grzybica? krew, ból. POMOCY!!!

Mam ogromny problem. Dziś wróciłam z wakacji. Byłam tam z moim chłopakiem. Poraz pierwszy współżyłam. Nie doszłam ani ja ani on. Dziś popołudniu poczułam ogromne swędzenie w pochwie. Gdy wzięłam prysznic, chcąc złagodzić swędzenie wsadziłam palce i okazało się, że moje upławy przypominają biały ser. Wiem, że może to być grzybica, ale problem polega na tym, że nie mogę się nawet załatwić swoich potrzeb fizlogicznych. Chcąc zrobić siusiu robię 1/4 tego co powinnam, ponad to czuje ogromny ból do wszystkiego dochodzi krew, która wychodzi Bóg wie skąd (podczas oddawania moczu, czy z pochwy). Proszę was o pomoc. Jakąkolwiek. Jutro jest niedziela, ale mimo to zapisze się do ginekologa, póki co chciałabym mieć jakiekolwiek informacje w tej kwesti. Dziękuję.

wydaje mi sie ,że to raczej zapalenie cewki moczowej+grzybica pochwy wsadz sobie ząbek czosnku tak, "zakorkuj"tamponem, troche popiecze, ale pomoże

no i w poniedziałek koniecznie do lekarza.

czy przy zapaleniu cewki moczowej leci krew podczas wydalania? i czy jest to bardzo powazne...?

eee tam powazne dostaniesz tabletki i przejdzie, nie panikuj. Ja z 10 razy przez to przechodziłam

maść clotrimazol 4 zł powinna pomóc doraźnie ,prawdopodobnie grzybica + zapalenie cewki ,przy współżyciu częsta sprawa

Spokojnie Po pierwsze na pewno nie wkładaj żadnego czosnku do pochwy!!! Jak najszybciej skontakuj się z ginekologiem. Najprawdopodobniej masz grzybicę - mogła być spowodowana wieloma czynnikami: zmianą klimatu, stresem. Rozpoczęcie współżycia raczej ma z tym nie wele wspólnego. Przypuszczam , że tego grzybka miałaś już wcześniej ale dawał delikatne objawy, które bagatelizowałaś. W trakcie stosunku molo dojść do otarć (stan zapalny spowodowany grzybicą powoduje, że pochwa jest bardziej wrażliwa) i stąd to krwawienie. Swędzenie i biała wydzielina zdecydowanie świadczy o grzybicy. Ginekolog najprawdopodobniej przepisze Ci globulki, które pomogą praktycznie natychmiast , następnie doustną kurację np. Flumycon. Dobra wdomość jest taka, że z tym problemem można sobie dość szybko poradzić, zła jest taka, że niestety nawraca. Dopóki nie pójdziesz do ginekologa proponuję Ci zastosować nasiadówkę w zakwaszonej wodzie np. cytryną (przyniesie Ci to ulgę) możesz tez kupić Clotrimazol krem - jest bez recepty i smarować wejście do pochwy. Głowa do góry! Ten problem dotyczy dużej liczby kobiet.