POMÓŻCIE BO KURNNA NIE WIEM

Mam faceta. Kochamy sie. On nigdzie beze mnie nie wychodzi, widujemy sie non stop. Jest kochany itd... ale kur.wa ostatnio czesto siedzi na tej jeb.anej fotce i tak mnie to drazni, ze nie wiem jak sie zachowac. Wczoraj powiedzial, ze mnie bardzo kocha (bo gadalismy na temat fotki) ale jak to facet lubi czasami popatrzec na inne baby:-o Jesli zrobie mu o to awanture to uzna mnie za idiotke. Czy ja przesadzam? Jak sie zachowac? Olac temat?

No wiesz, zaraz pewnie połowa kafe napisze Ci, że Twój facet to frajer i że tylko przegrańcy siedzą na fotka.pl Cóż...może faktycznie tak jest ale ja sądze, że jesli nie będzie patrzył na laski na fotce to bedzie ogladał je na ulicy, na nk, na fb, wszędzie... A jeśli mu nie ufasz i myślisz że nie wiadomo jakie cuda wyprawia na tej fotce to zakończ to szybciej niż się zaczęło.

mysle ze przesadasz. skoro facet jest taki jak mowisz ze nigdzie bez ciebie sie nie rusza itd to znaczy ze naprawde cie kocha i jest c wierny a na popatrzec sobie kazdy facet czasem musi nie ma nic zego w tym. ty tez napewno jak widzisz fajnego faceta to obejrzysz sie za nim ale to nie znaczy ze nie kochasz swojego. tak ze jezeli twoj chlopak nie dal ci powaznego powodu zebys byla zla itd to nie rob afery z jakis glupich fotek

wiem... z tym, ze on jest typem narcyza i uwielbia adoracje:-o ok. kocham go mimo wszystko on mnie tez. Wiem, ze nie zdradza itd. bo widujemy sie non stop. jak przegladam historie str internetowych to widze jakie laski oglada. wiekszosc to malolatki, ktore do niego pisza. on ma 28lat:-o wiem, ze jest to niby niegrozne. wiem, ze wiekszosc zycia on spedzal na necie ale ostatnio znowu mu sie wlaczyla faza na fotke i non stop tam zaglada. Ja tez mam tam profil - jest bo jest, zagladam raz na ruski rok bo odkad z nim jestem to nie interesuja mnie inni....Przesadzam:-o?

a moze prawda jest taka ze czego oczy nie widza tego sercu nie zal...? on teraz nie ma neta w domu, a zreszta prawie mieszka u mnie i korzysta z mojego kompa wiec ja pozniej wszystko widze, a wolalabym nie wiedziec chyba....boli mnie to

Chantalka - ufam mu... on mi kiedys powiedzial, ze nie powinnam byc zazdrosna o swiat wirtualny. On nie jest i takie rzeczy go nie ruszają:-o nie wiem o czym gada z tymi malolatkami... po kiego mu to skoro ma mnie:(?

Myślę, że powinnaś mu o tym powiedzieć, że to Cię rani w jakiś sposob. Może koleś myśli że to całkiem ok? Albo zapytaj go co mu to daje, co na tym zyskuje, lub postaraj się by poczuł się jak Ty i coraz częściej zwracaj uwagę na innych facetów. Może wtedy spojrzy na to inaczej.

On mi kiedys powiedzial, ze dla mnie zrezygnowal z kolezanek,nie chodzi nigdzie beze mnie,po pracy od razu wraca do mnie, nie pije itd. i jedyna jego forma rozrywki to fotka,ktorej nie powinnam mu zabraniac:-o

a moze im bardziej bede zabraniac tym bardziej bedzie tam wchodzil? Co zrobic by nie wyjsc na idiotke,jak rozegrac to z klasą?

To może tak organizuj czas żeby jak najrzadziej wchodził w internet? Wychodźcie często, poproś by z Tobą poszedł na spacer, do kina, odciągaj go od tego syfu i już.

Ja wiem co on zyskuje... zyskuje aprobate, ktorej tak bardzo potrzebuje mimo, ze wyglada jak model. Rozumiem, ze ma jakies wrodzone kompleksy i moze dlatego szuka dowartosciowania u innych ale kooorwa robie wszystko by czul sie doceniany.....

Chantalka - on wraca z pracy okolo 22.... wtedy sie widzimy wiec nie da rady juz gdzies wyjsc...zrobilam wczoraj kolacje, winko, film itd. ale ten kooorwa wlaczyl fotke:-o mimo, ze na chwile ale tak mnie wkooorwil, ze popsul mi caly wieczor. Potem nie odzywalam sie do niego....

moze jakis pan sie wypowie...?

no wlasnie dobry temat.... gdzie jest granica? Na ile mozemy pozwolic partnerowi a na ile juz nie? Osobiscie uwazam, ze wszystko ma swoj umiar.