Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla studentka ekonomii

Studia ekonomiczne

Polecane posty

Gość przyszla studentka ekonomii

Hej, chciałabym wiedziec czy to prawda ze na studiach ekonomicznych jest ciezko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy rok najgorszy, poźniej powinno byc już tylko lepiej:) Jeśli jesteś dobra z przedmiotów matematycznych to nie powinno byc problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yach
jak kupa w gaciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asffasdfasd
było ciężko na akademii ekonomicznej w poznaniu parę lat temu - chyba nie było nikogo kto nie miał ani jednej poprawki ale ważniejsze pytanie: jakie są perspektywy? dla mnie nie ma żadnych bo nie mam rodziców ani znajomych w bankach i dużych firmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
Mmmm... nio wlasnie mnie dzisiaj nastraszyla taka jedna ze trzeba miec matematyke w malym paluszku... :/ Ja umiem ale nie az w takim stopniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt ejt jt t;)
Na pierwszym roku najwięcej osób miało problem z matematyką i mikroekonomią. Przynajmniej na naszej uczelni, bo trzeba było naprawdę się nauczyć, nie było możliwości się prześlizgnąć;) Mikro akurat rozumiałam i lubiłam, mogłam pomagać innym, a i tak wiele z nich ma teraz poprawki i zapewne wiele z nich pójdzie na warunek. A matma? Heh, umiem liczyć i logicznie myśleć, nigdy nie miałam z nią problemów, a jednak tyle co ja się narobiłam tych całek..;) Ale poszło..;) Powiem tak- jeśli posiadasz umiejętność logicznego myślenia, nie będzie trudno, jeśli będziesz się uczyć;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może w małym paluszku to nie, ale trzeba do tego dobrze przysiąść i w miarę szybko zrozumieć. Na jaką uczelnię sie wybierasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt ejt jt t;)
a perspektywy? ja jestem na studiach zaocznych. Od początku pracowałam w branży, bo przeszłam pomyślnie rekrutacje bez żadnych znajomości i właśnie przenoszę się do innej firmy ze względu na lepsze warunki finansowe. Z mojej rodziny nikt nie jest ekonomistą;) Tylko trzeba się nadawać do tego zawodu, a nie iść, bo ekonomia tak ładnie brzmi i kojarzy się z pieniędzmi..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
Nio wlasnie ja w sredniej to sobie tak troszke odpuscilam matme bo rozumialam ja i chyba troszke zaleglosci mam... Wiadomo ze pierwszy rok najgorszy... moze dam rade, nie cche polec=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
Do Kielc, na Jana Kochanowskiego. Nio jakbym sie przylozyla to bez problemu miaalbym 5 z matmy... ale troszke leniuszek=D Od malego lubialam liczby wiec chyba sie nadaje=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
Bede sie pilnie i ostro uczyc i tyle=) A jak czegos nie zrozumiem to zawsze moge kogos o pomoc poprosic=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to:) Ważne by się nie poddawać;p Ja w prawdzie skończyłam finanse i rachunkowość, ale to też na wydziale ekonomii. Ważne żeby byc konsekwentnym i wytrwałym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
tez chcialam na finanse i rachunkowosc ale jakos sie przerzucilam na ekonomie...=) Szkoda tylko ze lekcje o logice opuscilam w szkole przez chorobe... tak mi sie wydaje ze to bedzie potrzebne...:/ Trzeba nadrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
rachunkowosc najgorsza?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
