Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet z wadą wymowy

Co sądzicie o facecie z dużą wada wymowy,tyko proszę o szczerość

Polecane posty

Gość facet z wadą wymowy

Przykładowo poznajecie faceta,jest wysoki i dość przystojny,ogólnie może być.Ale okazuje się że ma wadę wymowy dokładnie zacina się przy mówieniu.Czy w tym momencie darujecie go sobie czy też może nie.A może czujecie się zawiedzione że ten fajny facet nie jest taki idealny i mam taką wadę. Proszę tylko o szczere wypowiedzi,bo wiadomo że w życiu jest różnie. Rozumiem kobietę że może jej takie coś przeszkadzać więc na pewno jest jakaś spora grupka kobiet(Pewnie większość)która nie widzi w takim facecie swojego partnera,jedynie kolegę.Jakie jest wasze zdanie w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerość za szczerość
Jako facet mogę powiedzieć, że jest duże prawdopodobieństwo, że będzie to wierny partner. Takie drobne wady mogą na to rokować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako facet z wadą wymowy to powiem ci że mało która kobieta zauważa moja wadę,dlatego że mało się odzywam,właściwie wcale.Dlatego nie podrywam dziewczyn i jestem skazany na samotność.Niestety nie umiem tego w sobie przemóc żeby poderwać jakąś dziewczynę.Ale samotność też ma swoje duże plusy.Wolę być sam niż odnieść nokałt w postaci wyśmiania mnie przez płeć piękną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie jest idealny mój znajomy ma wadę wymowy i dziewczynę... nikt nie zwraca uwagi na jego wadę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem co powiedziec. musialabym zn alesc sie w takiej sytuacji. jezeli facet bylby przystojny mial w sobie to cos i cos bym poczula to pewnie bylabym z nim jezeli nie mialby tego czegos to nie. ale naprawde nie umiem odpowiedziec musialabym sama znalesc sie w takiej sytuacji. ale jest u mnie w pracy taki facet ktory ma wade wymowy i ma dziewczyne wiec moze nie dla kazdej kobiety to przeszkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomcioszek25
Moja pani tez ma wade wymowy, nie mowi prawidlowo r :) ale to jest takie slodkie. Kiedys zapytala jaki jest moj zawod, powiedzialem jej, operator obrabiarek skrawajacych :D skomentowala to w jeden sposob. "osz kulwa" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyko że żadna nie ma tego wypisanego na czole.Człowiek z wadą wymowy boryka się od dzieciństwa,wiadomo że dzieciaki są okrutne.W moim przypadku nauczyciele również.Później okres nastoletni i pierwsze zauroczenie a tym samym porażki.Po prostu wszystko to zostaje na psychice do końca życia.Ale dzięki temu nie popełnia się wiele błędów co tych wad nie mają i się pakują w związki.Po za tym wada wadzie nie równa,a jak wiadomo płeć piękna też jest okrutna i litości raczej nie ma dla facetów.Ale jak już powiedziałem samotność jest piękniejsza od nie jednego związku no i można się do niej przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sniezynek87
Ja też mam wadę wymowy, mianowicie mam problemy z sz, cz, s itp. Ciężko się z tym żyje, ale chodze do logopedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomcioszek25-Ale nie wymawianie "r" jest tylko drobną wadą wymowy,co innego jak masz kłopot z wypowiedzeniem zdanie czy nawet słowa.To jest całkiem inna sytuacja,czasem przy wadzie wymowy robisz dziwne miny żeby coś powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomcioszek25
