złaaa

Aaaaa...krzyczę i nikt mnie nie słyszy! Wokół znajomi uśmiechnięci, w szczęśliwych związkach, ze skończonymi studiami, nawet fajna pracą!! prawie każdy układa sobie życie, a ja stoję w miejscu i nie mogę ruszyć!! ciężko mi się do czegoś zmobilizować, niby coś robię, ale najchętniej bym się położyła i cały dzień przespała.... nie dosyć że mi nic nie wychodzi, to jeszcze zaczynam czuć zazdrość i wściekłość że wszyscy wokół mnie są szczęśliwi a wiecznie sama, z kompleksami, targana emocjami....wrrrr...

weź sie do roboty

a jak się pozbyć tego "lenistwa" bo to nie jest takie proste! P.S. poza tym nie uważam się za lenia! staram się, ale mi nic nie wychodzi !!

wiem że nie powinnam np. siedzieć tutaj na kafeterii, ale to jest silniejsze ode mnie

a czemu faceta nie masz? weź się w garść i nie zazdrość innym. Skąd wiesz że oni są szczęśliwi ? na zewnątrz może byćwszystko ok

dlaczego nie mam faceta ? bo nie mam gdzie jego poznać ! znajomi są "poparowani" nie mieszkamy w tej samej miejscowości, wiec nie potrzebują 5 koła u wozu! raz na miesiąc się z nimi spotkam i na tym koniec !! a skąd wiem że są szczęśliwi -> bo mówią to, pisza o tym a przede wszystkim widać że są szczęśliwi i zadowoleni ze sowjego życia (mamy większy kontakt przez komunikatory)

niestety ale w wieku 25 lat to znaczna część facetów jest już zajęta. A Ci co zostają jako wolni to już produkt wybrakowany czasem więcej czasem mniej Zostaje szukać np na serwisie randkowym.

wiem że zazdrośc jest okropna i źle się z tym czuję ! niestety zauważam ją u siebie i tego się obawiam że niedługo będę zgoszniałą 30! wszystko wokół zaczyna mnie denerowować wcześniej taka nie byłam, a teraz jestem zła i jest mi zwyczajnie smutno,że oni mają uśmiech na twarzy itd...

generalnie zajmij się swoim życiem pracą bo to jest najważniejsze. Jesteś jeszcze młoda. Jeżeli nie będziesz szukaćto samo się znajdzie.

przez serwis randkowy próbowałam, z marnym skutkiem ! myślałam, że spotkałam odpowiednią osobe, która jak się okazało po czasie chciała tylko seksu!

tak wogóle to widzę po internecie jak czytam że wy kobiety mając 24-26 lat to już choroba z tym że nie macie faceta.

a na ilu portalach miałaśprofil? Czasem można kogoś fajnego poznaćna takim portalu. Sporo jest świrów lub podrywaczy. Chociaż ja tam szukałem na takich portlach z marnym skutkiem.

nie! to nie mój główny problem, ale pewnie byłoby mi łatwiej gdybym kogos miała! wkurza mnie to że nie moge dokończyć studiów, znaleźć odpowiedniej pracy! kiedyś miałam pasję w której się realizowałam, teraz nawet to mnie nie kręci !

wogóle to skąd jesteś? Teraz z pracą po studiach to ciężko. Jeszcze w rejonach gdzie jest duże bezrobocie to wyjątkowo ciężko. A co studiujesz?

moze poza tym, ze jak ja widze znajomych szczesliwych to sie ciesze i im dobrze zycze sam po prostu nie mam motywacji zeby swoje zycie ulozyc w koncu, a mimo to czuje, ze sie marnuje a najlepsze lata mi uciekaja

ja nie życze im niczego złego, tylko jestem zła na siebie!

kierunek humanistyczny...

to może weź dziekankę i przemyśl sprawy poszukaj pracy. Szczerze to po humanistycznych studiach czeka Cię bezrobocie.

dziekanka nie jest dobrym rozwiązaniem! pisze teraz mgr wiec nie mam konkretnych zajęć ! co do pracy to wiem niestety że będzie ciężko, dlatego dodatkowo mnie to wszystko martwi ...

poszukaj może jakiegoś stażu może uda Ci się gdzieś wkręcić. Ewentualnie jakieś kursy& szkolenia.

chyba tak będę musiała zrobić!! a Ty czym sie zajmujesz?

a jak nie to szukać bogatego męża;)

tak jak ty męcze ch..... studia. Wiek ten sam .

tylko z tą różnicą że łaziłem na kursy i pracuje.

bogaty mąż nie jest mi potrzebny!! chce żeby znowu wróciła mi energia, żebym znalazła nową pasję, żebym poznała nowych ludzi i coś się działo w moim życiu! nie chce się czuć lepiej, poczuć się pewniej tylko przez to że kogoś mam!

a chodzisz np na jakieś imprezy żeby nowych ludzi poznać ? na necie to ciężko kogoś normalnego poznać. W najgorszym razie rodzina Cię z kim jeszcze zacznie sfatać

nie chodzę! nie mam z kim, jak wyżej pisałam znajomi są w innym mieście także moje życie towarzyskie raczej jest mało urozmaicone. poza tym nie lubie "typowych" dyskotek z muzyką ogólnie mówiąc techno, trance itd.

A rodzina nie kombinuje Ci jakiegoś kandydata?

nie :D jednak dalsza rodzina pyta się czy kogoś mam, czy obroniłam już mgr i czy znalazłam prace :/