Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakaaaJednaaa26

co zrobiłybyście gdyby wasza koleżanka..

Polecane posty

To mu to powiedz.. że Ty nie chcesz się z nią kłocić.. Zreszta i tak mogloby to nie podzialac skutecznie.. Więc gdyby on moglby powiedzieć jej żeby zostawiłą go w spokoju to byś byla spokojniejsza i by było po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
ja bym pogadala z facetem stanowczo. Po co mialabym jej zwracac uwage? To troche glupie i w takiej sytuacji zwracajaca uwage wychodzi na idiotke, bo tamta pomysli ze on nie ma nic przeciwko a ona czuje sie zagrozona. Moj maz na pewno musialby jej cos powiedziec, ja nie widze powodu by rozmawiac z ta dziewczyna, ale ja tez nie jestem agresywna desperatka i nie lubie robic z siebie smiesznego widowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhha
No właśnie, ja też bym pogadała z facetem i zostawiła jemu pole do działania.... tzn nie żeby się z nią przespał, tylko żeby zareagował po swojemu ;) . Nie mamy wpływu na zachowanie innych ludzi, więc póki to ona do niego startuje, a on nie odwzajemnia zainteresowania, to - dla was - wszystko jest ok. A przy odpowiednim rozegraniu sytuacji Wy możecie mieć ubaw, ośmieszyć ją, a koledze pozwolić przejrzeć na oczy (bo to, że jest nieatrakcyjny fizycznie nie oznacza, że ma być z byle puszczalską lafiryndą, być może ma dobry charakter i na pewno znajdzie wartą siebie partnerkę). Jeśli jesteś pewna swojego faceta - to niech się zaleca, to ona się zbłaźni jak jej odmówi, nie wy. Ja aż tak ostentacyjnej sytuacji jeszcze nie miałam, ale jak widzę że jakaś pani interesuje się moim mężczyzną, to raczej mnie to bawi (coś na zasadzie "A gap się, a wdzięcz się, on jest mój, muahahahahaha!" ;) ). A może panna ma po prostu taki kretyński sposób bycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaaaJednaaa26
dokładnie to by było głupie ! mój facet mówi,że widział gorsze zachowania kobiet ! a może ja przesadzam??? czy tolerowałybyście jakieś dłuższe spojrzenia w oczy albo jakby jakaś baba co chwile starała się zagadywać waszego męża/faceta? może powinnam wyluzować, nie wiem ale na pewno coś jest nietak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhaha
Śmiej się z niej, trochę dystansu :). To ona się zachowuje jak kretynka, nie Twój facet, więc nie ma powodów do interwencji. Co innego, gdyby to on się do niej zalecał czy odwzajemniał jej zainteresowanie i spojrzenia, ale z tego co piszesz, to tego nie robi, więc luz ;). Jak laska zacznie przeginać, to on sam ją spławi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelanowa lalka
ja jestem pewna swojego meza wiec jak dla mnie to moze sobie kazda baba patrzec mu w oczy, ale gdyby cos mi przeszkadzalo to powiedzialabym mu ze ma to jakos zalatwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhaha
A, i ogólnie to tak, toleruję ;) . Jak widzę że jakaś pani się nim interesuje, to z poczuciem opisanym wcześniej (tym z"Muahahahahaha") się po prostu do niego przytulam i co najwyżej obdarzam ją spojrzeniem pełnym pogardy ;P. A luby odwzajemnia przytulenie (bo sirota czasem nawet nie zauważy że go ktos próbuje podrywać :D ) i co najwyżej potem się z agentki śmiejemy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyzej :D Kiedys taki ładny koles się na mnei patrzył i uśmiechnął :) .. i potem sie obserwowalismy.. ciagle z usmiechem. Noo a jego dziewczyna zrobila to co ty jak zauwazyla ze sie na niego patrze :) przytulila go on ją.. a ta na mnie spojrzenie typu " patrz sie a on i tak jest moj i mnei kocha " pewnie mysli tez ze nie zwrocił na mnie uwagi :D A ja zaczełam się smiać :D Więc uważaj bo możesz takim głupim gestem mozesz sie wydać dla tej dziewcyzny smieszna. bo to facet ją podrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhaha
No cóż, mój by sobie nie pozwolił na uśmiechy wymieniane z jakąś obcą babą :) . Miałam to szczęście trafić na pana z gatunku nieśmiałych ciastek :). A jakby się taka królewna zaczęła śmiać "ze mnie", to wzięłabym ją za pustą flirciarę, także to działa w dwie strony. Ale na szczęście nie zadaję się z takimi osobami, więc co kto lubi ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NK.
