Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamausia roczniaka

Roczniak: Jakie kaszki i ile razy dziennie?

Polecane posty

Gość mamausia roczniaka

ja podaje dwa razy dziennie- rano na sniadanie i na kolacje. Kupilam ostatnio bobovita i sa bardzo slodkie. juz chyba wole Nesl bo sa niedosladzane. Jakie wy kazszki podajecie dzieciom?? Zastanawiam sie cyz nie podac normalnej owsianki na mleuj modyf co o tym myslicie?? Probowal ktos kasze hipp- wydaja mi sie najabrdziej "naturalne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
ja nie podaje gotowych kaszek bo są za słodkie. sama robię synkowi owsiankę na mleku krowim z owocami, mannę :) zazwyczaj na drugie śniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaa
z hipp-a kupowałam parę razy kaszkę w słoiczku i była najlepsza :) podaję też kaszkę zbożową aptamil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
mojemu 14 miesięczniakowi od jakis 2 miesięcy przestałam kupować gotowe kaszki, na śniadanie zjada owsiankę gotowaną na wodzie i potem zmieszaną z jogurtem, albo owsiankę na mleku krowim z owocami, a na kolację je kaszkę mannę na mleku z różnymi dodatkami (owoce, miód, cynamon albo kostka gorzkiej czekolady), albo kaszke kukurydzianą na krowim, albo robię jajecznicę a na popitkę kakao bądź zapiekanka z gotowanych warzyw z odrobiną żółtego sera. W ciągu dnia zjada dwa obiady - najpierw zupa warzywna, potem drugie danie mięsne, a jak jest głodny późnym popołudniem to podwieczorek (owoce, kisiel lub budyń, ewentualnie serek homo jak ma kolację bez mleczną) Sumując odnośnie pytania :) Zjada albo jedną albo dwie kaszki samodzielnie gotowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
ja różnie robię, staram się unikać tego gotowego rozpuszczalnego z cukrem, zazwyczaj rozpuszczam odrobinę gorzkiej czekolady w mleku, albo gotuję ciemne kakao z mlekiem, choć muszę się przyznac, że czasem ide na łatwiznę i wsypuję łyżeczkę tego gotowego rozpuszczalnego dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noeee
wiesz co niektore matki tutaj siedzace dawaly by przez caly dzien tylko kaszke ja uwazam ze raz dziennie jest wystarczajaco roczne dziekco moze jesc mase normalnych rzeczy wystarczy tylko mu je przygotowac no ale niektorym latwiej wode przegotowac i zrobic kaszke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
Ja nie podaje wcale, poniewaz moj synek zadnych kaszek nie lubi - ani tych gotowych ani tych samodzielnie robionych (kiedys probowalam, ale od 2 mc juz nie podaje zadnych) Na sniadanko je roznego rodzaju chleb (w tym ciemny), wszelkiego rodzaju nabial (wszystkie rodzaje serow oprocz plesniowych), jogurtu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
Zapotrzebowanie na wapń u dzieci w wieku 1-3 lata wynosi 800- 1000 mg,odpowiada to conajmniej 3 szklankom mleka/600 -700 ml/. Naturalny kefir,jogurt/150 g/zawiera 255 mg,szklanka mleka /200 ml/- 236mg,2 kubeczki serka Danonki/100 g/ - 180 mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma 15 mies
i nie chce w ogóle pic mleka, więc kaszka to jedyne rozwiązanie. Robię mannę na mleku z żółtkiem, czekolada lub musem owocowym, owsiankę lub domowy budyń i to dostaje na sniadanie, żeby jednak choć trochę tego leka było w jego diecie. Z gotowców to kupuję kaszke wielozbożową lub pszenną z Bobovity, ryżowych syn nie lubi. ps dlaczego tak boicie się tego cukru w diecie dzieci? dzieciaki potrzebują dużo energii i chyba łyżeczka cukru do kaszki im nie zaszkodzi? co innego wcinanie batoników czy cukierków w nadmiarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
dlaczego tak się boją? bo ludzie lubią skrajności! tez nie rozumiem dlaczego matki chcą wyeliminować cukier z diety dziecka, wszystko w granicach zdrowego rozsądku, ciekawe czy same jadłybyście takie jałowe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia roczniaka
