Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamcia3532

Podróż samolotem z 4 miesięcznym dzieckiem...

Polecane posty

Nie wiem, czego sie moge spodziewac, na co przygotowac, o czym pamietac. moze ktoras z was ma doswiadczenia z takim malcem w samolocie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
ja leciałąm pierwszy raz z małą jak miałą niecałe 3 miesiące. W sumie cały lot przespała. Musisz pamiętać o karmieniu lub smoczku w czasie startowania i lądowania-normuje cisnienie (takie wahania cisnienia mogą byc nieprzyjemne i bolesne), no chyba, ze spi to luz. Pytaj jesli masz pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bele de jour mój mały to straszny "wyjus" jest hehe i boje się że cały lot przepłacze ... smoka nie chce wiec bedzie problem i też nie je na zawołanie, boje się tego lotu chociaż to tylko 2 godz, aa i mam pytanie o wózek , wiem że idzie jako bagaż podręczny ale to chyba nie ma znaczenia jakiej wielkości jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
nie, musi byc tylko zlozony. Ale do momentu wejscia na poklad mozesz sie nim poruszac. W zasadzie moja mała jest spokojna, ale nie martw się moze szum w samolocie go ulula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bele de jour ja mam spory ten wózek ;/ ale dam rade :) możliwe że go uspokoi bo on lubi takie nietypowe dzwięki np. suszarki w pralce ;p wiec oby zasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
będzie dobrze nie martw sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno123456
wózek mozesz oddac przy bagazu rejestrowanym bez zadnej oplaty dla dziecka do lat 2 .Podreczny masz 10 kg i jezeli masz rejestrowany to na dodatek masz 32 kg. Wiem bo jutro lece z WIZAIR czy jakos tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje :)) dziewczyno123456 wizzair ;p czyli nie musze tego wózka ciągnąć ze sobą ? czy co ? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozek nie moze przekroczyc
wagi 20 kg i moze byc duzy, nawet 2-czesciowy, wtedy gosc przy samolocie odbiera od Ciebie po kawalku i umieszcza w luku bagazowym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde musisz?
Mnie jest zal niemowlat w samolocie, one sa tota;nie przerazone halasem. Poza tym wydaje mi sie, ze boli je zmiana cisnienia, przeciez nie maja jeszcze dobrze ucha srodkowego wyksztalconego. Placza najczesciej przy ladowaniu. to jakas masakra, ja mojego nie bede wozic jak nie bede musiala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozek nie moze przekroczyc
zawsze mozesz wozek odprawic na poczatku (radzilabym jednak czyms go owinac, ochronic przed uszkodzeniami. Rozwaz jednak ze gdyby lot byl opozniony (co zwykle okazuje sie juz po odprawie) to nie bedziesz miala gdzie polozyc malucha przez czas oczekiwania w hali lotniska, moze wtedy nosidlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde to całe piepszenie się (sorki za słownictwo) :p z tym wózkiem jakoś mi się nie widzi heh ,nawet nie wiem ile wozek waży ale jest ciężki , oni mi go zważa na lotnisku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naprawde musisz?
Jezeli Was nigdy nie bolalo ucho przy locie, to nie zrozumiecie, bo ja przez pierwsze kilka lotow to myslalam, ze mi mozg uszami wyplynie, bol nie do opisania! Dajcie spokoj tym malenstwom, niech podrosna troche!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde musisz? - tak musze , jade na ślub siostry i robie małemu chrzest w Polsce, dużo dzieci leciało samolotem i jakoś nic się nie działo, maluchy lubią takie szumy wiec chyba nie będzie problemu ? a z tym ciśnieniem to fakt ale cóż ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde musisz? heheh ja już wiele razy leciałam samolotem i nigdy mnie nie bolało , co najwyżej się zatkały ale to tylko wystarczyło że ziewne i przechodziło, nie wiem dlaczego ciebie bolały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno123456
