ile % waszej pensji idzie na przedszkole/nianie?

no juz nie udawajcie zescie takie skromne

Moja ostatnia "szefowa" przeznaczała na opiekunkę całą swoją pensję.

przedszkole 250 zł, w przyszłym roku będzie już 500 zł, a za 3 lata 750, ale wtedy to pewnie pensja wzrośnie.

mam 2 dzieci

jezu, wspolczuje cala pensje swoja przelewac opiekunce :( coza swiat do postu wyzej, a dlaczego ci przedszkola drozeje o 100% zrokuna rok?

Przedszkole nie drożeje :D Dzieci mi dorastają do wieku przedszkolnego :D

pensja 2100 netto (tylko moja pensja) jak zatrudniałam nianie to szło ok 900 zł obecnie przedszkole 330

pracy,bo niania wiecej mnie kosztowala niz moja pensja wynosi(1500 wyplata)..Mialam tansza,ale nie upilnowała mi dziecka,placilam jej 800zl.

6% pensji na przedszkole jednego dziecka :). Pracuję w domu, dwa, trzy razy w tygodniu jestem w pracy dla komortu psychicznego, wtedy z posotałą dwójką zostaje mama lub mąż- im płacę smacznym obiadem :)

to ty sie zdecyduj w koncu ile placisz za przedszkole,bo jakis czas temu pisalas ze 500zl..sciemniara z ciebie

Bo tamtej Pani mąż bardzo dobrze zarabiał i było ich stać na taki wydatek, ale rozumiem osoby które nie mogą sobie na to pozwolić, dobra opiekunka zajmuje sie dziećmi z miłości a nie dla pieniędzy, choć czasy są takie że każdy chciałby godnie zarabiać... :)

jak chodził prywatnie to płaciłam 500 :P ( tam nie poszło wiec była niania ) a teraz mały jest w państwowym cholera bierze pól roku minęło jak pisałam o prywatnym a juz zarzuty :O jakyby nie mogło sie zmienic

niani dp pilnowanie a nie do opieki w szerokim yego slowa znaczeniu....to sie moze dziecko nie-upilnowac.... zawsze myslałam, że jak szukac niani to takiej co i poczyta, zabawki, przytuli jak bedzie trzeba....a tu widac..ze jest tez kategoria niania- cieć.

dobra opiekunka zajmuje sie dziećmi z miłości a nie dla pieniędzy, porąbało Cię?? bycie nianią to praca zarobkowa, z miłości to się można własnymi dziećmi zajmować, a nie cudzymi!

Nie porąbało mnie, uważam że nie ma w tym nic złego, tym bardziej jeśli można pogodzić i rozróżnić miłość do dzieci swoich a do cudzych, ja zawsze do opieki nad maluszkami podchodziłam z sercem, czułością i wielkim zaangażowaniem, do każdego byłam bardzo przywiązane - i z wzajemnością - a to, że można w ten sposób zarabiać jest sprawą drugorzędną. Nie raz zajmowałam się dziećmi nie wymagając za to wynagrodzenia, wystarczył mi uśmiech i zadowolenie dziecka po spędzonym ze mną dniu... i to jest właśnie praca z powołania a nie dla kasy.! Pozdrawiam Panie, które nie wierzą, ze dobre i serdeczne nianie istnieją :)

Zgadzam sie z niania powyzej. Dobra niania nie robi tego tylko dla kasy,istnieje rowniez powolanie pedagogiczne, nieprawdaz? Ja ze swoim "maluchem", ktorym opiekowalam sie w czasie studiow wciaz utrzymuje kontakt a z rodzicami jestesmy na przyjacielskiej stopie a byla to tylko praca z ogloszenia. "Maluch" niedlugo skonczy 9 lat :D

Aga UK masz rację, ja też mam kontakt z Rodzicami podopiecznych, i zawsze będe miło wspominać chwile spędzone z dzieciakami, każde znich było inne, a jednak zawsze znajdowaliśmy wspólny język, zdarzają się też niegrzeczne maluchy, ale i z takimi można się zaprzyjażnić - w umiejętny sposób wydobyć z nich pozytywne cechy i nauczyć posłuszeństwa, kultury, dyscypliny i samodzielności... :) Zatem praca niani to nie tylko sama potrzeba zarobku, ale i czysta chęć pomocy rodzicom w nierzadko trudnym wychowaniu ich pociech, a do tego trzeba mieć duuużo cierpliwości. Nie znam osoby, która zajmowałaby się dzieckiem, którego nie lubi, lub które działa jej na nerwy i wchodzi na głowę przez te 8-10 godzin, tylko po to żeby sobie zarobić. Na prawdę trzeba to lubić i wierzę jest dużo takich niań "z powołania" :) Wystarczy odpowiednie podejście i ciepła osobowość.

przedszkole + dodatkowy angielski (2xtyg) to prawie połowa mojej wypłaty :( ale pocieszające jest to ze pracuje tylko na pół etatu.. chciałabym brać cały etat ale wtedy 2 połowe wypłaty musiałabym oddać opiekunce - przedszkole wspaniale czynne tylko do 15.30 a nianie jak nie są cały miesiąc a tylko 2-3 godz dziennie to życzą sobie nawet 15zł/godz :(

siostra mojego chłopaka nie ma pracy i znajmuje sie dzieckiem 10 miesiecznym chlopczykiem od pon do pt po 8 godz, na dwie zmiany raz od 6 do 14 albo od 14 do 22. jakie sa stawki u was za opiekunke bo ona dostaje 350/400 zł za tak przepracowany miesiac.