Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szukam_faceta

Jak sie przygotowac do sprawy o alimenty?

Polecane posty

Gość gość
To pewnie mu dadzą 500zł i koniec sprawy.Zależy ile zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podała go o 600 złotych ale na zaświadczeniu o zarobkach ma 650 napisane i odwołał się od jej wniosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma w zarobkach 650zł to na bank mu nie przyznają 600zł.Max ile facetowi można wziąć to 40% zarobków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja chętnie zrobię ci ten
kosztorys. Napisz ile lat ma dziecko i jaka płeć. Właśnie kończę robić swój , gdyż podwyższam na 17-latkę. Gotowego wydruku nie polecam, wg mnie nijak ma się do prawdziwych kosztów. Wychodzą zawyżone i wtedy jest wtopa przed Sądem. Nie ma co zbyt dokładnie wyliczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jego i jej dziecko, nic do tego nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję ci bardzo, bardzo mnie to uspokoiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supergość
Nie wiem co cie tak uspokoiło? Bo po wyroku bardzo mu potencja spadnie. A może nawet zaniknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja chętnie zrobię ci ten
,,gość jak ma w zarobkach 650zł to na bank mu nie przyznają 600zł.Max ile facetowi można wziąć to 40% zarobków " Bzdura. Nie jest ważne ile zarabia, ale ile mógłby zarabiać.Bezrobotni płacą 400-500zł. Myślę,że ona 600 nie dostanie, ale 500 na pewno. Sąd nie da wiary tym zarobkom. Zapewne ma tylko umowę na jakiś % etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: Większość bab to nieroby szukające sponsorów i wysokich wrażeń. A zapytam się tak:Co mam zrobić gdy zapłaciłem prostytutce za sex a ona zaszła w ciążę ? Teraz rząda alimentów bo nie świadczy już usług bo musi się zająć dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ta prostytutka była twoją żoną? Bo jeśli nie była, to nie może żądać alimentów na siebie. Ale może cie pozwać cywilnie, że zniszczyłeś jej warsztat pracy ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z zasadami
A co powiecie na to. Płace na dziecko sam od siebie dwa razy tyle ile zasądził sąd. Była odeszła parę lat temu do innego, po drodze miała już drugiego, a teraz trzeciego faceta no i złożyła o podwyższenie alimentów. Rozwód był z jej winy ale mimo moich starań, dziecko pozostało z nią. Tak jak widzę kobiety wrzucają facetów do jednego woda. Za 500 zł alimentów dziecko powinno żyć w luksusie, ponieważ kobieta powinna dołożyć drugie tyle że swojej kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem facetem i mam podobny problem tylko z zona jutro sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja chętnie zrobię ci ten
,,gość z zasadami Tak jak widzę kobiety wrzucają facetów do jednego woda. Za 500 zł alimentów dziecko powinno żyć w luksusie, ponieważ kobieta powinna dołożyć drugie tyle że swojej kieszeni. " Nikt nie wrzuca wszystkich do jednego wora, ale niestety większość ojców ma swoje dzieci w d*pie. Skoro uważasz,że 500zł to życie w luksusie to nie masz pojęcia o utrzymaniu i wychowaniu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam od byłego 500 zł alimentów, wydaję na dziecko ok. 2000-2500 tysiąca miesięcznie, w sezonie czynnej astmy o wiele więcej. 500 złotych kosztuje samo przedszkole. On twierdzi, że traktuję go jak bankomat, zaznaczam, że nie dokłada ani złotówki więcej na dziecko, ani na okulary, ani na lekarstwa, ani na ubrania, ani na wycieczki, wyjścia z przedszkola (tak, są dodatkowo płatne), ani na zajęcia dodatkowe, ani na jakiekolwiek zachcianki dziecka (ostatnio wymarzylo się Disney On Ice - za bilety dla 3 osób zapłaciłam 360 złotych - wiadomo, ze nie puszczę dziecka samego). Nie wliczam w to opłat za wodę, ogrzewanie, ratę za dom, bo takie rzeczy musiałam przedstawić na sprawie o alimenty, podzielone na ilość osób. Tak, sędzia się nawet pytała, ile rolek papieru toaletowego zużywa moje dziecko w ciągu miesiąca. Nie zrozumcie mnie źle, ale nie wydaje mi się, by za 1000 zł dziecko opływało w luksusach. Wiem, że można sobie tak radzić, nawet z mniejszymi kwotami, gdyż sama tak miałam kiedyś, ale to naprawdę nie jest luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