a czy od poczatku sie wszystko bierze czy nalezy miec juz jakas wiedze z tego zakresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem na studiach ekonomicznych ( chociaz mamy wszystkie tak przedmioty), wiec my bralismy wszystko od poczatku, ale i tak polowe materialu nie przerobilismy ani na wykladach ani na cw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o rachunkowość to u mnie nie było tak całkiem od początku....Wykładowcy wychodzili z załozenia, że wszystkie osoby są po liceum bądź technikum ekonomicznym- jak sie okazało, więkrzość nie była. Takim osobom było dużo ciężej. Jeżeli chodzi o matme to tłumaczyli wszystko od początku, ale w bardzo szybkim tempie- także szybko trzeba było "zajażyć". Jak dla mnie najgorsze całki. Pochodne i różniczki mogły być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
fajnie, bo ja nie mialam z ekonomia nic wspolnego...:/ Ciezka ta rachunkowosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm...jeżeli miałabyś się uczyć od podstaw i jeżeli ktos by Ci dobrze wytłumaczył podstawy- to nie jest, aż taka ciężka. Dużo trzeba mysleć logicznie, aby wiedzieć jaką operację zaksięgować na dobrych kontach. Mając całe zadanie, gdzie należy zaksięgować np 10 operacji i w jednej sie pomylisz..końcowy wynik wychodzi zły..no i niestety całe zadanie bierze w łeb. Nie martw się na zapas:) Jak pisałaś z matmy jesteś nawet nawet, to nie masz czym sie przejmować. Ważne by chodzić na wykłady no i na ćwiczenia oczywiście też....a w razie jakbyś czegos nie zrozumiała, pros o pomoć kogos kto rozumie:) Bo szybkie wyjaśnienie na prawdę rozświetla umysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
bo mowia ze jesli sie z ekonomia nie mialo nic wspolnego to ciezko strasznie jest... I tak mnie juz strach oblecial...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie bzdura:) U mnie pełno osób było po liceach innych niz ekonomiczne- i spokojnie dawali sobie radę. Nie mówie, że jest łatwo- bo nie jest, ale trzeba się przyłozyć. Jesli będziesz uczyła się" z lekcji na lekcje" to na prawde nie bedzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkskskavwog
no coz,, ten CAły Uniwersytet w tych Kielcach, to jedna wielka porażka:( tam przyjmują KAŻDEGO!!! wystarczy , że zdasz mature..... TEn uniwersytet produkuje BEZROBOTNYCH!! tam jest tak niski poziom.... no ale cóż, w koncu to tylko kielce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
tak tez planuje bo nigdy nie nalezalam do grona slabych uczniow i nie chce na studiach tez zle wypasc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
A mnie nie obchodzi czy wszystkich przyjmuja czy nie! Ciekawi mnie jak przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaa
rety, jeśli ktoś uważa, że studia ekonomiczne czy fin i rach są ciężkie, to ma o tym zielone pojęcie. skończyłam fin i rach, oraz lic. ekonomiczne. wszystko jest do zrozumienia, więcej jest przedmiotów gdzie wykuwasz teorii, matematyka jest tylko semestr/dwa, a później przy mikro, makro, rachunkowości ogranicza się do dodawania (ważniejsza jest umiejętność logicznego analitycznego myślenia), a ćwiczeń na księgowanie jest tak dużo, że po paru zadań, robisz to schematycznie (bo taka jest rachunkowość). cięższa jest statystyka i ekonometria, ale jeśli w lic. miałam solidne 3, albo 4 z matmy, dasz sobie radę! ps: ekonomia to nie są ścisłe studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkskskavwog
"ciekawi mnie jak przetrwac" ---> no własnie.... o takich mam studentów!!!! chcesz tylko PRZETRWAC , a nie chcesz sie niczego nauczyc?? to po co dziecko idziesz na studia??? ale mnie takie cos wkurwia! idz do pracy, a nie pasożytuj na rodzicach! I przez CIEBIE właśnie drugi kirunek ma byc płatny! a ja, jako osoba chcąca się kształci, teraz będę musiała płacic za drugi kierunek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla studentka ekonomii
Ciekawi mnie jak przetrwac bo chce te studia skonczyc i znalezc jakas prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkskskavwog
powodzenia. Idź na studia techniczne, to wtedy zobaczysz co to znaczy nauka i ciężka praca! a takiki gównianymi studiami to się nie przejmój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×