MAM PYTANIE: czy powiedzieć swojej dziewczynie..?

o tym jakbym chciał, aby była TAM zadbana? nie będzie to jakimiś wielkimi wymaganiami z mojej strony? od razu mówię, ze jest zadbana, ale chcialbym zasugerowac zmiane ;) dzieki!

jest jakby mim ktoś powiedział, że jestem zadbana ale mam być zadbana to bym zgłupiała.

a na jaka jesli mozna spytac?

no gdyby mi ktoś powiedział, że jestem zadbana ale mam być zadbana to bym zgłupiała.

a co cipy nie goli? Wal z mostu, jak byłem młodszy to moja powiedziała wprost że fajnie byłoby gdybym zaczął się tam depilować, no i od tamtego czasu czyli juz kilka latek robię to regularnie, chyba że o inne "zadbanie ci chodzi" :)

nawet na kafeterii nie umiesz napisac o co ci chodzi i sie bawisz. chlopie badz chlopem i pisz a nie pier... jak jakas panienka. jesli piszesz na forum to wspolczuje ci komunikacj iw zwiazku to chyba jest twoja najblizsza osoba a wy ze soba rozmawiac nie umiecie. wez koles pomysl i delikatnie jej zasugeruj nie w stylu eee no klaczki mi w zeby wchodza :D xD ale bardziej ze ciekawe jakby bylo mniej wloskow czy jak by sie calowalo ja cala gladziutka ;) kombinuj i wez sie panienka obudz i badz facetem

wal śmiało nie powinna się obrazić

no poprostu chodzi o to, że bardzo mi przeszkadzają włosy na jej odbycie. Zawsze kiedy zamierzam go spenetrować językiem, te włosy w brązowym kolorze, robią na mnie na początku, złe wrażenie. Dopiero po kilku liźnięciach, kiedy już zmieniają kolor na jaśniejszy to jakoś mi przechodzi to obrzydzenie.

chodzi o to ze ona mysli ze jest zadbana, a jednak nie jest bo umycie wlosow lonowych i ich psikanie perfumami, to jednak nie to samo co na łyso. Nie ogoli bo twierdzi ze golą tylko takie ktore sie puszczają i uwielbiaja seks, a ona z tych co pod koldra i przy zgaszonym swietle.