ja podaje rano kaszke na mleku wlasnie z wygody. Pracuje i gdybym miala gotowac sniadanie to bym musiala wstawac ok 5 rano. Wiec rano daje 240 mleka plus 3 plaskie lyzki kaszki ( z 5 lub 8 zboz najaczesciej Nestle). POtem je przegryzke- biszkopcika lub kromke chleba o 12-13 je obiad: zupke lub obiadek najczezsciej gotowane przeze mnie lub ze sloiczka plus deser: jogurt lub owoce ok 16 podwieczorek: owoce+ jogurt, lub kromka chleba i jogurt, lub jakies ciasteczk typu miskopty plus owoce na kolacje:kanapka z chuda wedlina, jajecznica, makaron, ryz kuskus, kaszka manna z warzywami. Cesto tez je to co my. i ewentulanie 210 mleka. Czasem jak jemy kolacje pozno lub cos niezlaecanego dla dziecka to podaje 240 mleka z kaszka. Staram sie unikac podawania cukru, dlatego tak barodz zdziwil mnie sklad kaszek bobovita - sa dosladzane i w smaku naprawde b slodkie. Te nestle i hipp wydaje mi sie mniej dosmaczane a dziecko pije je rownie chetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma 15 mies
też tak myślę, ja słodzę dzieciom herbatki, kaszki, daję domowe ciasta gotuje latem domowe kompoty - przecież jakaś radość z dzieciństwa też musi być! Ograniczam batoniki i słodkie sztuczne napoje. Dzieci mam bardzo szczupłe i sami jestesmy szczupli - nie mamy problemów z zębami... więc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia roczniaka
Ja sama unikam slodzonych rzeczy. Slodycze jem b rzadko. Najczesciej domowe ciasta i ciemna czekolade. NIe chce dziecka przyzywczajac do slodkiego smaku, bo uwazam ze to mu jest do niczego nie potrzebne. Jestem szczupla i maz tez. Nie mam obsesji na tym punkcie- ciasto domowe dziecko dostaje, jadlo tez czekolade. Ale wole zeby na poczatku zycia przyzwyczailo sie do zroznicowanyhc smakow( warzyw i owowcow), bo do slodkiego latwo sie przyzwyczaic a trudno odzwyczaic. Uwazam, ze rola matki jest wpojenie dziecku zdrowych nawykow zywieniowych i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
Ja mojemu nie slodze, zreszta on pije malo herbatek, a duzo wody i czasem sok. My sami nie slodzimy, stad nie widze potrzeby dosladzania synkowi. Tylko mu to na dobre wyjdzie. Nie chce zeby mial problemy takie, jak corka mojej kuzynki, ktora w wieku 2,5 roku ma 3 dzuiry :o Wole po prostu chuchac na zimne. Co do mleka...Moje szczescie tez nie lubi mleka. Modyfikowane dostaje 2 razy dziennie (takie dla dzieci od roku do 3 lat i raz dziennie kubeczek zwyklego mleka, ktory zadko kiedy wypije caly), ale o dziwo przetwory mleczne (oprocz kaszek) wlacznie z budyniem uwielbia, stad je duzo serow (rowniez plasterek zoltego sera jako przekaske w ciagu dnia) Moj synek je juz praktycznie wszystko, obiady je nasze, kanapki tez, nalesniki, jajecznice...no w sumie to samo je co my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma 15 mies
ale dziury moga być tak samo od innych pokarmów, jeśli dziecko nie nie myje zębów odpowiednio często! Ja sama również lubię słodyczy, nie jadam ciast, nie słodzę kawy ani herbaty - zawsze mówię, że ja ze słodyczy to najbardziej lubię śledzie :D ale dziecko jako pierwszy rozpoznaje słodki smak! dlaczego więc go pozbawiać jego odczuwanie? szczególnie że dzieciom potrzebna jest energia którą daje cukier - oczywiście z umiarem - ale dawanie nie posłodzonej kaszki wydaje mi się przesadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
mój synek ma 15 mies - masz racje, dlatego ja nie mowie, ze to jedyna metoda zapobiegania prochnicy, ale jedna z najwazniejszych. I sorki, ale argumenty o przyjemnosci to dla mnie osobisie glupoty (sorry, naprawde bez obrazy ;) ) i do mnie za grosz nie przemawiaja :) Ale to moje zdanie i mozesz sie z nim nie zgadzac :) Cukry oczywiscie, ze sa potrzebne, ale ja wole dawac mu te naturalne zawarte w owocach, warzywa itp. Dotatkowe slodzenie nie ma dla mnie zadnej wartosci odzywczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 13 mies. nie podaję gotowych kaszek dlatego, że przez to, że są tak słodkie, mój syn nigdy nie zjada całej porcji. zje 10 łyżeczek i już nie chce bo mu za słodko. później non stop popija wodę :) nie jestem wrogiem cukru- sama bardzo lubię słodycze:P dziecku daję czasami ciastka, kinderki, ale są to małe ilości bo on nie przepada zbytnio za słodkościami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
