Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mika mika ....

dla mam które straciły dziecko - swojego aniołka

Polecane posty

Gość mika mika ....
ryczeć się chce i nie wyobrażam sobie bólu po stracie dziecka współczuję sama okropnie się boję o swoją córeczkę i jeszcze nie narodzonego synka(39 tydz)- to była ciąża zagrożona i wielokrotnie myślałam że stracę mojego aniołka Mam nadzieję że urodzę szczęśliwie - wam też życze zdrowych pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danusia1205
ale to smutne,,stracilam ciaze 4 lata temu,ale czuje jak by to bylo wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrr
ryczałam i oglądałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika mika ....
moja córa ma 5 lat a synuś w drodze jak przeglądam te strony "ku pamięci" i wpisy kobiet które utraciły aniołki to tylko płacze zawsze bałam się o córke teraz będę martwić się podwójnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osierocona mama
26 maja straciłam swojego aniołka nie moge do tej pory dojsc do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osierocona mama
chcia,ła bym porozmawiać z osobą która przeżyła to samo może łatiej bedzie mi przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnia
nie mogę oglądać tego filmiku bo jest niby usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zobacz z ktorego roku
jest ten topik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jaki to bol po stracie dziecka.Sama starcilam dwa lata temu synka i do dziś nie mogę się z tym pogodzić;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśk'u
nie jesteście same, straciłam córeczkę w 27 tygodniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety ktore maja za soba poronienie czesto boja sie , nietstey, zwrocic po fachowa porade do psychologa;/ takie rozmyslanie o aniolkach nie kazdej pomoga nietety, ale fachowa opieka prawie kazda wyprowadzi na prosta, tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to źle myślisz
i nie masz pojęcia o czym piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestańmy się targować co bardziej boli, czy strata ciąży w 7 miesiącu, 9tym, czy może bardziej 7letniego synka który wracał z wakacji od babci i miał jutro zaczynać szkołę..ale niestety pijany kierowca z naprzeciwka mu tu uniemożliwił. Rodzina, psycholog, życie dalej. Człowiek jest w stanie znieść wiele. To forum to rozdrapywanie ran wg mnie. Mówię o tzw. aniołkowych mamach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak uwazasz ze utrata 7 letniego dziecka nie jest gorsza niz utrata ciazy to jestem po prostu glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy tutaj slowo "smieszyc" bedzie na miejscu - ale taka reakcje wywoluja we mnie odp pt "to zle myslisz" - uczuc innych sie nie ocenia i nie moga byc nieprawidlowe (jakiby nie byly). x "przestańmy się targować co bardziej boli, czy strata ciąży w 7 miesiącu, 9tym, czy może bardziej 7letniego synka który wracał z wakacji od babci i miał jutro zaczynać szkołę..ale niestety pijany kierowca z naprzeciwka mu tu uniemożliwił. Rodzina, psycholog, życie dalej. Człowiek jest w stanie znieść wiele. To forum to rozdrapywanie ran wg mnie. Mówię o tzw. aniołkowych mamach" x zgadzam sie z ta wypowiedzia - oczywscie kazdy przezywa we wlasnym tempie, ale moim zdaniem przy tego raodzaju traumach najlepszy jest psychoterapeuta ktory stawia na nogi. Tzw. jednoczenie sie w bolu celem ciagle i ciagle przyzwania tego w kolko nie pozwala zrobic kroku do przodu;/ x "Jak uwazasz ze utrata 7 letniego dziecka nie jest gorsza niz utrata ciazy to jestem po prostu glupia" x kazdy ma prawo do sowjego zdania - czym inym jest strata rodzica w wieku dosrolym, starczym lub dzieciecym - i tak samo czym innym jest poronienie a smierc malego czl;owieka - natoamist spieranie sie co jest gorsze to jak wybor czy lepiej stracic dwie rece czy dwie nogi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam dopiero 17 lat i niedawno dowiedziałam się że jestem w 4 tyg ciąży wiem że to mało ale dla mnie to było ważne, 2 dni później pojechałam do szpitala ponieważ miałam dziwne plamienia i okazało się że ta ciąża się nie rozwija ;( 2 dni po przyjęciu jak miałam usg okazało się że poroniłam tzn.samo ze mnie jakoś wyleciało ;( naprawde chciałam to dziecko i nie daje sobie z tym rady a mój chłopak który jest w tym samym wieku wgl. się tym nie przejmuje od czasu kiedy tak się stało cały czas o tym myśle i już nie wiem co robić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osierocona mama w jakim wieku stracilas dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NanaMaru
