ciaza-koszmar cZy udreka

Hej. jestem w 3miesiacu ciazy i nie wim czy mam sie czieszyc czy nie. mam 20lat i jestem studentka. moi rodzice sa wsciekli. kazali mi usunac. mój narzeczony(od 8 miesiecy)nawet nie chce o tym słyszec-a ja zdecydowalam sie ze nie usune.jeszcze zostaje temat ślubu:(. rodzice jarka(24 lata) nalegaja zeby moi do nich przyjechali a moi nie chca. co gorsza zawsze kiedy sie cos sprobuje dopytac w tej sprawie to pierwsze pytanie a szkoła? o studiach zaocznych nie chca słyszec, nie chca mi przez to nic a nic pomoc. mowia ze nie maja juz córki i zebym radziła sobie sama.moge sie do nich odezwac jak pokaze im papierek ze skonczylam to samo szkołe która zaczelam(UWM). zawsze krzycza ze jestem taka i taka, on tez i jego rodzice tez zle wychowuja dzieci-a wcale ich nie znaja ani ich dzieci to jes jakas paranoja;(wszyscy chca slubu koscielnego ale ich rodzice oferuja pomoc a moi nawet nie chcą o tym słyszec.ą mi glupio w tej sytuacji bo nic nie mam i musze isc tam z pustymi rekoma:(tylko ze najwazniejszej rzeczy nie mozemy załatwic-ślubu bo troche głupio powiedziec nam jarka rodzicom co moi na to:(prosze was o jakas porade

boze, jestes jeszcze dzieckiem....

masz być zoną, matką, a srasz się na myśl o swoich rodzicach. Ja bym ich olała totalnie i skupiła się na tym, by mieć spokój. dla dzidziusia

to rodzice chłopaka powinni przyjechac do twoich a nie twoi do nich.

dokładnie, olej rodziców, za jakiś czas im przejdzie jak zobaczą dzidziusia :) Zawsze tak jest.. Jak masz pomoc z drugiej strony to daj sobie pomóc.. prawda przede wszystkim. Młoda jesteś, studia za dwa czy trzy lata sobie zrobisz, no problem.