max jaki mogą zabrać na alimenty to 2/3 zarobków. Warto zawsze podać wyższą kwotę, żeby można było negocjować. Np podasz 1000 a dostaniesz 800 bo on powie ze da np. 700 a Ty 800 i ugoda. Zawsze warto zabrać ze sobą rachunki, zbierać fv imienne za zakupy (nawet z biedronki), za ubrania dla dziecka, za większe zakupy do domu (wiadomo, ze dziecko je i margaryne, i szynkę itp.). U mnie sąd brał pod uwagę jedynie imienne fv, bo rzekomo rachunki to mogłam od znajomych pozbierać. Cóż. Faktury też, jaki problem prosić znajomych by robili zakupy dla dzieci na nasze dane osobowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
podalam o 600 a dostalam tylko polowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
"""""" gość z zasadami A co powiecie na to. Płace na dziecko sam od siebie dwa razy tyle ile zasądził sąd. Była odeszła parę lat temu do innego, po drodze miała już drugiego, a teraz trzeciego faceta no i złożyła o podwyższenie alimentów. Rozwód był z jej winy ale mimo moich starań, dziecko pozostało z nią. Tak jak widzę kobiety wrzucają facetów do jednego woda. Za 500 zł alimentów dziecko powinno żyć w luksusie, ponieważ kobieta powinna dołożyć drugie tyle że swojej kieszeni. """""" Nie chwal się tym ,że jesteś idiotą. Skoro płacisz więcej niż sąd zasądził to znaczy ,że Cię na to stać.Skoro płacisz i płacisz więcej to znaczy ,że mamusia nie płaci na własne dziecko. To na pewno nie jest wychowawcze. Ani dla dziecka ani dla mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby był taki dobry to nie musiałby reklamować się na wszystkich forach w internecie. Dobrym reklama potrzebna nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234567899874563210
Dorzucę cos od siebie, poniewaz bylam na sprawie dzisiaj i może komus sie przyda. Od poczatku: mam 24 lata, skonczylam licencjata, ide na magisterke. Po skonczeniu licencjata mialam rok przerwy. Ojciec zlozyl o zniesienie alimentow w zenujacej kwocie 370 zl zasądzonej w 2005 roku, nie uwzgledniajacej inflacji, moich potrzeb narastajacych z wiekiem itd. Ojciec we wniosku napisal ze nie podjelam nauki. Sąd na poczatku sprawy zapytal czy ojciec podtrzymuje stanowisko. Tak. Czy ja zgadzam sie ze stanowiskiem ojca. Nie. Dlaczego? Bo tata we wniosku napisal, ze nie ucze sie a to jest nieprawdą. prosze wiec podac dowody. Dalam sedzinie decyzje o przyjeciu mnie na studia. Ojciec na to ze specjalnie jak sie dowiedzialam o alimentach to zlozylam do szkoly (tylko to by bylo nieoplacalne bo studia drozsze niz ten jego ochlap). Pozniej mogl mowic on. Zadawala mu pytania, on cos gadal ze mi dawal duzo wiecej niz te alimenty co jest nieprawdą bo 4 lata temu dawal mi stowe wiecej na splate rat za laptopa ale moja mama kupila tez laptopa mojej siostrze wiec to chyba nie ma wiele do rzeczy przy kosztach utrzymania dzieci po polowie. Ojciec ma do ręki 3500 zl bo jestem w posiadaniu jego pitu. W sadzie jeszcze gadal ze utrzymuje syna z drugiego zwiazku, ma partnerke ale ona ma corke i jeszcze tescia ktory jest po udarze, tylko zapomnial powiedziec o tym ze corka tej lafiryndy ma rente po ojcu ponad tysiac zl i ten tesc czyli jej ojciec ma bardzo duza emeryture z ktorej to on jeszcze