Ambrama - moze te 13 miesieczniaki tak maja :) Mojemu daje czasem sprobowac ciasto czy torta, ale on pluje tym dalej niz widzi, dwa razy zrobilam mu kakao i tez musialam je sama wypic, a zwykla wode za to pije prawie ze litrami. Takze moze nie lubi dlatego, ze zadko mu podaje, albo moze generalnie nie lubi slodkosci, co by mnie nie zdziwilo, bo ani moja siostra, ani maz nie lubia slodczy, wiec taki "nielubienie" jest u nas w rodzinie :) p.s. Ale za to za mieskiem, wedlinami i serem to przepada. Typowy facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia roczniaka
Energie dziecko powinno czerpac raczej z weglowodanow zlozonych a nie prostych, jak cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Cole
A ja mojemu roczniakowi daje rano muslii na mleku krowim, wczesniej poprzebudzeniu wypija 150n ml mleka modywikowanego, a na kolacje je kaszki czy to z Nestle czy Bobovita, na wodzie. Do snu mleko modyfikowane. Wydaje mi sie ze co po niektorzy przesadzaja z cukrem i jego brakiem. Dzieciom nalezy sie dziecinstwo, a slodycze dodaja dziecinstwu uroku. Wszystko tylko z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma 15 mies
"I sorki, ale argumenty o przyjemnosci to dla mnie osobisie glupoty" baz obrazy ale dla mnie to swiadczy o twojej niewiedzy tylko... Zastanawiałas się nad tym dlaczego coś lubisz a czegoś nie? po krótce dla tego, że twój mózg kiedys tam jakiś smak skojarzył z uczuciem sytości :P małe dziecko rozpoznaje samka słodki jako pierwszy więc jako pierwszy kojarzy mu się z czymś sytym czytaj PRZYJEMNYM.... oczywiście gusta zmieniają się z czasem, w zależności od tego w jaki sposób dalej bedziesz dietę poszerzać! i tak ja jestem w 100% za tym ŻEBY NACISK KŁAŚĆ NA DANIA NIE SŁODKIE, no ale to trzeba stopniowo, a mu tu mówimy o ledwie ROCZNYM DZIECKU! np mój starszy syn woli zjeść oliwki niż snikersa, ale ten 15 miesięczny zdecydowanie wybierze posłodzona kaszkę (nie przesadnie, ale troszkę).... takie jałowej owsianki na wodzie nie wyobrażam sobie zeby mu dać :O już wolałabym mu zrobić kanapkę z mięskiem (co często czynię) w ramach poznawania nie słodkich smaków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
mój synek ma 15 mies - powiedz to pierwszemu dietetykowi lub pediatrze :) Bardzo mnie ciekawi czy jemu tez zarzucisz brak wiedzy jesli uslyszysz od niego co ma na ten temat do powiedzenia :) Nie rozumiem dlaczego na tym forum wszyscy musza myslec jednakowo. Ty robisz tak, a ja inaczej i nic na to nie poradze. Uwazam, ze bialy cukier i cukierki sa kompletnie bezwartosciowe i nic do diety roczniaka nie wnosza. Co bedzie pozniej, czas pokaze i na pewno predzej czy pozniej synek pozna smak slodyczy, ale ja wole odwlec ten moment w czasie, bo raz jeszcze, uwazam, ze kompletnie nic do jego diety nie wnosza. Synek moj jest zdrowym i duzym chlopcem, ktory bardzo lubi owoce i warzywa i nie rozumiem po co mialaby zamienic np. mango, na kinderka (mam na mysli przegryzke w ciagu dnia), skoro on te mango lubi i z checia je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Cole
Dlaczego zmieniac mango na kinderka? Dlatego zeby poznal smak i tego drugiego i moze zeby mial wybor, co naprawde lubi?? Tu nie chodzi o wysylanie dziecko do fast fooda i karmienie go frytami i burgerem a potem snickersem. My dajemy naszemu maluchowi czasem ciastko czekoladowe - wyraz jego twarzy - bezcenny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
Miss Cole - przeciez pisalam wyzej, ze daje mu probowac roznych smakow, a zamiana mango na kinderka jest conajmniej nieodpowiedzialna :o Jesli chcesz swojego roczniaka faszerowac kinderkami prosze bardzo, pozwol, ze ja moje dziecko bede wychowywala po swojemu, tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mamo 13 miesieczniaka
