Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daydo

może mi ktoś otworzy oczy...

Polecane posty

Mój chłopak chce ze mna zamieszkać przed ślubem, chodzi o to że dawniej często wspominał o ślubie że sie oswiadczy a nagle cały czas cos stoi na przeszkodzie to praca to przyjazd siostry zawsze coś jak zaczęłam temat to mi powiedział że z poprzednim chodziłam o wiele dłużej i jakos nie było tematu o ślubie albo że on nie lubi być do czegos zmuszany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo inne alibi że musi się zastanowic i nastawić jak o tej całej sytuacji powiedzieć moim rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc co mi radzisz?? unikać tematu czy poprostu czekać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
rety co wy dzisiaj z tym czekaniem???? ile jestescie ze sobą? Mieszkanie razem przed slubem popieram, ale fakt czesto do tego slubu nie dochodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem osobą która zmusza do czegos ale też nie chce zamieszkać bez jakiejs deklaracji z jego strony tzn. bez oświadczyn i pierścionka....bo moim zdaniem zamieszkanie razem to juz duzy krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc co radzicie? bo wiadomo że z boku można inaczej spojrzeć na to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
no to chyba macie jeszcze chwile:) myslalam ze dluzszy staz.. a nie mozesz mu powiedziec, ze rodzina nie pozwoli ci na przeprowadzkę chociazby bez pierscionka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może właśnie o to chodzi bez zobowiązań a jakby co dziękuję tematu nie było????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on doskonale o tym wie...temat pierścionka juz podjął w tamtym roku w grudniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość her komendante
nie daj się nabrać na życie na kocią łapę bez zobowiązań to on moze sobie żyć z psem albo kotem jak facet się nie zdeklaruje to niech spada prawdziwy facet wie czego chce i to wyraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
no to co my ci mozemy poradzić? kawa na lawe: zamieszkam z toba po zareczynach.. i niech decyduje jak dlugo chce czekac.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i krótko ale chce żebym u niego zostawała na noc i takie tam obiadki sprzatanie, juz nawet mamy mieszkanie od jego rodziców i pokój odnowiony,,,, a tu z jego strony cisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
nastepnym razem kiedy poruszy temat wspolnego mieszkania powiedz co ustaliliśmy;) nocowanie i sprzatanie jest chyba naturalne? czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będe podejmować tego tematu żeby nie było że jestem nachalna czy zdesperowana beż przesady:) zrobie tak jak zacznie temat żeby się do niego przeprowadzic to mu wyłoże wykład najpierw pierścionek potem moge się pakować...nie bedzie miał tak łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
haha.. przypomniala mi sie pewna historia.. ona(28)on(39). zakochani, on ciagle mowi o milosci, slubie i dzieciach, proponuje wspolne mieszkanie...i tak mija 7my rok pod jednym dachem, a zapytany o realizację planów mówi ze nie jest jeszcze gotowy do małzenstwa a tym bardziej do ojcowstwa.. troche komiczne biorąc pod uwagę wiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ci powiem....
ze jesli zamieszkacie razem ot tak to potem juz o slubie nie bedziecie gadac. No bo po co slub? bedziecie zyli jak stare dobre malzenstwo ... potem moze sie poklucicie i kazdy pojdzie w swoja strone, a ty bedziesz miala na karku takie wlasnie doswiadczenia. zapytaj sie go dlaczego chce z toba zamieszkac, powiedz mu, ze to powazna decyzja i nie moze byc podjeta tak sobie, bo wygodnie, powiedz, ze wspolne zamieszkanie TAK, ale moze najpiew jakies zareczyny i data slubu. zobacz jego reakcje i potem sie zdecyduj. zalezy czego chcesz od zycia. nie wszyscy sa za slubem... ale jesli ty jestes i masz takie zasady to nie lam ich dla faceta, bo nie warto. potem bedziesz sfrustrowana, bo mieszkacie razem, prowadzicie wspolne gospodarstwo, a o slubie ani widu ani slychu... no i co jak sie gdzis dzieci pojawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak uważam ale sama rozumiesz jestem rozdarta między 2 domy..bo u niego chciałabym cos pomóc i u mnie w domu skoro tu jeszcze mieszkam tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
wykorzystaj argument rodziny. przewaznie dziala:) powiedz ze chcesz poczucia bezpieczenstwa i stabilizacji, bo nie bedziesz za kazdym razem jak sie pokłócicie pakować walizek i uciekac do mamy. narzeczenstwo rzadzi sie juz troche innymi prawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby racja ale moja rodzina jest taka że jak podejme decyzje o wyprowadzce to juz klamka zapadła...powrotu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25+35
no to mu t wszystko powiedz kiedy znowu powróci temat przeprowadzki! zupełnie nie widze w czym jest problem.. jesli chcesz z nim spedzic reszte zycia to chyba nie krepujesz sie szczerej rozmowy, ktora moim zdanie nie byłaby nachalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ak wszystko niby takie proste ale zawsze ja podejmuje rozmowe.ostatnio jak podjęłam to powiedział że musi sie nastawić jak powie to moim rodzicom (nie przepadaja za sobą)... a poza tym to nie lubi być do czegoś zmuszany więc nie chce juz podejmować tego tematu jego mama wciąż mu truje na co czeka i wogóle..i może juz ma dość tych nagonek..podobno kupił pierścionek jego siostra gdzieś go znalazła ale to było ponad miesiąc temu, może tylko tak powiedziała żeby nie było mi przykro że tylko tak mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego rodzice już dawno powiedzieli mu że od września sie wyprowadzaja i tak tez zrobili więc???może nie jest do końca tak jak mi mówił.... dawno się mnie pytał gdzie chce mieszkac a teraz jak wszystko może się ułożyc i możemy mieszkać razem to cisza z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgłupsze zachowanie w tej sytuacji???- to zamieszkać razem bez zaręczyn....tego musze sie trzymać bo potem to moge sobie czekac ciekawe na co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×