29.07 skończę 20 lat moja córcia urodziła się 09.10.2014 roku okazało się że jest chora na mukowiscydozę mówiono że będzie dobrze, przesiedziałyśmy w szpitalu prawie całe jej życie była w domku tylko na dwa tygodnie po czym powróciła do szpitala, ponieważ jej stan się pogorszył, po trzech dniach 29.11.2014r dowiedziałam się że moja ukochana córcia Mia zmarła, poprostu odeszła, do dziś nie mogę się z tym pogodzić że jej nie ma już przy mnie... Brak rozmów z kim kolwiek... poprostu jest coraz gorzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le straciły aniolki -po prostu zarodki i dzieci. Było minelo zrobicie drugie. Nie pirrdolcie że nie możecie zyc. Lepiej że umarlo niz żyło chore. Możecie mieć tyle dzieci a uzalacie się nad jednym. Co za ludzie :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NanaMaru
osoba powyżej jak widać nie straciła dziecka a jeżeli straciła to ma poprostu to gdzieś pewnie gdyby mogła to by rodziła i rodziła prawda? Jak dla mnie to nie była pomoc lecz ośmieszenie się na portalu (do powyższej osoby) dziecko to część życia na którą się czeka a rodzic nie powinnien chować własnego dziecka... Chore nie chore czasami jeden błąd lekarza i można stracić swoje najukochańsze maleństwo w życi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Nikoli
Witam Was Serdecznie. Ja także straciłam moją ukochaną córeczkę Nikolkę. Minął miesiąc od tego tragicznego dnia dnia w którym straciłam moje słoneczko, moją siłe... Przez całą ciąże wszystko było wspaniale, wszystkie wyniki badań w porządku aż nagle przyszedł ten okropny dzień.. Moja córeczka urodziła się owinięta dwa razy pępowiną,a ja mialam cesarskie cięcie pod narkozą... Teraz pozostaje gdybanie ... Co by było gdyby lekarz zrobił USG, itd. Jest cholernie ciężko najgorzej w nocy gdy przychodzi pora do spania ciągle widzę jej twarz, te śliczne usteczka... Niby widziałam ją tylko przez 20 sekund ale to były najpiękniejsze chwile w moim życiu. Nikol, Mamusia bardzo mocno Cię Kocha gdy spotkamy się kiedyś gdzieś tam daleko powiem Ci to czego nie mogłam powiedzieć tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Nikoli, jak Ci współczuję. płakać się chce. Mama dwójki dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie do cholery porownywac utracone ciaze do utraconych DZIECI, ktore mialyscie okazje trzymac w ramionach,usmiechac sie do nich,byc moze z nimi rozmawiac. To jest karygodne,jak mozna porownac 7 cyz 20 tygodniowy plod do 3 letniego dziecka. 100x bardziej wolalabym poronic niz przezywac to,co te biedne kobiety z filmikwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 28lat w skutek wypadku samochodowego straciłam mojego jedynego aniołka,byłam w 9tym miesiącu ciąży,w skutek uderzenia mój aniołek nie przeżył,nie zdążyłam go zobaczyć ,przytulić,ponieważ sama byłam w krytycznym stanie w śpiączce.Wybudziłam się tuż po pogrzebie aniołka...Dzieci nie mogę mieć więcej ponieważ usunięto mi macice.Mój świat się zawalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bardzo Ci wspolczuje. Jedna chwila zmienila cale zycie. Dlaczego usunieto macice? Trzymaj sie kochana. Wiem, ze ba razie to abstrakcja, ale kiedys tam pomysl o adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W skutek uderzenia pękła mi macica i aniołek urodził się do jamy otrzewnej.Miałam krwotok z jajników i też mi je musiano usunąć.Lekarze mówią że aniołek uratował mi życie bo całe uderzenie poszło na niego :(ja miałam połamane obie nogi i miednice,ze mną fizycznie coraz lepiej.Jeżeli chodzi o adopcje to nie wiem,na razie bardzo tęsknię za aniołkiem,moim aniołkiem,codziennie oglądam jego zdjęcie wyobrażam sobie jak by wyglądał gdyby miał otwarte oczka Długo się zastanawiałam żeby napisać coś o tym na którymś z forum,ale to czasem pomaga,jest troszkę może nie lepiej,ale inaczej jak mogę się wylać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam drogie mamusie. Ja tez płacze razem z Wami. Moj ukochany Kamilek żył tylko 15 dni. Mial wade serca ale lekarze mowili ze jest silny i da rade. Niestety.Trzeci dzień po operacji umarł. ... ciągle o nim myślę. ..tak bardzo go pokochalam ...moje jedyne dziecko...byl taki sliczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×