wiem,że źle zrobiłam,ale...

ale jest konieczne. co prawda nigdy nie bylam w takiej sytuacji, bo ja wlasnie po alkoholu to jestem jeszcze bardziej niedostepna, a na trzezwo nie mam odwagi :-) poczekaj na rozwoj sytuacji. kto wie, kto wie... moj najlepszy przyjaciel jest juz 18 miesiecy z dziewczyna, ktora poznal na imprezie i w parku sie bzykneli... nie popieram, ale sytuacje chodza po ludziach i nawet nie bede mowila, ze ja NIGDY

a co mu napisałaś dziś w tych 2 smsach?

napisałam mu,że chce z nim szczerze porozmawiać bo źle się z tym wszystkim czuje i ze jak będzie mogl to niech odpisze

stało się trudno, szkoda, że na faceta nikt nie mówi, że sie nie szanuję, itp...każdy się bzyka z kim ma ochotę i tyle, nic nikomu do tego, nie dołuj się, bo to nie koniec świata, pomyśl o tym tak, że skoro teraz żalujesz to ta sytuacja nauczy Cię czegoś na przyszłość:)

Ech autorko, porzuć rozmyślania:) Było, minęło. Ja miałam taki czas w zyciu (odreagowywanie po ex), że co imprezka to całowałam się z nowo poznanymi facetami, z trzema poszłam do łóżka. Tylko nie zadręczałam się i mimo, ze było zawsze super, wiedziałam, ze nie mogę chcieć więcej. Nawet sama na jakies ich teksty o ponownym spotkaniu, mówiłam, ze było miło, ale na tym koniec:P A paradoks polega na tym, ze nigdy mnie nie potraktowali źle, nigdy nie czułam, że jestem dla nich ku... Byłam przez takie "przygody" lepiej potraktowana niż przez facetów, którzy twierdzili, ze kochaja, że życ beze mnie nie mogą, a później okazywali się ostatnimi skur... I nie pisz do niego, nie zadręczaj się. Jedynie, co mi pozostaje, to życzyć Ci tego, żeby facet nie pochwalił się wszystkim kumplom...

nie jestem zadna hiviara bo nie robie tak z kazdym! dziewczyny..teraz juz wiem zeto koniec. dzis go widzialam i udawal ze nie nie zna..:(czuje sie jak zabawka ktora mozna sie pobawic i wyrzucic w kąt

przykro mi :(.. eh

mnie rowniez..:( patrzylam sie na niego, on na mnie..i nic. mam ochote skasowac go na nk..co zrobic?

nie wiem.. nie rób nic. chyba tak będzie najlepiej dla Ciebie ? Albo napisz może ostatniego już sms'a. nie wiem. nie mam pojęcia eh.

nie chce juz pisac:( dzisiaj napisalalam mu ze juz nawet mnie nie poznaje..co jeszcze moglabym napisac?

może masz rację.. nie pisz nic. i nie myśl o nim. wiem, będzie pewnie ciężko.. ale ? tego kwiata jest pół świata ;) ! uszy do góry

mam ochote skasowac jego nr ale nie wiem czy potrafie

nie myśl juz o tym, proszę Cię! ;*

ale najgorsze jest to ze jestem skazana na codzienne widywanie \go..dzis wstalam w dobrym humorze a jak go zobaczylam to znow dołek..

to nie patrz.. udawaj ze on nie istnieje..

nie wiem czy potrafie..strasznie mnie to boli, nie sądzilam ze będeto tak przezywac.

nie wiem co Ci napisać.. nie byłam nigdy w takiej sytuacji.. i nie chcę być :O. chyba już wolę swoje pokręcone życie :P.

idę na spacer z psem, za około godzinkę wejdę :)

no ja takiej sytuacji nie zyczę nikomu..nawet tym ktorzy, tutaj wyzywają mnie od najgorszych ;] to co teraz czuje jest straszne..

ok:)

jestem już :). było minęło.. pomyśl, że mogło być gorzej :O

owszem..zawsze moglo. czas leczy rany i mysle,że i w moim przypadku wyleczy...bo teraz jest bardzo ciezko.ale dziekuje za pocieszenie:*

nie ma za co :). polecam się na przyszłość heh :P

mam nadzieję ze juz nie w takiej przykrej sprawie :)

również mam taką nadzieję

powiem ci ze mialam prawie tak samo tyle ze my co week sie widywalismy i wogole (ale nie bylo seksu) zdobyl moj nr i takie tam a teraz mnie olal!!!!!!!!! wali c acetow!!

dokladnie;) nie ma co szukac..znajdzie sie sam nawet nie bedziemy wiedzialy kiedy..wiadomo ze nie idealny bo idealow nie ma ale lepszy od tych ktorzy nas zranili..damy rade:*

;) pozytywne nastawienie, głowa do góry i będzie o niebo lepiej. mówię Ci :D.

znalazlam teraz swoj stary pamietnik,czytam notki o pewnym chlopaku i smieje sie z tego co wtedy pisalam..masakra haha:) obym kiedys smiala sie z tego ze to tak przezywalam..

oj tam, nie myśl już o tym kobieto bo siwe włosy Ci wyjdą i co wtedy ?? :D