Jakie studium? Proszę o pomocną podpowiedź;-)

Rozmyślam nad wyborem zawodu dla siebie. Dodam ,że jestem kobietą. FRYZJERSTWO nie, stylizacja też odpada, nie czuje się w tym zupełnie, KOSMETOLOGIA też nie.. chociaż zarobki dobrej kosmetyczki, samodzielność... Jednak nie czuje się w tym TECHNIKI DENTYSTYCZNE równiez nie, nie mam zdolności manualnych OPTYKA chyba odpada RATOWNIK MEDYCZNY odpada PROTETYK SŁUCHU rozważam TECHNIK FARMACJI rozważam Wymieniłam, aby sie nie powtarzać. Oczywiście jesli ktoś ma ochotę cos dodać, skomentować to bardzo chętnie przeczytam. Może macie jakieś sugestie? Może jakieś ciekawe kierunki? Nie chcę iśc na studia, ... chcę mieć pracę... Dopiero potem pomyślę ewentualnie o pogoni za magistrem ;-)

My Ci tu raczej nic nie podpowiemy, bo nie wiemy jakie masz zdolności i zainteresowania. Dlatego sama musisz się rozglądnąć za czymś, co będzie Ci pasować. Wybór jest przeogromny, także masz spore pole manewru.

Chcę uczyć się czegoś po czym jest praca, to moje jedyne kryterium. Jeśli jest taki ogromny wybór to napisz o tym. Nie mam powołania , na razie rozglądam się badawczo i szukam czegoś dla siebie. Szukam tu kogoś kto chciałby podzielić sie ze mną swoja wiedzą, doświadczeniem. Bardziej rozeznanego. Co mnie interesuje? Chyba z przyziemnych rzeczy tylko język niemiecki, i tam chciałabym ten zawód wykonywać - chociaz tego też nie jestem pewna. Na germanistyke nie pójdę, bo nie interesuje sie filologią tylko żywym jezykiem. Sukam pomysłu na przyszłościowy kierynek, adresu dobrej szkoły policealnej, kto pyta nie bładzi;-)

dokladnie tak jak ja... nie chce isc na studia, wole do pracy.... tylko do jakiej jak pracy nie ma albo bez studiow nie chca... a studia jak juz albo jakies szkolenie czy szkola policealna to jakie ? jakie jak ja nie mam sprecyzowanych zainteresowaniac.. interesuje mnie wszystko... a kazdego kierunku nie bede robic bo szkoda czasu i pieniedzy ...

ja polecam technik farmacji albo technik analityki medycznej:) bardzo fajne, przyszlosciowe zawody.sama skonczylam studium, jestem technikiem elektroradiologii-tez polecam ale pracy jest zdecydowanie mniej.Z mojego rocznika moze 5 na 60 osob pracuje w zawodzie(mnie tez sie udalo;) ogolnie uwazam ze medyczne studium jest najlepsze. od groma tych fryzjerek, makijazystek, kosmetyczek...

"PROTETYK SŁUCHU rozważam,TECHNIK FARMACJI rozważam (...) Nie chcę iśc na studia, ... chcę mieć pracę... Dopiero potem pomyślę ewentualnie o pogoni za magistrem" nie wiem jak po protetyce słuchu, ale po studium farmaceutycznym magistra nie dorobisz ot tak jak do licencjatu, w dwa lata. trzeba zrobic całe studia od początku do konca.

technik farmacji, kasa może nawet nie będzie taka zła po tym ;p

"technik farmacji, kasa może nawet nie będzie taka zła po tym ;p" juz nie. teraz tego - z przeproszeniem - jak psów. jak jest wielu kandydatów do pracy to pensje spadaja.

ja mam kolezanki po studium farmacji.konczyly szkole 3 lata temu. Minusem tej pracy jest tylko to ze maja obowiazkowy 2-letni staz w aptece za jakies 800zl. ale po stazu wszystkie sobie te prace chwala;) aptek jest duzo, i ciagle ich przybywa, wiec mysle ze nie bedzie wiekszych problemow ze znalezieniem pracy. zreszta z tego co wiem wlasciciele chetniej zatrudniaja technikow bo im płaca polowe mniej niz mgr.i takich studentow farmacji jest tylko tylu ile jest pewnie wymagane. a moje kolezanki mówia ze obowiazki maja te same co mgr,i musza robic rzeczy ktorych niby nie powinny.i nie jeden raz slyszalam juz ze magistrzy nie maja wystarczajacej wiedzy praktycznej;) przynajmniej na poczatku;)

