Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelinka607

żenujący seks

Polecane posty

Gość ewelinka607

Z moim narzeczonym jestem od pięciu lat, współżyjemy ze sobą już ponad trzy lata i w miarę upływającego czasu jest coraz gorzej. Mój M nie stara się, czasem odnoszę wrażenie, że wogóle mu nie zależy na naszych zbliżeniach. Mieszkamy sami, mamy dużo swobody, a on prawie nigdy nie wychodzi z inicjatywą, a jak już ja zaproponuję, to mam wrażenie, że robi to od niechcenia. Wczorak to już wogóle przeszedł samego siebie, oczywiście po mojej inicjatywie zorientował się, że mam cohotę na seks, zaczęłam go pieścić oralnie kilka minut, a potem czekałam na jego reakcję, zaczął mnie załować po całym ciele, czułam, że robi to od niechcenia, gra wstępna trwała tylko chwilę, ja nie czułam się gotowa, jak próbował we mnie wejść, to przerwałam to i poszłam z placzem do łazienki. Rozmawialiśmy o tym wiele razy, on nie widzi problemu, nie robi nic by było lepiej, seks z nim mnie nudzi, a mam duże potrzeby w tej kwestii. Seks z nim wogóle mnie nie zadowala, prawie nie mam orgazmów, chyba, że oralnie. Staram się być dla niego bardziej atrakcyjna, ubieram ładną bielizną, używam aromatycznych olejków, ale nic nie przynosi efektów. Jesto to duży problem, w życiu codziennym dobrze nam jest, ale w łóżku fatalnie. Nie wiem co mam zrobić, żeby to naprawić, nie wiem czy ja wogóle mogę cokolwiek zrobić. Proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz rady czy tylko tak pytasz , a znasz juz odpowiedz co i tak zrobisz? jesli chcesz znac min moje zdanie to poszukaj sobie innego faceta , z temperamentem podobnym do twojego .Ten leń z ktorym jestes teraz bedzie sie robil coraz gorszy . Jemu juz nie zalezy na wspolzyciu z Tobą a co mowic po kilku latach malzenstwa? Wiem ,że to nie jest łatwe, ale najleszy sposob(jesli prozby , grozby nie pomagają ) znalezc sobie innego męzczyznę ktory bedzie sie staral w lozku i nie tylko. Po latach bedziesz tylko sfrustrowana panią domu , a chyba tego nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka607
chciałam porady, chociaż najbardziej boję się właśnie tej o rozstaniu. jesteśmy ze sobą bardzo długo i poza łóżkiem jest nam całkiem dobrze. mamy poukładane życie, wiele powiązanych ze sobą spraw, nie wyobrażam sobie rozstania, chociaż wiem, że to wszystko nie idzie w dobrym kierunku, myślę o innych facetach, miałam nie raz propozycję spotkania na jedną noc, ale zawsze się bałam i odmawiałam, nie wiem czy teraz bym się nie skusiła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika koko
Dziewczyno skoro jestescie 5lat razem i 2lata bez seksu bylo,to masz najabrdziej ozieblego faceta na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli bedziesz z nim dalej to zdrady są nieuniknione. wiem co mowię . Mam to samo , ale ja juz jestem po slubie i mam dzieci . Dlatego nie odejdę ,w innym przypadku bym się z nim rozstała. Teraz wydaje Ci sie to niemożliwe , ale decyzja o rozstaniu bedzie najlepsza . Mozesz z nim jeszcze pogadac ale to na dluzszą metę nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prafałos
Mam podobny problem tylko u mnie to działa w drugą stronę. Co bym nie robił to ona i tak nie ma ochoty. Radę sam sobie i Tobie mogę dać taką samą - nie oszukujmy się, lepiej się rozstać. Mnie tylko zastanawia po jaką cholerę moja dziewczyna wmawia mi ze mnie kocha i chce ze mną być jak kochamy się raz na dwa miesiące... zamiast powiedzieć że dla niej ten związek nie ma sensu. Po co się trzymać siebie na siłę, przekonywać że będzie dobrze jak nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×