Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Could you be loved

Wymiencie 3 wg was najtrudniejsze kierunki studiow!

Polecane posty

Spoko dziewczyny, bedzie dobrze. Pomyslcie w ten sposob, ze to jest chyba najciezszy egzamin w toku tych studiow, i jezeli przejdziecie to, to dacie sobie rade ze wszytskim innym :) Trzeba teraz przysiasc, ale nikt nie mowil, ze bedzie latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
na UMCS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefiryna
Na UŚiolku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKaty
cywil najcięższy? No nie wiem... Z tego co słyszałam to materialne prawo przy procedurach to pikuś. Więc wcale się tak nie cieszę, że mam zdany cywil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKaty
Mała zielona żabka a Ty gdzie studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zefiryna... wspolczuje, uś ma naprawde dobry wydzial prawa.... Jezeli masz jeszcze czas kup sobie jakis dobry komentarz do kodeksu- w ten sposob nauczysz sie najlepiej, i wszytsko zrozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefiryna
słaba studentko Nikt tutaj nie próbuje z prawa zrobić królowej nauk. Może akurat dobrze Ci szło i odkryłaś swoje powołanie. Są osoby lewe z polskiego a idą na informatykę bo lubią matmę i zostają fachowcami. Ja nie mam nić do osób po pedagogice. Moje znajome podałam jako przykład bo one ze mnie szydzą i nabijają się, że siedzę w książkach, same szukają zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy tez uwazacie ze
pedagogika to latwy kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Materialny cywil jest ilosciowo porownywalny do procedury cywilnej. A ja chyba wole procedure cyw od materialnego- chodzby prawa rzeczowego, ktorego nie cierpialam :O Najgorzej jest z karnym, bo procedura jest faktycznie ciezka, ale do przejscia :) Nie ma rzeczy niemozliwych ;) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefiryna
Dziewczyny u mnie ciężko jest stwierdzić, że przejście pewnego etapu gwarantuje powiedzmy spokój w przyszłości. Raz na semestr znajdzie się jakaś kinder niespodzianka . Jak zdam cywila to potem będzie Prawo Międzynarodowe, dzięki któremu ludzie zimują po kilka razy albo Postępowanie Karne z mega wymagającym profesorem . Dowalili teraz różne przedmioty typu socjologia / z której ludzie mają warunki / język obcy, informatykę itp. Co semestr zmienia się siatka programowa :( na niekorzyść studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
ja się uczyłam szczerze mówiąc krótko do cywila .. myślalam ,że nie zdam. ale poszczęściło mi się po prostu ;) i zdałam. bo na egzaminie 50 % to wiedza ,a 50 to szczęście i nastawienie egzaminatora. bo juz mialam takie egzaminy co nie umiałam prawie nic jak na historię powszechną prawa i zdawałam. a czasem wykułam książkę prawie na pamięć jak prawo rzymskie i nie zdałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKaty
Potwierdzam... zda się jednego kolosa to przyjdzie następny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyryerywre47
Fizyka, ekonomia, prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKaty
profesor Kuryłowicz jest dosyć specyficzny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
Akurat nie miałam z Kurylowiczem tylko Amielanczykiem.. nie był źle nastawiony ,ale trafiły mi się akurat takie pytania ,których nie doczytalam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slaba studentka
no jak ja mowie komus, ze studiowalam pedagogike to kazdy traktuje mnie gorzej ;/ ja wiem, ze nie dorastam do piet tym po ekonomii czy medycynie, ale co ja na to poradze ? ;/ i tak nawet na tej pedagogice bylo mi nieraz ciezko.. a i tak zadnej pracy i przyszlosci nie ma po tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
a czasem się doslownie nie umie prawie nic ,a przed wejściem się cos przeczyta i akurat te pytania się trafią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
slaba studentka- nie musisz sie tym przejmować. Nie tylko studia w zyciu są ważne. wiele ludzi nawet nie ma studiów i wiele osiagną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefiryna
