Kazdy facet klamie, moj mowil ze nie pali...

I kurwa pali.

facet? co to za facet, ktory nie potrafi powiedziec nawet, ze pali? :D

ale co pali?

gume

glupa?

no wlasne papierosy, ale klamal ze rzucil, a mnie to tak niesamowicie wkurwia, zamiast powiedziec, ze mu sie nie udalo rzucic, to klamie, jutro ma taka lipe, ze bedzie zalowal.

kazdy, kazdy...

kazdy klamie, niezalnie czy to facet czy kobieta :P

jak mu zrobisz lipe, to tym bardziej sobie zaszkodzisz. bynajmniej nie papierosom. papierosy beda upragnione, zakazany owoc- wiadomo. a ty bedziesz ta łajza która krzyczy i odmawia mu relaksu przy fajce. inaczej do tego podejdz. grozbami jeszcze nikt nie wygrał z nałogiem.

I tu masz racje dupa jak marzena

Dupa nie facet. Ja na ten przykład nie palę, za to moi znajomi palą, a fe.

Za to wszystkie kobiety są prawdomówne.

A widziałeś kiedyś kłamiącą kobietę ? Ja tylko często nie wiem co do mnie mówią, ale ufam że to najprawdziwsza prawda.

Widziałem i słyszałem. Ale to zapewne jakiś wyjątek był.

Jesli pije i pali nalogowo to już ma cienką genetykę. Jeśli towarzysko to robi to dla frajdy chwilowej czy bo lubi a nie musi. jak sie uzalezni to bedzie musial niestety wtedy juz. Dalas mu sie oklamac. Jesli milosc nie jest materialna to klamac nikt nie musi. Tutaj chodzi o genetyke i wychowanie. Zauwazcie ze klamca nie ma przyjaciolz reguly, a ten co nie klamie to zadawac sie z nikim nie chce bo wie ze go oklamia. Jesli mezczyzna nie znajdzie milosci prawdziwej do 25 lat to juz nie trafi na kobiete porzadna wcale. Czasem piwko i onanizm lepszy jest niz zakladanie rodziny, slub czy czy szukanie milosci, ktora nie istnieje. W Szwecji rozwodow jest z 70% ale durnie wchodza w zwiazki malzenskie jednak. Polskie kobiety podrywaja tylko tych co pieniadze maja albo zenia sie z bogaczami by pol majatku im zabrac. Psycholozki nawet gadaja o intercyzach czyli to juz patologia i madry czlowiek uczciwy tym wszystkim sie zalamie (ale to sa ludzie z rodzin robotniczych najczesciej, a nawet jak kobieta z wyzszym wezmie meza po zawodowce to na podbudowie tatusia).

Mój też tak mówił parę miesięcy temu,że nie pali ludzie ploty rozsiewają.tak mnie omotał że mu uwierzyłam.a parę tygodni temu znowu,pod płaszczykiem zapachów z samochodu wyczułam papierochy.jeszcze nie pytałam,czekam na dogodny moment.w towarzystwie to on wróg papierosów nr1!czy on myśli,że ja jestem aż tak głupia i nie wyczuję.przecież to widać też po zachowaniu.jak nie może zapalić to jest nerwowy.dziecinada.czuję się tak jakbym miała trzecie dziecko.tylko sobie myślę że jak oszukuje w takiej sprawie,to co jeszcze może ukrywać.brak słów normalnie.pozdrawiam