Niech Twój facet zwróci jej uwagę przy wszytskich. niby żartem. na przykład coś w stylu: Ania nie wiedziałem że jestem taki ładny, bo po raz kolejny widzę że jakoś przenikliwie się we mnie wpatrujesz... albo jakoś inaczej. Niby żartem. Ale myślę że wtedy Wasz kolega, a jej facet przyjrzał by się jej i kto wie może zauważyłby to co Ty i może równiez by się zniechęcił? Swoją drogą nie szanuję takich kobiet. Desperatka. Niedowartościowana lala. A Ty absolutnie nie zaczynaj z nią dyskutować, bo się wyprze i zrobi z Ciebie idiotkę, poza tym pokarzesz jej, że jesteś 'słaba', że się boisz, wtedy ona poczuje że ma nad Tobą przewagę - bądź pewna siebie i udawaj że w ogóle nie zwracasz na nią uwagi. To ją najbardziej ukłuje. Jak Ty ją zignorujesz, a Twoj facet ją wyśmieje. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hrvnoucdfhaha - pusta flirciare ? dlaczego? Koles sie do laski wdzięczy itd.. a tu nagle podchodzi laska i go przytula i mysli ze jest taki święty a ta dziewczyna napalona.. :D i jak tu sie nie smiac?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhaha
Cudowna Wenus - zakładając hipotetyczną sytuację, że jakimś cudem znalazłybyśmy się w tym samym miejscu i czasie i zaczęłabyś się szczerzyć do mojego partnera (zakładając równie hipotetycznie, że byłby w Twoim guście itd) bo wydawałoby Ci się, że Cię podrywa albo by się do Ciebie uśmiechnął, to już by mi dało obraz Ciebie jako osoby - mało pochlebny ;) . A jak po tym jak bym go przytuliła byś się zaczęła śmiać, moja ocena spadłaby jeszcze niżej, bo to, co sądzę o takich osobach, dość trafnie opisał(a) NK, toteż choćby Ci żyłka ze śmiechu pękła, niespecjalnie bym się tym przejęła. Być może byłaby to ocena powierzchowna i niesprawiedliwa, ale cóż, życie nie jest sprawiedliwe :) , a ja nie mam szacunku dla pań flirtujących z cudzymi mężczyznami (dla mężczyzn flirtujących z cudzymi paniami zresztą też). Zresztą, mówię jakby to było w mojej sytuacji, bo w związku z powyższym wybrałam sobie partnera, który nie ma w zwyczaju flirtować :) , dlatego wszelkie niewiasty suszące do niego zęby budzą moją pogardę i politowanie :P . Inna rozmowa byłaby gdybym faktycznie przyuważyła że z jakąś panią zbyt długie spojrzenia wymienia, ale jak dotąd takiej sytuacji nie było i się na nią nie zanosi :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, twoja opinia ujawnia się w twoim uśmiechu, myśląc że jestem taka jak opisałaś.. Ale mój śmiech byłby spowodowany Twoją niewiedzą. A na czole twój facet nie miałby napisane, że jest zajęty, a Ty stojąca obok mogłabyś być równie dobrze jego ,siostra, kolezanka itd :) A więc gdy facet szczerzy do mnie swoje zęby zazwyczaj odwzajemniam tym samym, a gdy potem widze,że jego towarzyszka się do niego przytula i szczerzy zęby w moją strone tak samo jak ten facet przed chwilką zaczynam się śmiaćź z chorej sytuacji w której to ta biedna niewiedząca co przed sekundą zrobił jej facet kobietka wychodzi na idiotkę, bo myśli o mnie że to ja jetsem tak pusta, próbująca flirtować i pragnąca tego faceta przy czym nie widzi zachowania swojego faceta.. Nawet nie wiesz jak facet nagle udaje że na nikogo nie patrzył i jest zdezorientowany :) świetnie im to wychodzi. Ale rozumiem Cię, ja też mam narzeczonego który nie jest typem flirciarza szczerzącego się do dziewczyn :) Ale opisuje sytuacje, które sama przeżyłam ..i te dziewczyny tez uwzaly tak samo jak ty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhaha
To może Ty też tak uważasz? ;) W ten sposób można dojść do paranoi ;). A znając charakter faceta można raczej przewidzieć jak się będzie zachowywał - mój jest nieśmiały i nieflirtujący, więc częściej to ja zauważam, że jakaś niewiasta się do niego szczerzy, niż on ;) . A o swoją spostrzegawczość się nie martwię, bo bywali tacy, co takie scenki urządzali - i wtedy nie miałam problemów z zauważeniem, kto tu kogo podrywa :P . No i chyba zwykle widać, że ktoś z kimś "jest" ? Tzn jak to orzekł kiedyś jeden z moich mądrych psorów "Wystarczy jedno spojrzenie żeby wiedzieć kto z kim śpi" i widać różnicę, kiedy ktoś przyszedł ze swoją kobietą, a kiedy z np siostrą. I mimo że za czasów singlowania poflirtować bardzo lubiłam, to nigdy nie puszczałam oczek do zajętych, nawet jak wykazywali mną zainteresowanie. A biednym zaślepionym partnerkom takich flirciarzy to ja raczej współczuję niż się z nich naśmiewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrvnoucdfhaha
A poza tym to ogólnie rzecz biorąc byśmy się uśmiały. Ty byś się uśmiała ze mnie że jestem naiwniarą mającą Cię za pustaka, a ja bym się uśmiała, mając Cię za pustaka z wygórowanym ego, szczerzącego zęby do mojego mężczyzny. I byłoby przynajmniej wesoło :P , obie odeszłybyśmy z dowartościowanym poczuciem kobiecej wredności, i, być może, obie byśmy się totalnie myliły. Jaki ten świat skomplikowany, nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×