Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trzeci wymiar - Zapomnij o tym

wspomnienia, które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą.

Polecane posty

Gość Trzeci wymiar - Zapomnij o tym

Ci, do których ta piosenka, i ten tekst nie przemawia, nie mają serca.. Taka niestety prawda, w wielu domach panuje patologia, a nikt na to nie zwraca uwagi.. Kiedy patrzę w ich źrenice, widzę własne odbicie, wspomnienia, które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą. Mały pokój i ja modląc się za ciszą, która była mi najbliższą rzeczą, bliższą niż ona i niż on. Bliższą niż dom, gdzie wyrosłem. Brak pieniędzy i alkohol niszczą proste. Ktoś powiedział mi: „opisz„ - to opisuję Nie wierzysz? To spytaj moją siostrę, ona tez wie. Też pamięta boazerię, na niej czerwień, Do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnię przerwie. Wiele razy uciekałem stamtąd, uwierz znam to. Wiem co czuje dziecko, myśli sobie „biec, bo jedyną myślą jest „uciec stąd. Pamiętam. Późne popołudnie, czwarte piętro, Im wyżej tym smutniej. Schody, zamek, kuchnie. Kiedy tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie, Wiem jak boli i jak puchnie. Jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie. Dziś nie pałam do nich gniewem, Lecz jednego jestem pewien: Ten dom to nie był Eden. Ilu takich jak ja? Nie wiem, nie dociekam. Lecz jako dziecko nie widziałem w nich człowieka Wiedz to.. A teraz śpij, i zapomnij o tym co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i pomyśl że to sen, że to w cale nie działo się. Tak będzie lepiej. Śpij. Drugie piętro w poniemieckiej kamienicy. Piękno ciszy zakłócone ktoś krzyczy. To sąsiedzi z piętra Mimo że byłem młody to pamiętam. Numer drzwi siódemka. Taka tam noc niejedna jak ta.. - ale do sedna: Spałem ululany przez mamę, Dopóki nie słyszałem różnych kłótni próżnych, których nie rozumiałem. Czy to były omamy? Ze snu zerwany, wlepiałem wzrok zaspany w mówiące ściany. Słyszałem głos kobiety, nadęty facet krzyczał bez przerwy. Miał nerwy. Płacz dziecięcy, niewyraźny. Kontakt ważny dla tysięcy rodziców - tutaj był zbędny.. Nie jak spirytus i goście. Ja, owinięty w pościel, myślałem: Bogu Ducha winny malec. Pod kołdrą łzy wylane. Pytanie za pytaniem, przecież mogłem to być ja.. U mnie arkadia, tam impra trwa, huk szkła, łamane krzesła. Słyszałem jak prosił, lecz nikt nie przestał. Rano widziałem go pod bramą, z podrapana twarzą siedział na piłce, pamiętam, na rączkach sińce miał. Wspominam chłopca, mieszkanie po nim to pustostan. A teraz śpij, i zapomnij o tym co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i pomyśl że to sen, że to w cale nie działo się. Tak będzie lepiej. Śpij. Czarne opary nad miastem, niczym mroczny zastęp, zwiastowały burzę. Jeszcze ja, wpatrzony, dużej, w taniec liści na wietrze, Oderwał mój wzrok chłopak w prującym się swetrze. Chciał schować się przed deszczem, a światło latarni świeciło tuż nad nim. Zgadnij, skąd spadły pierwsze krople? Widziałem sine policzki, całe wilgotne, na nich słone sople, A w nich? Utopiony strach i smutek, Miałem zapytać: po co nocą jak wyrzutek stoi pod drzewem? Lecz chyba zabrakło mi odwagi.. nie wiem.. Cicho, jak złodziej, dalej siedziałem w samochodzie i patrzyłem zza szyby, Na żywy obraz, na bezbronne dziecko, i nikogo by strzec go, Na jego brudne dłonie i ubranie. Na zapłakane, niewinne powieki. Miał wypieki, pomimo chodu, z powodu głodu zapadnięte policzki, Czemu nie wraca do domu.. Jak myślisz? A teraz śpij, i zapomnij o tym co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i pomyśl że to sen, że to w cale nie działo się. Tak będzie lepiej. Śpij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejszy topik na kafe
wies tanczy i spiewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie......
hip hop :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !Oi !Oi !Oi
taa ta piosena to klasyka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×