Nie chcę teraz podejmowac decyzji o studiach, bo wiem że nic sensownego nie wybiorę. Mówiąc o pogoni za magistrem, ironicznie chciałam powiedzieć, że nawet teraz mogę skończyć pedagogikę, czy politologię.... i zrobić mgr.. tylko co z tego, jak mnie to ani nie zainteresuje(nie chcę się przekonać o tym za 5 lat i obudzić;] wtedy), ani nie da pracy/kasy.... Obecnie wiem, że chcę mieć zawód ciekawy... Możliwość przekonania sie czy to to, za rok albo za dwa.... Myślałam o czyms medycznym jak widać również. elektroradiologia, jak z zarobkami? Jak wygląda praca?;-) Ojjj analityka medyczna taaak... lubię interpretacje wyników, z techniczną stroną gorzej.. jednak jakbym spróbowała, może nie zawiodłabym się ;-) Prosze o więcej ;-))

"Minusem tej pracy jest tylko to ze maja obowiazkowy 2-letni staz w aptece za jakies 800zl." pensja na stazu jest taka jaką sobie dogadasz. a że obowiazkowy - na studiach tez jest. krótszy, ale za to niepłatny :P "ale po stazu wszystkie sobie te prace chwala aptek jest duzo, i ciagle ich przybywa, wiec mysle ze nie bedzie wiekszych problemow ze znalezieniem pracy." tylko techników tez przybywa. siłą rzeczy. rynek już jest nasycony. bedzie coraz trudniej... "zreszta z tego co wiem wlasciciele chetniej zatrudniaja technikow bo im płaca polowe mniej niz mgr." no własnie :P "i takich studentow farmacji jest tylko tylu ile jest pewnie wymagane." jak wymagane? jest tylu ile miejsc na studiach. jakby bylo wiecej miejsc byloby wiecej magistrów. obłożenie miejsca na farmacji to ok 7-8 osób na miejsce, a czesto i wiecej... "a moje kolezanki mówia ze obowiazki maja te same co mgr,i musza robic rzeczy ktorych niby nie powinny." obowiązków nie mają takich samych, bo nei mają uprawnien takich samych. "i nie jeden raz slyszalam juz ze magistrzy nie maja wystarczajacej wedzy praktycznej przynajmniej na poczatku" koleżanki techniczki mają? ;D

A może szkoła policealna masażu leczniczego? Ja skończyłam teraz w czerwcu i jestem zadowolona a pracy też nie brakuje. Ale skoro mówisz że nie masz zdolności manualnych to w sumie chyba nie najlepszy pomysł.

Myszko, to nie lepiej od razu na studia farmacutyczne? dłużej trwają, fakt, ale - lepsze wykształcenie, lepsze zarobki, wiecej mozliwosci. kwestia czy mozesz sobie na to pozwolic... ewentualnie fizjoterapia moze? bardzo przydatny obecnie kierunek. analityka medyczna - tylko jesli masz w okolicach laboratorium, szpital lub sanepid. bo jak nie masz albo masz jedno lab, w ktorym od lat te same babki to tez bez sensu.

Pójdę ja studia farmaceutyczne i potem będe klęła, że tyle lat zmarnowanych... że robię to czego nie lubię może... NIe, nie dostane się(rozszerzona chemia i biologia), i chcę pracować.. sama się utrzymywać...Na dziennej farmacji to niemożliwe. Zresztą ja chce mieć praktyczną zawodową wiedzę, uniknąć bezsensownego wkuwania.... Rozumiecie ;-)

no to jak masz nie lubic to jaki jest sens iść generalnie na kierunek związany z farmacją?... a co do wkuwania przez pare lat - dla trzy, czterokrotnej różnicy w pensji warto moim zdaniem :P

Większa wtopa będzie jak pójdę na studia;D Nie dam rady na studiach... psychicznie nie dam.. Dla mnie nie do pojęcia jest nauka przez 5 lat, i nie pracowanie;(((( Lubię pracować;-)

'' ogolnie uwazam ze medyczne studium jest najlepsze. od groma tych fryzjerek, makijazystek, kosmetyczek...''' tak tak, tylko ze trzeba chyba lubic i umiec chcemie i biologie... z tego wzgledu odrzucilam kosmetologie, o ktorej kiedys myslalam, bo tam duzo chcemi jest podobno. wiec zostaje mi szukanie pracy w sklepie w dzien, a na nocki do baru czyc czegos takiego

A jak jeste z praca po studium?

Ja jestem po tym studium psychologicznym www.psychologia.org i nie mialam problemu ze znalezieniem pracy, mogę śmiało powiedziec, ze robie to co chciałam w zyciu, wiec na pewno warto