Powiedziałam mu delikatnie,ze nie podoba mi się z wyglądu i...

... żeby coś zmienił. Powiedziałam,ze to nie musza być drogie rzeczy,np. jakiś gadżet. Facet nie narzeka na brak pieniędzy,a jest pozbawiony poczucia stylu. Włosy długie (aż proszą o strzyżenie) i wiecznie ta sama czerwona bluza :( Zaproponowałam,że mogłabym pójść z nim i coś razem wybrać. Dostaję dziś takiego smsa: "Napisz szczerze,czy chociaz raz podobałem Ci się,jak wyglądam". Odpisałam: "Tak. Na weselach". Uwielbiam jego charakter,ale chciałabym,zeby zadbał też o siebie w kwestii wizualnej.

no i brawo za odwage.

Dzięki,ale najgorsze jest to,że od tamtego smsa,co mu tak odpisałam,on się nie odzywa...

Facet nie jest w moim typie (fizycznie),ale ma wspaniałaą osobowość. I myślałam,że jeśli zadba o siebie też wiuzalnie,to moze się przekonam,zebyśmy byli parą.

A minęło już 12 minut. Jak myślicie, obraził się i czy mam mu wysłać kolejnego smsa?

Gdyby się dobrze ubrał i zrobił operację plastyczną nosa może zacząłby mi się podobać.

Jak nie odpiszę, to idę na skargę do mamy.

Wstrętny podszyw :/

Błysnęłaś ciętym konceptem, to co ma ci odpisać? Zgasiłaś go i tyle.

Ale to co wobec tego? Chcę być z nim szczera,skoro pytał. Zgasiłam go... Chyba jakoś musi sie do tego odnieść?

Chyba jakoś musi sie do tego odnieść? Niekoniecznie. Rzuciłaś komplemencik w stylu "byłabyś bardzo ładna, gdyby nie te krzywe nogi". Jak byś się do niego odniosła?

Rozumiem porównanie. Z tym,że zkrzywymi nogami nie bardzo się da coś zrobić,a nad stylem ubierania i schludnym wyglądem się da. Tu chodiz o to,żeby dał znać,czy chce zadbać o siebie i czy będziemy razem?

"Powiedziałam mu delikatnie,ze nie podoba mi się z wyglądu" Kurcze, pewnie jest niedomyślny. Może nie wpaść na to, że miedzy wierszami pytałaś, czy chce byście byli razem. Niestety tak mamy.

Rokowania nie są dobre. Ludzie źle znoszą krytykę swojego wyglądu. Szczerość nie zawsze popłaca.

mozecie roznic sie wrazliwoscia, ja np bardzo cenie sobie taka szczerosc chociaz gdyby ktos mi cos takiegopowiedzial potrzebowalabym duuuzo czasu i jakiegos zapewnienia ze mimo tego komus na mnie ogromnie zalezy.mysle ze powinnas z nimporozmawiac jeszcze rtaz i dac do zrozumienia dobitnie ze cholernie ci na nim zalezy boma wsoaniala osobowosc i w zasadzie z wygladu tez bardzo ci sie podoba i wlasnie dlatego za tak bardzo ci sie podoba szkoda ci patrzec jak marnuje swoj potencjal:))) bo w ladnych ciuchach ewygladalby by bosko. cos takiego. we kazdym razie facet musi wiedziec chocby to bylo klamstwo ze moglabys z nim byc nawet gdyby sie nie zmieniall-to goodblokuje bopoki co to cvhyba czuje sie za bardzo niepewnie.

Ale słuchajcie,on wiedział doskonale,ze nie zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia (tak,jak to było w jego przypadku). Dlatego zdobyliśmy się na szczerą rozmowę.

Powiedz Mu zwyczajnie, że wstydzisz się z Nim chodzić po ulicy, gdzie ciągle ma na Sobie czerwoną bluzę i przydługie, tłuste włosy.

