postawilam mu ultimatum: seks dopiero po oswiadczynach!

inaczej nigdy bym sie nie doczekala pewnie, jestesmy razem juz ponad rok. nie uprawialismy seksu jeszcze. on tylko zawsze duzo mowi o tym jak chce ze mna byc i ze sie zareczy ze mna bo ja to ta jedyna. i co? zalezy mu tez na seksie, mowi, ze juz ma duza potrzebe zrobic to ze mna.. ale ja wiem, ze jak to bedziemy robic to sie nie doczekam na te oswiadczyny. dlatego postawilam ultimatum. on sie zgodzil. zobaczymy co z tego wyjdzie :)

ale jestes yebnieta

Mogę wylizać Ci cycki?

rok jestescie i zero seksu? nawet oralnego? a widzialas chociaz jego ptaszka?

i chuj, zawsze moze rzucić Cie po zaręczynach

to pójdzie na seks gdzie indziej:D brawo:D

łoświadczyć to się można zawsze, wszędzie i każdemu :)

nie pojdzie na seks gdzie indziej bo to nie w jego stylu. on sie sam masturbuje i przyznaje mi sie bo mowi, ze ma potrzeby tez. czasami sie piescimy, ale nie wchodzi we mnie.

jak porządny facet to nie pójdzie i poczeka. dobry wybór. ja nie chciałbym dziewczyny, która uprawiała "chociaż" seks oralny..

ja wolalabym (tak jak ja mialam) zeby facet i sie oswiadczył bo mnie kocha i sam z siebie a nie dopiero jak go zmusze(tak jak w twoim przypadku) Zareczy sie z toba wykorzysta i możiwe ze zostawi:) zareczyny w tych czasach to niestety nic takiego...

a do slubu jak go zmusisz?

żal.pl

'nie pojdzie na seks gdzie indziej bo to nie w jego stylu. on sie sam masturbuje i przyznaje mi sie bo mowi, ze ma potrzeby tez. czasami sie piescimy, ale nie wchodzi we mnie.' :D

ale ja nie zmuszam. na samym poczatku mi juz mowil ze poczeka ile trzeba.. i nie sprzeciwial sie ze dopiero po zareczynach seks. wiec w czym problem.. poza tym mowil ze mu zalezy

pewnie odmawiacie rozaniec na randce, ja to nie wiem po co kobiety czekaja tyle z seksem :O

ta Under Twenty, to widać dobrze korzysta z życia.. ciekawe kto ją będzie chciał, chyba tylko taki, jak ona.

Szczerze to tym systemem nie daleko zajdziesz, tylko sama siebie oszukasz, wiadomo da ci pierscionek, wyzna miłośc itp itp to normalne kazdy facet by dostac sex zobi niemalze wszystko, wiem to po swoim. Dojdzie do sexu, bedzie zyli jak typowa para, pojdzie czas zweryfikuje czy warto byc razem czy nie, rozstaniecie sie lub nie i to nie ma nic wspolnego czy pojdziesz do łozka z nim z miłosci i pasji czy z ultimatum ;/

a co mam mu dac od razu???!!! tez mam swoje zasady i na pewno nie bede uprawiac z kims seksu jesli jemu tylko o to chodzi. zareczyny to powazny krok, jesli zalezaloby mu na seksie to by mnie rzucil i zrobil to z inna, ale skoro przystal na to, to znaczy ze mu zalezy.

Seks powinien być przed zaręczynami, oświadczynami i innymi pierdołami, bo później się okazuje, że dwoje ludzi nie dobrało się pod względem temperamentu i jest klapa. Złość, rozczarowanie, smutek i inne niepotrzebne emocje ... a na koniec zrywanie związku. Posłuchaj starszego i doświadczonego ;-)

powtórzę się- dobrze robisz

andRRRyou_soptt a jak Ci sie spodoba jakas laskka i powiedzmy ze chciałbys wiazac z nia przyszlosc to zrobisz jej na wstepie ankiete czy jest dziewica, robila laske czy uprawiala anala? teraz seks oralny ma za soba coraz wiecej dziewczyn

jak się kogoś kocha, to się nie rozstanie z nim z powodu temperamentu i spraw łóżkowych, nad którymi zawsze można razem pracować

ale jakie niedopasowanie temperamentu? oboje rozmawiamy i wiemy co kazde lubi, jakie ma fetysze itp, rozumiemy sie i zgadzamy. pisalam wyzej, ze sie piescimy i jest nam dobrze. wiec nie ma z tym problemu. poza tym ja nie zmuszam go!!!! sam sie na to zgodzil!!!! jesli by mu nie zalezalo na mnie to by to olal i poszedl sie przespac z pierwsza lepsza!!

" jak się kogoś kocha, to się nie rozstanie z nim z powodu temperamentu i spraw łóżkowych " Młoda jeszcze jesteś i troszkę naiwna (bez obrazy). Mylisz się i to bardzo.

Under Twenty, załóżmy że spotkam dziewczynę z charakteru podobną do mnie i będę wiedział, czy to robiła. ja nie i nie mam zamiaru aż do czasu, gdy ją spotkam. to można poznać po dziewczynie raczej.

jesli chodzi o lozko to mamy takie same oczekiwania. wiec z tym nie bedzie problemu.

oj nawet nie wiesz jak pozory mogą mylić

skad mozesz wiedziec co cie podnieca skoro tego nie robisz.

Bee G., może Ciebie takie nieporozumienia tak frustrują, że mogą być podstawą do zerwania. niemożliwe według mnie jest odejście z powodu seksu, nie za to się kocha drugą osobę.