwe. Wziąłem złe przedmioty do zdawania. Na początku nie znałem aż tak dobrze angielskiego i niektóre egzaminy nie poszły mi tak dobrze jakbym chciał, dlatego nie mogłem wziąć tych potrzebnych przedmiotów. Teraz uczę się niepotrzebnych rzeczy. Nie wiem jak długo jeszcze to wszystko wytrzymam... Nie chce mi się żyć. Nie mam po co. Wpadłem w jakieś błędne koło, nie wiem jak wszystko odkręcić, nie mam nikogo, kto mógłby mnie zrozumieć. Czuję, że wszystko przegrałem. Zawsze wierzyłem, że tutaj spełnią się moje marzenia, że coś osiągnę. Ale jestem niczym. Właściwie nie wiem, jaki sens ma pisanie tego, ale musiałem to z siebie w końcu wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z całego tego wypracowania
zrozumiałam tyle, że nie masz chłopaka, koleżanek i nudzi Ci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelic blood
No to chyba nie wiele zrozumiałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniel924009
chyba jednak najlepiej jak skoczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka!!!!!!!
wg mnie to ze nie nikt cie nie lubi to twoja wina. no sory ale jakbys byl normalny to nie wierze ze nikt by nie chcial :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×