Czy macie dość swojego dziecka???

Czy macie dość swojego dziecka? chodzi o niemowlaka.... lub o noworodka.... macie dosc krzyku placzu? jak sobie z tym radzicie? jak radzicie sobie z nocnym wstawaniem? jak znajdujecie czas dla siebie?? Bo ja mam dosc chociaz moje dziecko ma poltora tygodnia! mam dosc wstawania, pielegnacji itd. a dziecko bylo chciane planowane;(

Chyba zdawałaś sobie sprawę z tego że tak będzie po urodzeniu :O

Postaraj sie zrozumieć tego małego człowieczka. Jest w nowym miejscu, tyle nieznanych odczuć i wrażeń do niego dociera. Płacz jest odruchem obronnym. Przecież nie pojawiło się na świecie po to by uprzykrzyć Ci życie :) musicie się siebie nauczyć, poznać się nawzajem. Nie przespane noce w koncu się skończą, później będzie tylko lepiej :) Chodź wciąż nie łatwo :) Moja córka ma 13 msc, właśnie zaczeła chodzić, zagląda do wszystkich szafek, a na wszelkie zakazy reaguje atakami histerii i też muszę jakoś z tym żyć :)

Ile jeszcze takich tematow zalozysz?? :O Ogarnij sie kobieto i zajmij sie dzieckiem i soba. Idz do lekarza jak masz depresje poporodowa bo pisanie na kafe nic ci nie pomoze!!!!

ddoosiiaaaa głowa do góry-- z czasem będzie łatwiej. Poproś kogoś o pomoc w opiece nad dzieckiem, nie bierz na siebie wszystkich obowiązków. A początki dla mnie również nie były łatwe.

generalnie nie miałam problemów z noworodkiem - dużo spał w dzień, w nocy było wstawanie co 2-3 godziny na karmienie, ale jakoś tak byłam hormonalnie ustawiona, że miałam masę energii. kochana, jak już poprzedniczka napisała schody zaczynają się z roczniakiem kiedy trzeba mieć oczy dookoła głowy, kiedy pokazuje swoje nerwy i zaczyna mieć swoje zdanie :)

straszny-kocur :D powiem Ci, że czasami tęsknie za tym kiedy leżała bezwładnie w wózku, mogłam koło niej wszystko zrobić. Teraz już tak łatwo nie jest ;)

Nigdy nie mam dość :). A jeszcze kilka miesięcy temu płaczu były co nie miara :P

Ja mam dosc starszej,nie spelna 8 miesieczna nie daje tak popalic jak 6-latka :P Schody to sie dopiero zaczynaja pozniej :):P

po porodową idź do lekarza bo tutaj jeszcze bardziej się zdołujesz

witam Cię serdecznie, przed wszystkim nie słuchaj tych wszystkich mądrali, którzy twierdzą, że jesteś idiotką. Zazwyczaj tylko te mamy mówią jakie to cudowne jest to macierzyństwo, którym dzieci sa w miarę spokojne i dadzą zrobić coś jeszcze w domu i koło siebie. Mój mały miał kolki, darł się strasznie i ja też czasami miałam dość, a każdy ode mnie wymagał, żebym była szczęśliwa i cieszyła się jak głupi ze śrubek. Cieszę się, że w końcu ktoś odważył się powiedzieć, że to nie jest tak kolorowo. Gratuluję odwagi. Uzbrój się w cierpliwość, poczekaj jeszcze troszkę a jak będzie coraz gorzej, no proponuję wizytę u lekarza. Trzymam za Ciebie kciuki.

nie, nigdy nie maiłam dośc dzieci, a mam ich trójke, zawsze tak sie organizowłąm ze opieka nad nimi to była przyjemnosc, jesli czujesz inaczej popros kogos o pomoc