Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaissa-81

Mówicie RODZINIE< ZNAJOMYM ILE zarabiacie kasy?

Polecane posty

Gość kaissa-81

Albo ile macie czynszu, ile rachunki? ile zarabiacie wy, ile facet, mąż? Moja rodzinka sie ciagle o to dopytuje i mówią ze to normalne ze kazdy mowi ile zarabia i nie robi z tego tajemnicy. mam 29l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalej Jadowity
u mnie w rodzinie pytaja, ale nie o wszystko, zazwyczaj jaki czynsz i czy wystarcza mi na życie, ale żeby rozliczali to nie, zreszta nie chcialabym tego to moja sprawa zwlaszcza kiedy nijt mi si enie doklada, co innego gdyby mi dawali kae to wtedy ok ale tak, po co im to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie nie pytaja
ale rodzice wiedza. reszta nie. choc mam taka ciotke co wszystko chce wiedziec i strasznie zazdrosci wiec lepiej dla swojego dobra jej powiedziec ze zarabia sie najnizsza krajowa chocby zarabialo sie 5 razy tyle. po postu nie mozna jej powiedziec ze tobie sie cos powiodlo bo na dugi dzien wszystko ci sie zacznie walic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbliższa rodzina wie i koleżanki najbliższe. Pozostałym osobom mówię, że podpisałam papierek w pracy, że nie zdradzę ile zarabiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persefonae
mówię, dla mnie to żaden temat tabu. Żeby nie było- nie chwalę się na prawo i lewo wypłatą (bo i nie bardzo jest czym ;) ), tylko jak ktoś zapyta to normalnie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię. Sama nikomu nie włażę do portfela to po cholerę mam komuś mówic takie rzeczy. Nie posiadam tez znajomych, którzy wypytywaliby mnie o to ile zarabiam...co to kogo obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Racja, dżentelmeni o pieniądzach nie zarabiają. Ani o dużych, ani tym bardziej nie wypada jęczeć, że ci źle i ciągle mało. A rozmowy o pieniądzach z "najbliższą" przyjaciółką to prosty sposób, żeby ona stała się "najgorszym" wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze zawyzam zeb wszystkim było przykro. zamast mowic ze zarabiam 7 tyś to mowie ze zarabiam po 15 tys :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issaa
hej, tez uwazam, ze lepiej nie mowic i to nikomu. Znajomi beda podswiadomie zazdroscic albo uwazac, za nieudacznika. Z rodzicami niestety tez nie, bo jak wg ich mniemania okaze sie duzo, to juz beda wiedzieli gdzie sie zglosic po pozyczke na wieczne nieoddanie, albo za nim odlozysz na cokolwiek kaza ci dokladac do wszystkiego innego, a jak za malo to niestety tez potrafia (niby w celu motywacji, jakiejs chorej) przykre slowa powiedziec, ze ich zawiodles, czy cos w tym stylu, albo traktowac nadal jak dziecko. To tylko twoja sprawa i szefa wg mnie. Odpowiedaj w razie czego "wystarcza", "nie narzekam", "ale wiadomo, ze zawsze moze byc lepiej", "nie martw sie", "dzentelmeni nie rozmawiaja o pieniadzach" - takie wymijajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtr5
też nie mowię. moja sprawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staram się
nie mówić, choc widzę jak ich ciekawość zżera. Raczej nie mówię ile zarabiam, a jak mówię to zawsze zaniżam żeby nikt mi nie zazdrościł (bo i tak nie ma czego) i nie chciał w przyszłości pożyczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×