A co powiecie o sytuacji kiedy na egzamin idzie obryta osoba i nie zdaje a dwie inne robią na złamanie karku ściągi przed aulą i zaliczają egzamin z wynikiem pozytywnym ? Szczęście - dużo daje. I nie mówię tutaj o sytuacji " aby tylko zdać ", " a pójdę, może się uda". Profesorzy są różni. Jeden lubi jak studenci są w białych bluzkach inni nie chcą być traktowani jak ramole i lubią studentów, z którymi rozmowa na egzaminie przeradza się w żywą debatę o polityce. / Podziwiam, bo jak tu poprzeć jakąś partię, nie wiedząc nic o zapatrywaniach politycznych egzaminującego /. Jedni są luzakami na wykładzie, usypiają czujność studenta a potem na egzaminie zonk albo na odwrót, wykłady są ciężkie, pełne stresu, człowiek boi się zamrugać a egzamin - przyjemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
No własnie ja raz bylam na takim egz na który kompletnie nic nie umiałam. a profesor okazał być się człowiekiem bardzo w porządku ( podziwiam go ,że owgóle mając 80 lat i jeżdząc na wózku ma siłę uczyć jeszcze) . Widział ,że nie bardzo umiem ,ale zacząl ze mną rozmawiać o moich rejonach , o zabytkach tam itd.. i zdałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slaba studentka, gdyby wszytscy konczyli prawo, ekonomie,studia inzynirskie i medycyne, to kto uczyby dzieci w szkolach? Kazdy jest stworzony do czegos innego! Nie chodzi o to, ze pedagogika jest gorsza. Chodzi o to, ze niektore jej studentki probuja nam wmowic, ze zakres materialu na ich, i naszych studiach jest taki sam- co oczywiscie jest pomylka. I dlatego tak sie tutaj bulwersujemy czasem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
Ja skonczyłam prawo dwa lata temu, jestem na aplikacji. kc na studiach t5o pesteczka, wszystkie karne to przyjemnosć, objetość niewielka, a treść nie podlega analogiom czy dowolnej interpretacji jak w szeroko pojętym cywilnym. KSH z upadlosciowym i naprawczym daje w kość. Uczcie sie dziewczyny i to tak by jak najmniej zapomnieć do aplikacji, bo potem już nikt o kodeksy nie pyta, jest oczywiste, ze ma się je w małym paluszku, potem akty wykonawcze do kodeksu, regulaminy, ustawy o których nigdy czlowiek nie słyszał.... a pedagodzy nie mają umiec czytać tylko malować :P wiec jakie wymagania takie studia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zefiryna, na TYCH studiach tak jest. Im szybciej sie z tym pogodzisz, tym lepiej. U nas na rzymie, logice, cywilu zdala grastka ludzi, egzamin powinien pojsc do uniewaznienia, ale nikt nawet nie pisnal. Kolezankami, ktore sciagaja sie nie przejmuj- potem Ty dostaniesz sie na aplikacje, a one nie. Tutaj juz nie da sie sciagac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
no i jeszcze jedno: pedagog bez innych fakuletów moze conajwyżej malowac z dziecmi na swietlnicy lub rysowac ślaczki w I klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajaja:)
slaba studentko ja tez studiuje pedagogike i dobrze mi z tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna od C++ ...
co to sa "ślaczki" wykształcona pani? :D czyżby chodził Ci o "szlaczki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zefiryna
ja znam kilku takich prawników-choć sama nie jestem, którzy powinni nie zaliczyć prawa i szkoda,że ich nie miał ten twój profesor !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefiryna
Ja pamiętam Logikę do dziś. Pierwszy egzamin. Chyba na 500 osób zdały w pierwszym terminie 34. Jak koleżanka zadzwoniła , że jesteśmy na liście miałam pierwszy w życiu zawał ;) ;). No a potem poszłam do pracy i ciężko mi pogodzić z nią studia. Ale może jakoś się uda. Bardzo bym chciała iść na aplikacje bo przecież po studiach nie mamy nic. Ech na razie myślę tylko o semestrze bieżącym ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefiryna
Panna od C++ ... Witamy Panią Programolog ;) Zahaczyłam kiedyś o informatykę, miło wspominam bo to wspaniały kierunek zwłaszcza jak kogoś kręci komputer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chantal, myslisz sie. Nie ma reguly... U mnie na kpk egzaminator dal same kazusy- i nie powiesz mi, ze interpretacja przepisu zawsze jest jednoznaczna. Bylo to wszytsko tak zakiklane, nawiazania przy okazji do kk, kc- ze czlowiek majac pzred soba kodeks i tak niewiele zdzialal. A handlowe wspominam jako przyjemnosc- dzieki wspanialemu wykladowcy, ktory wykladal kawe na lawe. Upadlosciowe i naprawcze bylo do bani, ale wylozyl to w ten sposob, powoli i rzeczowo- ze kazdy rozumial co w trawie piszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×