robi wszystkie oplaty w domu. mnie do glosu dopuszczala raczej malo i nie dala mi nic powiedziec od siebie, raczej zadawala pytania a jak zaczelam mowic tez o czyms innym to kazala tylko odpowiadac na pytania. nawet nie mialam dobrej mozliwosci sprostowania tych jego kłamstw. Wkurzyla mnie raz, bo zapytala co robilam przez rok jak nie mialam pracy, szkoly. Bo chyba nie chce jej powiedziec ze tylko siedzialam przed internetem i wysylalam cv. Powiedzialam ze mam obowiazki domowe. a ona "aha czyli nic pani nie robila" ja mowie jak nic. moze z punktu widzenia tego ze nie mam pracy to moze i nic nie robilam ale to nie jets tak do konca. nie wiem czy ona oczekiwala ze powiem ze odkurzalam dywan czy dłubalam w nosie? nie wiem o co jej chodzilo. aaa i jak powiedzialam ze rok szukalam pracy to kazala przedstawic dowody. Dalam jej decyzje o zarejestrowaniu w MUP, pismo ze odmawiaja mi udzielenia stazu i wydruk z mojej skrzynki mejlowej ze wysylalam cv przez internet. wyrok za poltora miesiaca, zobaczymy. ale na poczatku powiedziala ze jesli dziecko sie uczy to nie ma podstaw do zniesienia alimentow. nie wnikala ze to szkola zaoczna. teraz czekamy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ strasznego człowieka zrobiły z ciebie te alimenta. Spotkać cie w ciemnej ulicy - to jest pech. I współczuć temu biedakowi, który sie na ciebie natnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa o alimenty nigdy nie jest łatwa, sam ostatnio miałem własną sprawę i dużo czytałem o tym, ważna kwestia to dobrze się przygotować, http://blog.kancelarialuty.pl/sprawy-o-alimenty/ dużo ciekawych i dobrych informacji tu wyczytałem, dość dobrze wszystko opisane, widać że adwokaci z najwyższej półki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna07
u mnie sprawa o alimenty też do najprostszych nie należała, bo byłam w trudnej sytuacji i jedynym ratunkiem było wzięcie detektywa. koniec końców bardzo się opłaciło, udało się zebrać dostateczne dowody w sprawie i wszystko nadspodziewanie szybko się zakończyło. gdyby ktoś szukał detektywa - korzystałam z usług Alicji Sławińskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagmarra
ja też korzystałam z usług tej pani, to świetny detektyw. bardzo mi pomogła kiedy starałam się wygrac sprawę o alimenty. Wyrozumiała i ciepła kobieta, a przy tym profesjonalistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim to musisz miec ze soba dobrego adwokata! Taki jest w http://dobryadwokat.org.pl/ - bardzo polecam! Nam bardzo pomogli. I wam pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aga
Trzeba zbierac paragony i faktury bo dzięki temu wykażesz wydatki dziecka ze sklepu z apteki nawet na jedne majtki opłaty za przedszkole szkole zlobek a jeśli dziecko w domu to koszty do lekarza na rehabilitacje jeśli sa Zaswidczenia z OPS o zailkach z PUP jak jesteś zarejestrowana Wynagrodzenie z pracy dochod Zaswiadczenie od komornika i Wszystko inne co stwierdzicie ze jest potrzebne Jeśli obniza dochody to wystarczy powiedzieć a Sad zawsze na Wasz wniosek poprosi o dochody nie jego tylko pracodawcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marge88
na szczescie w sprawie o alimenty wygralam dzieki pomocy pani mecenas Justyny z jwc kancelaria i teraz moj byly maz musi placic nie male pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio? Taki spamik wrzucasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melaniaa

Z dobrym adwokatem na szczęście nie trzeba się przygotowywać, bo on robi to za nas. Ja miałam to szczęście, że trafiłam najlepszego w pomorskim, na pana Cejrowskiego. Prawdziwy strateg, ja mówiłam - on analizował i zrobił z tego właściwy użytek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×