Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iracka Czapaja

Jak nie wiadomo o co chodzi- chodzi o FACETÓW....Poradźcie

Polecane posty

Gość Iracka Czapaja

Mam problem natury sercowej. Otóż jestem ze swoim facetem rok czasu. W wakacje rozstaliśmy się po wspólnej decyzji, że to nie ma sensu. Potem po około 3 tygodniach on błagał wręcz o powrót, w pewnym momencie zgodziłam się spróbować jeszcze raz, wiedziałam, że coś do niego jeszcze czuję. Dodam, że oboje mamy po 22 lata, jesteśmy studentami. On dom rodzinny ma jednak w miejscowości oddalonej około 100 km, mieszka w mojej mieście w roku akademickim. Po naszym ponownym zejściu było cudownie, ale teraz czuję , że jest źle. Nie wiem czy coś do niego czuję, na pewno przywiązanie ale czy MIŁOŚĆ? Nie wiem. On tez mało co się odzywa, po tym jak zauważył, że odpisuje po kilku godzinach, szorstko bez żadnych emocji.... Dodam, że teraz przebywa w swoim rodzinnym mieście. Jakiś czas temu byłam ze znajomymi w klubie. Poznałam tam Sebastiana- starszy o parę lat, o wiele dojrzalszy od mojego obecnego faceta. No nie powiem - zaintrygował mnie. Spotkaliśmy się już 2 razy na wieczór, wie że kogoś mam, nie pogania mnie do zrywania ale twierdzi, że liczy na coś, bo bardzo mu się spodobałam. On mi również. Myślę o nim, ale w moich myślach jest przewaga mojego obecnego faceta. Tęsknie za nim, jestem strasznie przywiązana do niego, nie wyobrażam sobie zacząć nowy rok akademicki bez niego... Nie potrafię zerwać, ale nie satysfakcjonuje mnie w pełni ten związek. Szczególnie teraz, kiedy jest daleko. Rozmawiałam z nim nie raz, obiecywał że się poprawi, że mu strasznie zależy. I teraz właśnie widzę jak mu zależy- cały dzień nawet smsa czy żyje... A Sebastian ciągle się stara, pisze, dzwoni, prosi o spotkanie, zaskakuje mnie ciągle pozytywnie... Co powinnam zrobić, co byście zrobiły na moim miejscu? Dziękuję z góry za każde słowo od Was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fluuuuue
Ja bym skończyła poprzedni związek ale niekoniecznie pakowała się w następny.... Wole poczekać, ten Sebastian też poczeka o ile mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika aniolowska
Jestes mloda,wiesz co masz robic,tylko boisz sie podjac tej decyzji.Jeszcze takich facetow mozesz miec 6,8 i tak po roku,zanim zdecydujesz sie na powazny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowe zawsze jest fajowe. Zawsze fajowe. ...a potem już takie samo jak poprzednie. Lepiej zacznij lubić seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iracka Czapaja
Ten Sebastian jest o wiele dojrzalszy, myśli już nawet o ustatkowaniu się , założeniu rodziny. Mi jeszcze takie rzeczy nie w głowie. I naprawdę nie wiem co robić.... Czy tkwić w tym związku ze względu na to przywiązanie i tlące się uczucie? Boje się zmian, strasznie się ich boję. Co jak co ale np na niego mogłam liczyć w wielu kwestiach, boję się tego, że już go w moim życiu nie będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iracka Czapaja
Mortifer- uwielbiam seks. Zresztą on nic tu nie ma do rzeczy. Cholernie boję się zmian, czuję, że ten facet z którym jestem jest mi pisany, a to że nie jest jakoś cudownie to kwestia czasu, może on potrzebuje jeszcze trochę czasu żeby zobaczyć jak bardzo mu na mnie zależy i bardziej się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ernan pospolity
kolbieto a nie przyszlo ci do glowy to ze ten nowy wiadomo stara sie bo na poczatku wszystko jest super, ale jak cos jeszcze czujesz do obecnego faceta to przemysl to 4 razy zanim podejmiesz decyzje, bo moze okazac sie tak ze z tym nowym nic nie wyjdzie i bedzie lipa ,moze jeszcze twoj obecny zachowuje sie tak bo go czyms urazilas? moze mu zalezy jak mowi ale tez nie chce okazac slabosci?jesliu cos do siebie czujecie i nie ma chorych klotni to warto nad tym popracowac bo ktos nowy zawsze wydaje nam sie super inny i w ogole ale bardzo szybko moze sie okazac ze to byl blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×