widzę, że mojemu facetowi podoba się określony typ urody a

ja jestem zupełnie inna. Czasami oglądamy jakieś zdjęcia itp. i pytam się go jaka dziewczyna mu się podoba (nie mam z tym problemu, on też). Zawsze wybiera ten sam typ - ma idealną figurę, żadnej fałdki, nic. Nieważne czy wysoka, czy niska, blondynka czy brunetka. Zawsze pokazuje mi dziewczyny o idealnych kształtach. Ja za to jestem raczej okrągła. Nie gruba ale mam dość obfite kształty. On mówi, że jestem jego ideałem i bardzo mu się podobam. Tylko dlaczego zawsze wybiera takie laski jak go pytam, która mu się podoba?

W jego oczach jestes ideałem, nie masz się czym martwić, moze pokazuje te o pięknych kształtach zebyś własnie tak sie poczuła, nie martw się przecież skoro z Tobą jest to kocha Cie za to jaka jestes ale tez za to kim jestes :)

no wiem ale jest mi z tym źle..oglądamy np zdjęcia mojej kumpeli z wakacji i pytam czy któraś z dziewczyn na zdjęciu mu się podoba a on oczywiście pokazuje tą o idealnej urodzie a te przeciętne omija...a ja jestem przeciętna..

Mój mąż jak się poznaliśmy mówił,że jego ideał to latynoska ciemna karnacja i czarne włosy - a ożenił się z nauralną blonynką - wcale się tym nie przejmuj liczy się też osobowość:)

Ty dla niego nie jestes przeciętna, skoro z Tobą jest to na pewno mu sie podobasz