nigdy juz nie znajde faceta dla siebie

dlaczego wszyscy mezczyzni są tacy :(

a co sie stalo? zdradzil? rzucil? okłamał? oni robia tak zawsze nie martw sie. albo sie z tym pogodzisz i bedziesz z takim zyc albo wybierz samotna droge. moze takiemu wkoncu sie odmieni pod ta pusta kopułką czyli łepetynką i usiądzie na dupsko. ale to chyba nastapi nie tak szybko.

pewnie masz za duże wymagania? Jeżeli masz 26 lat to już jesteś starą panną

tzn.jacy

nie zdradzil, nie rzucil, nie okłamał... wsadził mi swoją żylastą parówę w mój odbyt i spenetrował moją okrężnicę, że aż boje się przeszczepu wątroby :(

ze niby 26 lat i stara panna? hehe

jacy?

a z wyglądu jaki ma być / wzrost/ kolor oczu itp

juz nie mam pomyslu gdzie mozna poznac normalnego faceta, Ci z ktorymi bylam do tej pory to kompletne pomyłki :( zawsze bylo cos nie tak, ręce mi opadają .. tesknie za odrobiną czulosci, milosci, za rozmową , za normlanością.. :(

no co 26 lat to już najlepsi faceci zostali zajęci. Jeszcze jak kobieta ma wymagania duże czas leci jest na najlepszej drodze do starej panny. Chyba że szybko będzie działać.

http://img230.imageshack.us/img230/9656/dsc00432ze.jpg lubisz grubasków? :)

a gdzie Ty ich poznawałaś? i ilu ich było ?

stara panna 26 skad jestes??

3 ale totalne porażki, czasami krzycze sama w domu z bezsilnosci, dlaczego Bog zsyla mi takich debili, co jeden to gorszy

bo za bardzo szukasz faceta. Jak się na siłę szuka to nie wychodzi. Szczególnie gdy trafia się na typków co wyczują że dziewczynie cholernie zależy.

zwykły koleś - ty się za grubaska uważasz? - no bez przesady! autko fajne :)

moze naprawde nikt nie jest mi pisany i taki moj los ze mam zyc samotnie. Ale ja nie wyrobie, czuje ze nie jestem stworzona do samotnosci. Juz sama nie wiem gdzie szukać, w necie najprosciej ale tak jest najwiecej zobacencow i innych. W realu... ciezko. Wsrod znajomych wszyscy zajeci, co zostaje?

musisz chodzić na imprezy poszukaj wśród znajomych może tam się trafi jakiś normalny facet.

iść w niedzielę o 12 do kościoła może trafi się okazja;)

To odpowiesz mi na pytanie skad jestes czy bedziesz udawac ze mnie nie widzisz??

taa faceta na cale zycie mam znalesc na imprezie? w miejscu gdzie unosi sie seks, opary alkoholu i fajek? To raczej ostatnie miejsce do szukania

z tymi portalami to różnie jest niektórzy poznają tam miłość życia .Wszędzie można trafić na złą osobę. Skąd autorko tematu jesteś/

zostaje... nie szukać. tylko zająć się sobą. wiem,że te gadki o samorozwoju są męczące i takie idyliczne, ale to naprawdę skutkuje. zrób coś dla siebie. zapisz się na angielski / basen / joge / cokolwiek. i ani się obejrzysz miłość znajdzie się sama. najgorzej jest szukać.

jestem z poludniowej Polski

hmmm... jesli siedzisz w domu to nie znajdziesz. wychodz, baw sie i nie mysl o tym, zeby znalezc jakiegos chlopa. ale faktycznie zeby znalezc chociaz w miare mozliwego to graniczy z cudem zreszta to samo tyczy sie bab. ci normalni pozajmowani. poza tym zauwalyzlam pewna zasade. ze jak dziewczyna pozadna to ma faceta, ktory jej rogi doprawia i nie szanuje a jak dziewczyna sie puszcza to ma fajnego faceta. nie wiem co tacy w takich widza. moja kolezanka np dziewczyna sobie nie zaluje itd a ma faceta ktory swiata poza nia nie widzi. madry, wyksztalcony itd. ehh... zycie!!

Nie martw sie ;) ja mam 30 i jakos nie czuje sie stara panna :b. Najwazniejsze to zajmowac sie soba a nie szukac na sile. Zobaczysz, ze sam sie znajdzie. Ja to mam wymagania bardzo bardzo duze ale i nazywam sie optymistyczna singielka :)

ehhh :( nie pocieszajcie mnie, juz dosc czekałam wiem ze nikt porządny to juz mi sie nie trafi:( za pozno juz

czasem niektóre kobiety działają jak magnes przyciągając dupków. Może się zapisz na taniec może kogoś poznasz a jak nie to chociaż przyjemnie czas spędzisz i nie będziesz myśleć o dołowaniu siebie.

to ja od autorki temat o rok młodszy. Też jestem sam. Pogodzony z tym że jest się singlem. Kiedyś szukałem ale po paru kopniakach w d... dałem sobie spokój.

nie siedze caly czas w domu. Chodze na basen, na joge.. lubie spacerowac .. itd. Wychodze z kolezankami na kawke, piwko. Mam kolegow ale co z tego ?? nie mam faceta z ktorym moglabym czule porozmawiac do ktorego moglabym sie przytulic :(