Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgla..chłód...dym

jestem 25latka bez pary

Polecane posty

Gość mgla..chłód...dym

nie mam doswiadczenia w zwiazkach. faceci w moich wieku sa juz po zajmowani, jak nie zonaci czy zareczeni to chocby w stalych, dlugich zwiazkach. czy pozostaje mi czekac na rozwodnikow? beznadziejna wizja:o czekac az sie komus w zwiazku noga powinie.. poza tym nie moglabym wziac slubu koscielnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
ale mnie zlalista 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuppppppppppp
ja tez bylam taka jak ty. od 3 miesiecy mam cudownego faceta. i wcakle nie zerwal z inna dla mnie, tylko spotkalam go, a on byl wolny. od kilku miesiecy. 26 latek. i jest cudownie. moj pierwszy zwiazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie stara panna, szykuj się na samotne długie wieczory :-O A tak na serio to śmiesza mnie takie, co to maja 25 lat i uważają, że najlepsze lata juz za sobą. Jeżeli można wiedzieć - gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
dziekuje za odzew :classic_cool: mieszkam w Poznaniu. nie uwazam, ze najlepsze lata mam za soba, bo jak to byly najlepsze, to nie chce wiedziec, co bedzie dalej 😭 chwalic to nie mam sie czym, wiec chyba sie jednak zale... zeby znalezc chyba trzeba szukac... a ja nigdy nie szukalam i nie wyobrazac sobie szukac faceta.. jak kto sie robi?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo faceta się nie szuka! Jeżeli prowadzisz normalne życie, tzn. nie siedzisz cały czas w domu, to w końcu coś się trafi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
czy prowadze normalne zycie?:o hm... cale dnie w pracy, w wkndy posiedze w kawiarni z przyjacioka jedna czy druga albo samotny szoping.. to tyle. wiec raczej marnie to widze.. kazdys soba zajety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No , skoro nie masz życia towarzyskiego to raczej czarno to widzę... Serio nie masz więcej znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
o jakim zyciu towarzyskim mowisz? o dyskotekach?:o jeszcze pare lat temu mialam ochote, ale teraz juz nie... z innymi znajomymi spotykam sie sporadczycznie.. co kilka miesiecy, oni maja swoje "polowki" to tez maja swoje zycie parowe, a na inne spotkanie mniej czasu i ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dyskotece to raczej nikogo wartościowego nie spotkasz. Chodzi mi o jakieś wyjścia do pubów, domówki. Jestem troszkę od ciebie młodsza (22 lata), ale mój narzeczony jest w twoim wieku i ciągle z kimś lub do kogoś wychodzimy, a wtedy poznaje się naprawdę dużo ludzi (bo ludzie przyprowadzają swoich kolegów, koleżanki, a nie tylko drugie połówki). Myślę, że to jest najlepszy sposób na poznanie kogoś - taki najbardziej naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochana, życie towarzystkie to nie tylko dyskoteki, rób cokolwiek żeby nie siedzieć wieczorami w domu przed tv albo komputerem, chodź na jakieś dodatkowe zajęcia itp, wiem ze jest trudno w dzisiejszych czasach a to też dlatego że dużo ludzi ma zryte berety i trudno trafić na kogoś odpowiedniego, ale w Twoim wieku (zresztą w żadnym wieku) nie jest tak że jest to NIEMOŻLIWE głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co nas to obchodzi
Nie masz się c martwić za kilka lat pojawią się pierwsi rozwodnicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
moze i takie domowki to dobry sposob, ale u mnie nigdy sie tego nie praktykowalo... takze tym bardziej zadnych szans teraz:/ zamierzam sie zapisac do klubu fitness, ale juz byly takie orkesy w zyciu, ze intensywnie bralam udzial w takich zajeciach, ale i tak nikogo nie poznawalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli w życiu codziennym tez jestes taka marudą jak tutaj, to nie dziwię się, że nie masz faceta :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
troche mam z marudy, ale nie az tak duzo:P nie mam czasu w tygodniu marudzic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papappa
jestem starsza i tez niedaleko poz mieszkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
tak! wlasciwie tak.. mialam roczny epizod jeszcze jako nastolatka, ale trudno to zaliczac to powaznych zwiazkow. mialam wtedy 17-18 lat... to byly spotkania, szkola, a nie prawdziwe wspolne dorosle zycie. zatem ogolna odp brzmi: tak, nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
papappa, no i co zamierzasz z tym zrobic? bylas wczesniej w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie obraź się, ale myslę, że to z tobą jest coś nie tak. Jeżeli 25-latka od kilku lat nie ma faceta, to problem raczej tkwi w niej samej. No chyba, że nie chce go miec, bo skupia się na pracy lub nauce. Ale jeżeli jest od lat sama, chociaż chciałaby kogoś mieć - coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri_on
to zależy też od tego, jak wyglądasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
moze i jest coz ze mna nie tak.. po prostu z czestotliwoscia raz na pol roku:classic_cool: nachodzi mnie mysl, ze jednka chcialabym byc w zwiazku. na codzien nie zajmuje to moich mysli. to nie jest tak, zze przez 7 lat chcialam znalezc faceta, a nic z tego nie wychodzilo... po prostu sobie zylam... studia, wyjazdy, praca... i tak zycie mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
no miss Polski bym nie zostala:o jestem co najwyzej przecietna... raczej nie rzucam tlumow na ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugar_cane - zbyt szybko stawiasz diagnozy moim zdaniem. Niełatwo jest trafić na normalnego faceta wyznającego takie same wartości, świat schodzi na psy, nie musi to oznaczać że cos jest z autorką nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centuri_on
świat schodzi na psy tak samo kobiety jak faceci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgla..chłód...dym
cream znam Cie troche :classic_cool: raczej bysmy sie nie polubili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×