Mialem kumpla w podstawowce. Mial wade wymowy, zacinal sie, stroil miny. teraz po 10 latach na zone (swoja droga fajna kobietka) i dziecko. On jakos potrafil sie przemoc, Ty napewno tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, nawet nie przypuszczałem, że takie osoby się tutaj wypowiedzą. Sam też mam z jąkaniem ogromny problem, który mi praktycznie zrujnował życie. Choć teraz jest znacznie lepiej to jednak tego co było w szkole średniej i na studiach nie zapomnę. Sama wada myślę, że nie jest jakimś wielkim problemem ale najgorsze to co się w psychice dzieje. Izolowanie się od społeczeństwa, unikanie rozmów, załatwiania spraw itd. Ale macie z tym naprawdę duży problem, że nie możecie powiedzieć zdania płynnie? Ja już teraz mówię nawet dobrze, praktycznie rozmówca nie jest się w stanie zorientować, że coś jest nie tak. Ale też czasami problem wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominik mnie też to zrujnowało życie zarówno zawodowe jak i uczuciowe.Nie mogę pracować tam gdzie bym chciał .Mam okresy w życiu gdzie mówię lepiej lub gorzej.Oczywiście że to kamufluję tak żeby nikt się nie pokapował.Ale zgadzam się z tobą że psychika jest zniszczona,nasze społeczeństwo niestety dla takich osób jak my jest bardzo nietolerancyjne.Zresztą pewnie sam się o tym przekonałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie jakiś wielkich przykrości mi nikt z tego powodu nie robił. Może mam trochę żal do rodziców i nauczycieli że nie widzieli tego problemu. W tamtych czasach logopedzi też mi nic nie pomogli, teraz to przynajmniej są jakieś profesjonalne klinki leczenia tego. Ważne że przynajmniej zawodowo mi idzie dobrze, ale pracy w której był wymagany kontakt z klientami wiadomo że unikałem. Jeżeli chodzi o życie uczuciowe to w ogóle mnie to nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też życie uczuciowe nie dotyczy bo go unikam,zresztą teraz kobiety są jakieś coraz bardziej materialistyczne i wyrachowane.Co do życia zawodowego to niestety nie dostałem kategori A w wojsku co spowodowało że nie mogłem pracować w żadnych służbach mundurowych.No i niestety zostałem zwykłym pracownikiem fizycznym. Co do pzykrości to trochę ich doznałem od ludzi.Dopiero później jak wyrosłem to dali mi spokój,pewnie ze strachu.Co do dziewczyn to myślę że 95% kobiet taki facet z wadą wymowy by im przeszkadzał,w końcu to wstyd takim się pochować przed rodziną czy koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego wstyd?? przecież mężczyzna którego kobieta wybiera sobie na towarzysza życia ...nie służy do chwalenia się przed innymi , a tymbardziej przed rodzina znam rożne związki osobę na wózkach inwalidzkich która znalazła swoja polowe osobę z wada wymowy typu jąkanie się- w planach ślub w przyszłym roku osobę która nie-widzi tez stworzyli związek i to bardzo szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze-Ale to są pojedyncze przypadki.Większość takich ludzi jest raczej nie akceptowana przez społeczeństwo.powiem ci że osoby na wózkach mają większą akceptację niż z wadą wymowy.W końcu jest mnóstwo dowcipów i takich ludziach,kabarety lubią sobie skecze z takich ludzi robić."Dobrze" myślę że mnóstwo kobietą przeszkadzała by taka wada u faceta.Nie chodzi mi o to żeby takie osoby krytykować bo w końcu nie ich wina że ktoś nam nie pasuje albo że coś nam przeszkadza.Myślę że bardziej desperadki wiążą się z takimi osobami,jeśli któraś ma duże powodzenie to woli 'normalnego" faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się zakochałam
