Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Pudelek1989

Matka studentka walka o przyszłość

Polecane posty

Gość Pudelek1989

Jestem 21 latenią kobietę, kończe ostatni rok studiów licencjackich.Jestem na utrzymaniu matki gdyż są to studia dzienne i w trakcie roku mieszkam w akademiku. Na ostatni rok chce zabrać ze sobą syna,jestem z nim bardzo związana. Ojciec dziecka lubi alkohol odeszlam od niego wlasnie z tego powodu. Moj syn ma 4 miesiące a on chce mi go zabierać do siebie na kilka dni regularnie. (mieszkamy w Częstochowie a on w warszawi) jest osoba pracująca. Wywiązuje sie z obowiązku placenie na dziecko ale jest osobą agresywną wobec mnie. Do dziecka przyjeżdza co tydzien albo raz w miesiącu. Zależne jest to od tego czy ma akurat jakąś imprezę. Nie sznuje mojego czasu i mojej rodziny. Wizyty wyglądają następująco, piątek wieczorem lub sobota popołudniu tatuś przyjeżdża i zaczyna sie teatrzyk. trzeba mu zrobic kawke obiadek kolacje i śniadanka. Trezba kolo niego skakać, śpi w moim pokoju w celu pomocy mi z dzieckiem w nocy jednak jego pomoc polega na tym że pół nocy chrapie i do dziecka nie wstaje. Z mojego domu zrobił sobie weekendowy domek gdzie wszyscy mu usługują, bo jest gościem. Nie potrafi zaopiekować sie samodzielnie dzieckiem, nie zna jego potrzeb( od karmienia po sen) . Nie mogę sobie niczego zaplanować z nikim spotkać czy kogoś zaprosić. MOi przyjaciele go nienawidzą ze to jak mnie traktował w ciązy(dzwonil pijany, groził sądami ) Znęcal sie psychicznie nade mną wykorzystywał fakt że w ciązy bylam osłabiona trafiałam do spzitala i sugerował że to moja wina bo chce dziecko stracic. potrafił w środku nocy przyjechać do mojego domu pijany bo mu sie syn rodzi.Jego rodzina mnie toleruje ale kazdy jego alkolowy wystepek bagatelizuje. Chlopak ma 30 lat i nie jest samodzielny życiowo. Chce mu nakazać konkretne dni i godz widywania sie z dzieckiem. Maly na ta chwile go nie zna i nie poznaje.Prosze o pomoc czy jesli zloze wniosek do sadu to moge liczy ze do jakiego wieku nie bedzie mogl z nim zostac sam i zabierac go zdala od domu. BYly sytualacje hgdzie syn sie dusił a jego ojciec byl sparalizowany i nic nie zrobil.Boje sie o bezpieczenstwo swoejgo syna, nie ufam czlowiekowi ktory przeklada imprezy i swoj sen nad dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×