jak sie wam oswiadczyl facet? ja pierwsza opowiem:

jak wygladaly wasze zareczyny, w jakich oklicznosciach?? Bo ja mialam dwa razy...raz jak wrocilam z dwodniowych wakacji to zaraz pojechalam do niego, bylismy sami, wiadomo zaraz sex i te sprawy.Potem lezelismy na lozku a on wyjak pierscionek:) Po jakims czasie przzylismy kryzys i sie rozstalismy, ale wrocilismy do siebie. I drugi raz oswiadczyl mi sie tak, ze umowilismy sie w knajpce, sami. Siedzielismy az on powiedzial ze maja przyjsc jeszcze jego rodzice bo akurat beda przejezdzac, No ok. przyjechali...siedzielismy, gadamy ja niczego sie nie spodziewam. Az jego mama powiedziala do niego cos w stylu: i co?dales juz??? No to tym zjebala niespodzianke, bo od razu sie domyslilam o co biega. Ale udalam zaskoczona jak zaraz potem wyciagnaal pierscionek.

Chyba nawet uwierze, bo zbyt nudne te opisy jak na prowo, a i zali i jadu nie wylewasz, wiec moze mowisz prawde. A tesciowa cudowna juz rosnie.

Mój były juz "oświadczył" mi sie w dniu moich urodzin... powiedzmy ze sie oświadczył bo powiedział tylko ze to pierścionek zaręczynowy tak więc klapa obecnie czekam na ruch....mojej miłosći

Moj byly oświadczył mi się w domu. Wróciłam z pracy, jego nie było, bałagan w kuchni to zaczęłam sprzątać. 

Oswaiadczyl się jak wrócił ze sklepu z pierścionkiem, bez żadnych romantycznych scen, ja w dresie, potargana bo sprzątałam.

nasza romantyczna kolacja była pizza na dowóz.

Już nie jesteśmy razem