ja mam qinny zapp i na pewno nie wazą wózka tak jak ktos tam pisał .Wozek spokojnie mozesz oddac z bagażem Tylko powiedz im Ze to jest wózek.kiedy lecisz jesli moge spytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozek nie moze przekroczyc
jesli odprawisz go z bagazem glownym to kladziesz go na tasmie i wtedy wskaze wage. Ja akurat z moim malym jeszcze nie podrozowalam,ale obserwowalam inne mamy na lotniskach i kolezanki latalay ze swoimi pociechami i nie bylo z takimi maluszkami zbyt dobrze wiec razem polecimy jak bedzie mial ponad 2 lata, szkoda by go meczyc,latalismy z mezem na zmiane kiedy potrzebowalismy cos zalatwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz jedyną
okazję pozbyć się bachora bez śladu - wyrzuć go przez okno, ewentualnie w toalecie spuść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiecie baby
ja lecialam z mala 2 razy. pierwszy jak miala 4 miesiace i w ogole nie plakala - ale dalam jej cyca przy starcie i ladowaniu. wozek najlepiej zabrac ze soba i oddac dopiero pod samolotem bo bedziesz miala rece wolne zeby pokazywac paszport i karte pokladowa albo zeby wypakowac rzeczy z bagaza podrecznego podczas przeswietlania. wozek moze byc z fotelikiem samochodowym - tyko musisz to zaznaczyc przy odprawie to ci dadza 2 naklejki i nie przesadzajcie ze dziecko sie meczy w samolocie - wiekszosc takich maluszkow spi i nie widza zadnej roznicy miedzy spaniem w samolocie a w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno123456 lece 1 października , jakoś dam rade z tym wózkiem , oddam go razem z bagażem i będzie spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozek nie moze przekroczyc
nie waza jakos specjalnie, wiadomo ze jak polozysz na tasmie to wskazuje wage,ale np. w ryanair jest dopisek ze waga wozka nie moze przekroczyc 20 kg,ale to musialby byc jakis kolos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiecie baby
ale po co nadac wozek z bagazem? przeciez chyba wygodniej wiesc dziecko w wozku niz nosic na rekach - przeciez swoje juz wazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiecie baby
ja latam tylko ryanairem i nigdy mi nie wazyli wozka. no i nie oddwaj go przy odprawie tylko pod samolotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie wiecie baby - no lepiej w wózku ale ja nie wiem jak to się wszystko odbywa , pozatym moj maly jest taki cwany że w wózku nie bedzie chciał leżeć , wiec i tak bede musiała go wziąć na ręce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno123456
szczerze ci powiem ze sie tez obawiam tego lotu ..my jedziemy do siostry do u.k wiec widze ze wy do polski powodzenia i milej podrozy z dzieciatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiecie baby
nie ma sie co bac naprawde - bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno123456
moja juz chodzi wiec nie ma zle a wozek wole oddac i zwyczjnie nie nosic juz niepotrzebnych klamotów KAMCI faktycznie ktos dobrze radzi owin ten wozek w cos ...My mamy torbe wiec problem odpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozek nie moze przekroczyc
tylko zabezpiecz sie na wypadek opoznionego lotu - co z wizzair jest dosc czeste. Moja kolezanka nadala wozek bo nie chciala nosic go po schodach a potem.....lot opozniony 2 godziny, nie mozesz wyjsc z hali gdzie klimatyzacja daje Ci niezle popalic ( a co dopiero maluchowi), dziecko caly czas na rekach, byl spocony, zmeczony a na zewnatrz go jeszcze przewialo. Niezle sie przeziebil pozniej i chorowal kilka tygodni :o Ale ona akurat miala pecha, nie zawsze tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...z0ja...,
My latalismy z blizniaczkami...wiec wygladało to tak, że wózek był z nami do konca, az do wejscia na schody samolotu, zostawiałam go na dole, a jak wysiadalam z samolotu, to już tam na nas czekał. Wydaje mi sie, że tak jest najwygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×