Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

o_kruszynka

proszę o poradę!

Polecane posty

Mój 6-miesięczny kot, oprócz suchej karmy Royal i saszetek Animondy i Royal (innych nie chce), mięsa drobiowego i wołowego - przemrożonego, surowego, mieszanych (lub nie) z gotowanymi warzywami, "dobiera się" do takich pokarmów jak - smażone kotlety - porywa z patelni i ucieka, zup - pomidorowa, grzybowa - potrafi stać na kuchence i chlipać z garnka, a także słodyczy - ostatnio w nocy ukradł pierniki, bo nieumyślnie zostawiłam na szafce. Czy to jest normalne? Daję mu jogurt naturalny, czasem śmietanę no i te w/w karmy. Coś mu się może stać, że tak podkrada "ludzkie" jedzenie? Poradźcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka98
najwyżej zdechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superslim
to normalne:) mój też je "tylko" Purinę, ale chętnie wpieprza chipsy, czekoladę, płatki śniadaniowe, jogurty, sos do mięsa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też tak podkrada :-D Ale troche nadgryzie zwykle i zostawia. Za to zupa zostawiona na kuchence + kot z łebkiem w garnku = bezcenne :-D A szczególnie, jak krzyknę, a on wyciąga łebek z garnka z miną "przecież ja nic nie zrobiłem" i dyskretnie się oblizując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o__kruszynka
jakoś się przyzwyczaje,jak bedzie pierdział u mnie wszyscy pierdza, a najbardziej to mój 99 letni dziadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatrów nie ma, na zdychanie też mu się raczej nie zbiera, ma mega błyszczącą sierść i oczy... mina jak wychodzi z garnka - bezcenna, racja, jest takim uparciuchem, że nawet jak ścierką dostanie po ogonie, odczeka 10 min i biegnie z powrotem w poszukiwaniu czegoś co może zawinąć. Czyli, że to normalne? I te słodycze też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o__kruszynka
tylko jego ptaszek taki mizerny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodycze przed nim chowamy, bo podobno czekolada jest szczególnie niebezpieczna dla kotów. A ze śmietaną i jogurtem naturalnym też uważaj, bo może dostać biegunki. My dajemy naszemu kotu najwyżej oblizać to aluminiowe wieczko np. po jogurcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugar - od samego początku jadł jogurt, bo weterynarz tak mi kazał - nie więcej niż łyżka jogurtu do miseczki. Staram się chować słodycze, ale czasem coś zostawię - mama, ja, albo mój facet i on tylko "czai" a później chyc! i zjedzone. A jaki zadowoloooony wtedy... Ręce mi opadają czasami :D tyle ma energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy piszecie o minach Waszych kotów... a żebyście widzieli moją minę jak weszłam kiedyś do kuchni, a na stole kot ze schabowym w pysku :o :D Z czterech kotletów został jeden (i pół, ale już nie wyrywałam tej połówki kotu ;) ), no cóż, na obiad mieliśmy ziemniaki z jajkiem :P do tej pory myślę jak on te trzy kotlety zmieścił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jedzą wasze koty ćmy? Ostatnio jak spałam u koleżanki, to w nocy trzask jak cholera, wyskakuję z łózka jak poparzona a w przeciwnym kącie pokoju lampa stojąca się przewraca. Myślałam, że zawału dostane :D A tu się okazało, ze kot zauważył ćmę i chciał ją złapać :D Podobno to jego przysmak. A co ciekawsze, takiej zdechłej się nie tknie :P Wasze tez tak mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotleta też ukradł z patelni - zjadł połowę - bo kotlet był wielki, jeśli chodzi o jego tycie - wagę ma w normie, nie jest tłusty ale nie jest chudy, bo ma apetyt. poza tym, czytajcie ze zrozumieniem - ja piszę, że on to PODKRADA, a nie, że go w ten sposób karmię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćmy nie dorwał jeszcze :D ale ma różnego typu zabawki - woreczki foliowe, skórki od marchewki i pierniki, których nie zmieścił i postanowił nimi pograć w piłkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie - kiedy można mu podać te preparaty "odkłaczające" - zauważyłam, że zaczął się lenić. Daje to coś? Ma 6-mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No te moje kotlety też właśnie były wielkie heh... Ciem (chyba tak to sie odmienia????? :) ) mój nie jadł, ale kot moich rodziców uwielbia.... Obierki ziemniaków! Ale muszą być świeżo obrane :D jak obieram ziemniaki to siedzi z mordką przy garnku i prosi się o te obierki, naprawde dużo ich zjada, a nic mu nie jest po nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój poluje i zjada ćmy, muchy, komary... Odkłaczacze pomagaję - szczególnie taki w tubce, firmy gimpet. Na kłaczki pomaga też żyto - możesz mu kupić w zoologicznym "trawkę dla kota" do wyhodowania (nie polecam, słabo rośnie) albo kupić zwykłe ziarno w saszetce i samodzielnie wychodować na ligninie, jak rzeżuchę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezimienna - rozumiem, że Ty nie srasz - cóż, no jakiś robot musi z Ciebie być. Mój kot jak koń to raczej nie - przeciwnie, robi mało, co podobno świadczy o tym, że dobrze się odżywia. sugar - te odkłaczacze to mogę od "już" mu podawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz mu już podawać, ale takie porcje wielkości ziarnka grochu. Takie pasty powinno się podawać od chwili, kiedy kot zaczyna pierwszy raz linieć - a z tego, co napisałaś, twój już zaczął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×