Nie umiem sobie wyobrazić takiej wady... Mam kilku kumpli, którzy się jąkają i tylko jeden nie ma dziewczyny (powiedzmy, że nie urzeka ani wyglądem, ani charakterem) i wielu którzy grejserują i to jest strasznie słodkie... Więc nie sadzę, żeby jakakolwiek inna wada wymowy w czymkolwiek przeszkadzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, bez przesady :) miałam faceta, który się zacinał - nie będąc desperatką, bo miałam jakieś 19 lat, więc całe życie przed sobą, itd;) nie wyszło nam, bynajmniej nie z powodu jego wady wymowy; z resztą - ożenił się, babki zawsze na niego leciały, więc - to nie jest aż taki niesamowity problem :) fakt, że ani ja, ani on z tego problemu nie robiliśmy - więc do nie wiadomo jakich rozmiarów to nie urastało :) nawet z rozrzewnieniem to jego zacinanie wspominam :) autorze, nie załamuj się; była gdzieś w Polsce jakaś taka jakby szkoła czy warsztaty dla ludzi jąkających się; podobno bardzo dobre mieli efekty, ale nazwy nie pamiętam; poszukaj czegoś takiego, na pewno da się trochę ten problem zmniejszyć, tak, żeby Ci życia nie rujnował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje że jednak byłoby to przez większą częśc kobiet do zaakceptowania. Przynajmniej sądzę, że z tego powodu nie byłbym skreślony. Tym bardziej że teraz mówię prawie bez problemu. Większy problem to nieśmiałość, wyuczona skłonność do unikania wszelkich sytuacji gdzie trzeba poznawać nowe osoby itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominik ale to się wszystko łączy ze sobą.Jak masz wadę wymowy to jesteś nieśmiały.Czyli izolujesz się od ludzi bo podświadomość ci mówi że cie nie zaakceptują.Wielokrotnie z tego powodu spotykała mnie przykrość a tym samym izolowałem się od ludzi,i tak mi pozostało do teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzał - to teraz trzeba to odkręcić :) tzn. pozbierać dowody na to, że wada wymowy nie musi zawsze być powodem odrzucenia (masz je chyba tutaj), i przećwiczyć to "w naturze"; co się będzie działo, kiedy będziesz się zachowywał tak, jakbyś wcale nie był nieśmiały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.Myślę że bardziej desperadki wiążą się z takimi osobami,jeśli któraś ma duże powodzenie to woli 'normalnego" faceta. zapewniam cie...ze w tych przypadkach co podałam nie ma desperatek co do nieśmiałości- tez idzie się przełamać pod tym względem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghhhhhg
czy ja wiem, będąc dłużej w związku z taką osobą, to już się nie zwraca uwagi na tę wadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziechaaaaaaaaaaa
witajcie panowie,powiem wam tak,jestem 11 lat a 9 w małżeństwie z osobą jąkającą się,na dodatek jąkanie było tak charakterystyczne,że zmieniała się mimika twarzy ton głosu i podczas zwykłej rozmowy na ulicy każdy zauważył ten problem(bardzo ciężki rodzaj jąkania się,nawet czasem nie mógł powiedzieć słowa),także nie możecie tak zamykać się w sobie i wszystkie kobiety wsadzać do jednego worka,poznaliśmy się w wieku 19 i 21,ma cudowne serce,świetny charakter,poczucie humory i jest cudownym mężem i ojcem,jego wada wymowy w ogóle mi nie przeszkadzała!skończył kurs dla jąkających się i jest super,choć czasem też ma ciężkie chwile,stres w pracy,problemy i odbija się na wymowie ale ciągle sobie z tym radzi:)chłopaki głowa do góry i otwórzcie się,wiem jaką traumę przeżył mój mąż w dzieciństwie i wiem co czujecie ale na pewno są osoby,które mogą wam pomóc:)trzymam kciuki za was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wada wymowy-zacinanie.Jest to na pewno problem dla niego ,dla mnie po blizszym poznaniu(a tak zawsze jest gdy ktos mnie jakos zainteresuje...) pewnie byloby niezauwazalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki trzydziechaaaaaaaaaaa, aż jestem w szoku że jest taki odzew na ten temat, bo problem jest jednak rzadko spotykany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykładowo autorko puknij sie
w głowę i zastanow sie, czy on jest dla ciebie wazny, czy wypowiedzi i opinie na forum:o zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×