o której godzinie wstajecie??? i ile godzin snu potrzebujecie????????

bo ja ogólnie wstawać nie lubię, ale - muszę przyznać, że wczoraj wstałam do szkoły o 5:00, spałam tylko 6 godzin, a już od rana i praktycznie cały dzień miałam w miarę dużo energii, za to dziś spałam 10h i nic mi się nie chce...

czy ktoś tak ma??? nie jestem do końca ''skowronkiem'' bo nie lubie wstawać gdy budzi mnie budzik o 5 rano, (tzn. samego momentu wyjścia z łóżka nie lubię, po kilku minutach jest już ok), a dużo gorzej się czuję gdy śpię np. 9h - zero energii i chęci do życia. a słyszałam, że powinno spać się właśnie 8-9h...

nie mam na nic ochoty. takze nie jestes sama... dla mnie max to 6-7h, w przeciwnym wypadku jestem ''nieźywa''.

poza tym lubię sobie dospać czasem np, o 14 na trzy godziny. ale wczoraj miałam na prawde cięzki dzień i miałam więcej energii do 21 bez spania po południu, a czasem chce mi się spać po południu nawet jak miałam lekki dzień.. czyli co, powinnam spać po te 6h?? czy to jednak za mało??

7 godzin spij :)

6 godzin to mało??? Ja jak jest szkoła to śpię max 4 godziny, dzisiaj też 4... i na razie jest ok.Spać mi się zachciewa ok 22 ale posiedze godzinke i jest w porzadku, kolo 2 ide spac ale nie ze mi sie chce, tylko "przydałoby się trochę przespać"

chodzi mi o to, że dla zdrowia organizmu to być może mało? - nie jestem pewna...

ja mam melodie do spania..echh jakbym mogla to spalabym z 12 godzin..ale normalnie doroslemu czlowiekowi potrzeba 6 godzin snu:-)

ja czytałam ze 8.... takze opinie są niestety różne... :(:(:(

7-8 godzin tyle moj organizm potrzebuje w lato spie zawsze krocej szybko sie wyspiam ok 5-6 godzin

to ile snu sie potrzebuje zalezy bardzo od tego jak spedzasz dzien - gdzie pracujesz, jaki masz tryb zycia (aktywny, czy bardziej siedzacy) i przede wszystkim od wieku ;) kazdy wiek ma inna norme Lits przecietnej ilosci snu http://pastylka.pl/bezsennosc/46/Ile-snu-potrzebujemy/artykul

ja musze wtsac przed 7 zazwyczaj chodze spac pom północy śpie zatem ok 6 godzin, i tgeż za bardzo sie nie wysypiam, ale nie chodze jaakś zmęczona...odbijam sobie w weekendy

pracę mam lekka , wieć moze dltego nie ejstem jakaś zmęczona, ale wstawanie rano to maskra:/