Pytanie odnośnie wycinki drzewa i konsekwencji.

Razem z rodzicami napisałam podanie o wycięcie drzewa spod domu bo zagraża naszemu domowi, linii energetycznej no i życiu. Wielu naszych sąsiadów pisało takie podania. Jak wiemy z roku na rok mamy coraz silniejsze burze i więcej trąb powietrznych. Zalążki trąby były niedaleko mojej miejscowości i dlatego tak się boimy. Dowiedziałam się jednak, że oni lubią zwlekać z takimi podaniami i można nawet czekać to przyszłego lata a wtedy może być za późno. Jak się przewali drzewo i zniszczy na dom albo posiadłość to będzie ich wina? Nie jesteśmy ubezpieczeni, więc nie mielibyśmy kasy nawet żeby naprawiać dom albo ogrodzenie. Można się podeprzeć takim argumenetem że pisaliśmy podanie a oni to zbagatelizowali?

pewnie mozna, wkoncu podanie bylo jesliw podaniu napuiszecie, ze ejst slabe i w kazdej chwili moze sie przewalic to powinni szybciej decyzje wydac

w podaniu napisz,ze jestes dziewica. Dziewice są uprzywilejowane.

napisaliśmy że drzewo jest pochylone na dom, podczas silnego wiatru się rusza na wszystkie strony, jest wysuszone i największe na osiedlu co grozi uderzeniem pioruna, w dodatku jakieś 2-3m od niego jest linia energetyczna i nieraz już gałęzie lądowały na niej. I te gałęzie uszkadzają też ogród. Pewnie pomyślą że skoro idzie jesień to im się nie opłaca ścinać bo już nie będzie burz :O

Pismo na dziennik podawczy zanieś i weź kopię podbitą że oddałaś. Wydaje mi się że jak nie będą mieć zastrzeżeń to będziesz mogła wyciąć a w innym przypadku do 30 dni gmina musi dać ci odpowiedź na pismo

Niestety kary za wycięcie drzewa bez pozwolenia mogą być bardzo dotkliwe. Żeby się przed tym zabezpieczyć zapoznaj się z informacjami na temat podań o wycięcie drzew z działki z http://nawzor.pl/podanie-o-wyciecie-drzewa/