Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaproszeniowa

zaproszenia rozsyłane pocztą

Polecane posty

Gość zaproszeniowa

czy spotkaliście się kiedyś z zaproszeniami rozsyłanymi pocztą? ja chyba nie będę miała innego wyjścia ale nie wiem czy to kulturalne. mam trochę rodziny mieszkającej zagranicą więc naturalnym jest, że zaproszenie pójdzie pocztą. ale jest też rodzina mieszkająca w Polsce ok 100km od mojego miejsca zamieszkania i to utrudnia doręczanie zaproszeń osobiście. myślicie, że wysłanie pocztą i wcześniejszy telefon do nich będzie taktowne i na miejscu? nie chcę żeby ktoś poczuł się urażony albo pominięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OGÓLNIE PRACUJE NA POCZCIE I TAK JAK WIDZE DUZO OSÓB KORZYSTA Z TEJ FORMY ZAPROSZENIA. SPOKOJNIE MOZESZ WYSYŁAC ZAPROSZENIA POCZTA NAPEWNO NIKT SIE NIE OBRAZI. JA TAK ROBILAM I ZADNEGO PROBLEMU NIE BYŁO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bede wysylac kilka zaproszen poczta, oczywiscie wczesniej do tych osob zadzwonie i powiem, ze zaproszenie wysylam. Jedynie do dziadkow bym nie wysylala, tylko dala osobiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproszeniowa
akurat dziadkowie, rodzice i ich rodzensto mieszka w zasiegu reki. chodzi mi o dalsza rodzine, ktora chce zaprosic bo mamy dobry kontakt i chce ich na slubie. ale nie ukrywajmy, ze jechanie z zaproszeniem 100km to caly dzien a takich osob mieszkajacych dalej jest wiecej niz 2 czy 3 a przed slubem doszukac sie wolnego dnia na kazda taka pare nie sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie dlugo ide na przyjecie
u mnie rodzinka była na tyle spoko ze sami zaproponowali (bylam w ciezkiej sytuacji pracowalam od rana do 18 codziennie i nei było za bardzo jak ) Więc nawet rodzince mieszkającej 70 km ode mnie wyslalam pocztą nikt nei byl oburzony wszyscy się zjawili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalna sprawa, ja mam rodzinę ponad 300 km stąd i to bardzo bliską których lubię ale niestety nie widzimy się za często ze względu na te km :( 7 godzin jazdy w jedną stronę bo zawsze są masakryczne korki. Jakoś nie widzi mi się jechać specjalnie z zaproszeniem, tylko poczta zostaje. Od nich taką samą drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wysylalam pocztą. Pracujemy calymi dniami i naprawde nie mielismy czasu,zeby latac jeszcze z zaproszeniami. Do ręki dostali tylko rodzice, swiadek i babcia, bo akurat bylismy u niej na urodzinach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygazyga
Część naszych zaproszeń wręczyli rodzice, bo akurat tu i tam jechali, a my prawdopodobnie byśmy je pocztą wysłali. Też nikt się nie obraził. Niestety rozwieźć kilkadziesiąt zaproszeń nie jest łatwo i ludzie to rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurrrrrrrewna
Nie widzę zupełnie niczego złego w tych zaproszeniach wysyłanych pocztą. Co innego, jak goscie mieszkają w tej samej miejscowosci albo 20 km dalej - ale 100 km to juz kawał drogi, zwłaszcza jak masz jechac tylko z jednym zaproszeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×