Czy facet zawsze powinien się odezwać pierwszy po wspólnej nocy?

Byliśmy blisko z chłopakiem na jednej domówce, ale rano ja się do niego nie odezwałam, ani na niego nie spojrzałam nawet przy znajomych.

szmata

naucz sie pisac czy coś

nie rozumiem o co kaman o.O

byliśmy blisko po 10 miesiącach kręcenia ze sobą. więc on nie byl mi obcy.

no i nie napisał do mnie już. jakby było mu przykro, albo jakby był zly, że nic nie zrobiłam, jakby się nic nie stało.

po prostu nie wiem, czy to właśnie moja wina, czy nie napisal, bo nie chciał już.

tja jak nie napisał tzn. że na pewno chciał :D jak tyś sobie to wydedukowała :p

Udawalas przy znajomych, ze jest powietrzem, a teraz dziwisz sie, ze nie napisal?

Byliśmy blisko z chłopakiem na jednej domówce, ale rano ja się do niego nie odezwałam, ani na niego nie spojrzałam nawet przy znajomych." - ja nie wiem, czy rozmowa to juz cos przereklamowanego? jak prowadzisz konwersacje posladkową zamiast ustnej (oralnej jak kto woli ;) ) to sie nie dziw ze facet sie nie odzywa

Co to znaczy byliśmy blisko?
I może po prostu było słabo.
Są takie seksy, których nie warto powtarzać :?

 

 

Pozwólmy mężczyznom nimi być, jesteśmy pilotami,  politykami, budujemy mosty, pozwólmy im być mężczyznami w relacjach damsko-męskich, to ostatnia przestrzeń i najważniejsza, nie odbierajmy im jej, bo obudzimy się w świecie pozbawionym mężczyzn. I kobiet. Będą kobietony i cipczyźni.

12 minut temu, Piaskun napisał:

Co to znaczy byliśmy blisko?
I może po prostu było słabo.
Są takie seksy, których nie warto powtarzać :?

 

 

Przyszło ci do głowy że kobieta to nie rzecz? Chyba do tej pory tego nie pojąłeś. Jak masz pisać dyrdymały z d.. to lepiej zamilcz.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Przyszło ci do głowy że kobieta to nie rzecz? Chyba do tej pory tego nie pojąłeś. Jak masz pisać dyrdymały z d.. to lepiej zamilcz.

Jeśli masz szermować jakimś hasełkami ex rectum nijak nie mającymi się do cytowanych wypowiedzi to zażyj wpierw własnego lekarstwa.

6 minut temu, Piaskun napisał:

Jeśli masz szermować jakimś hasełkami ex rectum nijak nie mającymi się do cytowanych wypowiedzi to zażyj wpierw własnego lekarstwa.

Koleś g.. wiedzący o kobietach, nie szanujący ich a uważa się za eksperta, żałosny, zakompleksieniec.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Koleś g.. wiedzący o kobietach, nie szanujący ich a uważa się za eksperta, żałosny, zakompleksieniec.

Szanuje się za coś.
Nie szanuję mężczyzn za płeć.
Nie szanuję również kobiet za płeć. A zdaje się tego ty właśnie oczekujesz, jak każde kobiece zero nie posiadające żadnych istotnych zalet, które zasługują na szacunek. 

6 minut temu, Piaskun napisał:

Szanuje się za coś.
Nie szanuję mężczyzn za płeć.
Nie szanuję również kobiet za płeć. A zdaje się tego ty właśnie oczekujesz, jak każde kobiece zero nie posiadające żadnych istotnych zalet, które zasługują na szacunek. 

szanuje się ludzi z miejsca, jak nie pojmujesz ak istotnych rzeczy widocznie czujesz w środku że na żaden szacunek nie zasługujesz, przykre to, nara

2 minuty temu, Gość gość napisał:

szanuje się ludzi z miejsca, jak nie pojmujesz ak istotnych rzeczy widocznie czujesz w środku że na żaden szacunek nie zasługujesz, przykre to, nara

To se szanuj żula z podmostu i pedofili w sutannie. Ja dalej uważam że na szacunek trzeb zasłużyć. I owszem nie zaliczam cie do tej elitarnej grupy.
Zatęsknię się na śmierć :* : * ;(
 

Nawet gościu siebie nie szanujesz, a powodu do nieszanowania ludzi z miejsca nie mam.  Żul ma więcej w głowie od ciebie w tej kwestii.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Pozwólmy mężczyznom nimi być, jesteśmy pilotami,  politykami, budujemy mosty, pozwólmy im być mężczyznami w relacjach damsko-męskich, to ostatnia przestrzeń i najważniejsza, nie odbierajmy im jej, bo obudzimy się w świecie pozbawionym mężczyzn. I kobiet. Będą kobietony i cipczyźni.

Jeżeli czuje, że powinna zadzwonić to niech dzwoni. Według Ciebie jak to zrobi to jego duma zostanie urażona czy co? Nie rozumiem. Relacja damsko-męska powinna być partnerska czyli każda ze stron posiada te same prawa i obowiązki.

Może on nie dzwoni bo się wstydzi tego, że się puścił :)