Nie ma co tu dyskutowac. Tu zawsze, jak napisalas wyzej, kazdy musi myslec tak samo i jesi myslisz inaczej, to jestes zla matka i krzywdzisz dziecko, bo one wszystkie lepiej wiedza :) Ja cie popieram, ze dajesz do sprobowania rozne smaki, ale ze zastepujesz slodycze owocami. Jednak u ciebie jest ulatwiona sytuacja, bo twoja pociecha, przynajmniej narazie nie lubi slodkich rzeczy. Mam nadzieje, ze mu sie nie odwidzi, bo dla niego o wiele lepiej jesli nie bedzie jadl tych slodkich swinstw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja je kaszke nestle raz dziennie-zazwyczaj na sniadanie. Co do kinderkow i innych slodyczy to ja nie popadam w paranoje i dosc czesto pozwalam corce na kawalek czekolady czy zelki. Wszystko w granicach rozsadku. Wiem tez, ze jak dam jej do wybru czekolade i kawalek mieska lub surowej marchewki to slodycze zawsze beda na drugim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma 15 mies
mama prawie 13 mc synka>> z przyjemnością powiem to o czym piszę wiem właśnie od nich :D a to świetni specjaliści, wiadomo, że i w dietetyce panują pewne mody i zgadzam się, że można trafić na fachowca, który np, będzie hołdował zasadzi nie jedzenia cukru, masła czy jajek - ja jednak zawsze starałam się konsultować porady, które wydawały mi się kontrowersyjne i zachować rozsądek. Nie mam na celu przekonywać ciebie do moich metod, chciałam tylko UZYSKAĆ UZASADNIENIE takiego postępowania o jakim piszesz np. podawanie zupełnie jałowej owsianki na wodzie albo pojenia czysta woda, kiedy każdy dietetyk powie, Ci że taka woda nie jest trawiona tylko przelatuje przez układ pokarmowy - zauważ każdy płyn izotoniczny - czyli najlepiej nawadniający jest SŁODKAWY. Nie uważam też, że powinno się zastępować mango kinderkiem ale nie widzę niczego złego w zjedzeniu kawałka kinderka PO zjedzeniu mango :P lub zjedzeniu sałatki owocowej z wiórkami kinderczekolady... Dodatkowo ja nie pisze nigdzie o jedzeniu batoników, tylko o dodaniu pół łyżeczki cukru do owsianki czy delikatnym osłodzeniu herbatki. A co do cukru - to wcale nie być biały, ja np. najczęściej używam TRZCINOWEGO. i ok twoim zdaniem nic nie wnoszą, ale w związku z tym mam pytanie- dziecka nie wychowujesz na pustyni - pójdzie do przedszkola, na urodziny do kolegi, wreszcie do szkoły gdzie jest sklepik... czy nie boisz się sytuacji, kiedy dziecko RZUCI się na słodycze, będąc poza twoją kontrolą- wszak zakazany owoc smakuje najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strooonga
a co macie na mysli:kaszki gotowce?to te w sloikach? moglby mi ktos link podrzucic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama prawie 13 mc synka
mój synek ma 15 mies - mamo, zupelnie niepotrzebnie sie rozpisujesz i swiadczy to tylko o tym, ze nie doczytalas o czym napisalam, a wyrwalas sobie z kontekstu jakies tam sformulowania, ktore tobie najbardziej przypasowaly i na nich bazujesz swoje kazanie ;). Jak przeczytasz moje wypowiedzi jeszcze raz dokladnie, wtedy mozemy rozmawiac, bo w tej chwili nie ma to najmniejszego sensu, a ja powtarzac sie nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia roczniaka
Ja dabm o zdrowa diete mojego dziecka. Prawda jest taka, ze cukier nie jest dzisku do niczego potrzebny, nbo nie ma zadnych wartosci odzywczych, poza energia. Moje dziecko jest zdrowe, (75 cm 9.800) i niewychudzone zebym musiala mu podawac wysokokaloryczne potrawy. NIe zabraniam tez jesc slodkiego. Od czasu do czasu, jak my jemy deser, nczekolade czy ciasto to dosatnie kawalek. Moim zdaniem ma jeszcze cale zcyie na jedzenie slodyczy. Duzo trudniej jest dzieko anuczyc jesc zdrowo i zroznicowanie niz ulegac jego lakomstwu. Dletego kaszki, wole wybierac te nieslodzone. Cukier dostaje w mleku, weglowodany z zbozach z ktorych zrobiona jest kaszka. Dosatek cukru do akszki jest wg mnie zbedny i juz. A cukier trzcinowy to po prostu zwykly ialy cukier barwiony karmelem. WIec wartosc odzywcza ma taka, jak zwykly cukier z burakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×