Będzie chciał się zmienić dla Ciebie , zrobi to. Podchody ? Nie, nigdy w życiu. :)

skoro ci się nie podoba, co za głupota! chłopak ma się pod ciebie zmieniać? poszukaj sobie takiego który się łądnie ubiera a temu biedakowi daj spokój, niech bedzie sobą

Co jak co,zeby to było od niedawna,ale znamy się od roku i od samego początku odstraszął tym wyglądem i nie mogłam się do niego przemóc,aż w końcu pół roku temu postanowiłam,ze moglibyśmy coś tam spróbowac. Myślałam,że spotykając się ze mną zadba o to,zeby wyglądać przynajmniej schludnie,a on: CZERWONY POLAR i heyah! Byłam już w związku 7-letnim z pięknym,przystojnym brunetem o idelanym wyglądzie,ale on okazał się gnojem. Dlatego nie generalizuję ludzi,a obecnemu chciałabym pomóc. Wyobraźcie sobie,ja idę na spotkanie z nim,ze tak się wyrażę "odpicowana",bo mi na nim zależy,a jemu grzywka na nos spada i pryszcz na twarzy krwawi :/ Ja też jestem osobą wrażliwą,ale mam siłę przebicia. On jej nie ma,dlatego napomniałam mu delikatnie,ale z tym ostatnim smsem,to wiem,ze wyparowałam :)

Ale oczywiscie,ze niech będzie sobą! Ja nie mówię tylko o mnie,ale na przyszłość. Cały czas powtarzał,ze nie potrafił nigdy do laski zagadać. Chcę podnieść jego pewność siebie!

To może zacznij od początku. Czego chcesz od Niego. Hym?

Chcę,żeby się ogarnął.

Jak Mu będziesz dziamać i matkować, zwieje od Ciebie. Przecież facetowi tak wygodnie i dobrze. O!

Ale przecież,zeby coś zbudowac,musimy być wobec siebie szczerzy,zeby dobrze się ze sobą czuć!

A czy w ramach wzajemnej wymiany tych, no, szczerości, chłopak Ci czasem nie powiedział, że mogłabyś być nieco szczuplejsza? W sumie powinien, bo skoro szczerze, to nawet trzeba.

Ja piersolę, dziecinada i tyle. Autorka jak dla mnie jest żałosna i zachowuje się jak gówniara. Po chooj w ogóle jest z facetem który jej się nie podoba!? Dla mnie to jakieś chore i niedojrzałe jest.

ale zenada . Autorko, pojebana jestes i tyle. Ten twoj chloptas tez. pasujecie do siebie.

twoje dzieci są może teraz szczęśliwe bo małe i mało rozumieją ale nie za długo takie pobędą z taką mamusią

Ja rozumiem autorke. Podoba Ci sie jego charakter ale nie mozesz zdzierzyc jego sposobu ubierania. Tylko nie wiem do konca czy to ze on zmieni swoj styl cos pomoze. Jak ja sie zaczynalam spotykac ze swoim chlopakiem to ubieral sie tragicznie,ciuchy jak od taty.Nieraz sie wstydzilam jak z nim szlam po miescie i ubral jakis swoj szalowy zestaw..Ale pomimo tego podobal mi sie strasznie,od samego poczatku.Na 1 randce nawet nie zwrocilam uwagi na jego stroj.Z czasem zaczal sie zmieniac,ja mu doradzalam na zakupach i teraz ubiera sie normalnie :) Ale nie wiem czy w przypadku Twojego faceta jest tak samo,bo z tego co piszesz to on ogolnie o siebie nie dba,nie tylko o ubior. Ale jesli widzisz w nim potencjal i mimo to podoba Ci sie to powinnas to troche inaczej ujac niz w swoim smsie.. tak jak napisala jedna osoba wyzej : "mysle ze powinnas z nimporozmawiac jeszcze rtaz i dac do zrozumienia dobitnie ze cholernie ci na nim zalezy boma wsoaniala osobowosc i w zasadzie z wygladu tez bardzo ci sie podoba i wlasnie dlatego za tak bardzo ci sie podoba szkoda ci patrzec jak marnuje swoj potencjal bo w ladnych ciuchach ewygladalby by bosko." Po takim tekscie predzej by Cie zrozumial i nie obrazil sie na Ciebie.. Prawde tez trzeba umiec mowic.