Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poszukująca programu

nie powiedział mi, że się rozwodzi

Polecane posty

Gość poszukująca programu

byłam (jestem?) 5 miesięcy z facetem, który jest ode mnie kilka lat starszy. związek był super, zdecydowanie najlepszy jaki miałam w życiu. przystojny, inteligentny, miły, czuły, mieszkał sam, ja też więc po 2 miesiącach intensywnego związku przeprowadził się do mnie. czar prysł w piątek kiedy pokazał mi papiery rozwodowe wydane też w zeszłym tygodniu. nie miałam najmniejszego pojęcia, że ma żonę (bez dzieci) i jest w trakcie rozwodu! tłumaczy się, że nie chciał żeby rozwód i żona jakkolwiek rzutowały na mój stosunek do niego. a ja nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
pozniej nie powie ci o kochance, aby to nie wplynelo na twoj stosunek do niego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powiem Ci że facet nie w porządku postąpił wobec Ciebie .....powinien Ci powiedzieć od początku tym bardziej jeśli w przyszłości planowałabyś ślub kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca programu
on jest do tego czarnoskórym obywatelem Kamerunu i na sprawę rozwodową wyjeżdża w sobotę do Afryki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata------
a jaki jest powod jego rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca programu
pokłóciliśmy się o kozę, bo on chciał ją trzymać w mieszkaniu tak jak u siebie w Afryce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata------
podszywaczu powinienes troche popracowac nad stylem;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca programu
nie wiem jakim cudem napisałam 5 miesięcy bo miałam napisać 11... za duży natłok myśli. rozwód ponoć był tylko po ślubie cywilnym, kościelnego nie było. nie wiem jaki był powód bo obecnie jestem nadal w zbyt dużym szoku żeby słuchać tłumaczeń i zadawać pytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie bał się powiedzieć.
co innego wolny, co innego rozwodnik a jeszcze co innego facet nie rozwiedziony. pewnie najpierw chciał zbudować z Tobą związek, żebyś nie uciekła jak się dowiesz prawdy. ważne jest jaki był powód rozwodu, bo jak jego zdrada to lipa, ale jak nie byli dopasowani to daj sobie trochę czasu i pogodzisz się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy powdział ci
A czy powiedział ci że nie ma z tobą ślubu jak się do ciebie wprowadzał? Czy też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca programu
nie widzę związku ostatniej wypowiedzi z czymkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy powdział ci
Widze że nie widzisz. Tłumaczone będzie: Mężczyzna i kobieta mieszkają ze sobą w dwóch przypadkach: - jak są spokrewnieni - jak są spowinowaceni Jeśli nie powiedział że jest twoim mężem, to może twój brat albo kuzyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca programu
pozwól, że zignoruję wypowiedź, która odwołuje się bardziej do religii, której nie jestem członkiem, niż do realnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy powdział ci
Ta wypowiedź nie odwołuje się do religii, której nie jesteś członkiem, ale do realnego życia. Nie odwołuje się też do pospolitego łajdactwa, do którego ty się odwołujesz i którego jesteś CZŁONKIEM (sic) (?). .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" poszukująca programu byłam (jestem?) 5 miesięcy z facetem, który jest ode mnie kilka lat starszy. związek był super, zdecydowanie najlepszy jaki miałam w życiu. przystojny, inteligentny, miły, czuły, mieszkał sam, ja też więc po 2 miesiącach intensywnego związku przeprowadził się do mnie. czar prysł w piątek kiedy pokazał mi papiery rozwodowe wydane też w zeszłym tygodniu. nie miałam najmniejszego pojęcia, że ma żonę (bez dzieci) i jest w trakcie rozwodu! tłumaczy się, że nie chciał żeby rozwód i żona jakkolwiek rzutowały na mój stosunek do niego. a ja nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić. " On się próbował usprawiedliwić . Może i miał dobre intencje. Jednak powinien Ci powiedzieć o swoim małżeństwie jak w nim był. Powinien dać Ci możliwość wyboru , nie zrobił tego . Ja bym nie zaufał. A jak nie ma zaufania to nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - a czy powdział ci
a czy w takim razie ja jestem łajdaczka, ze mieszkam z współlokatorką? jestem studentka, i nie stac mnie na całe mieszkanie. nie jestesmy spokrewnione ani spowinowacone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy powdział ci
A łapki macie cały czas na kołdrze? Jeśli nie, to ..... hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etge
Wiesz, poszukująca, 5 miesięcy to nie jest dużo, żeby w pełni zaufać, w szczególności gdy się jest człowiekiem po przejściach, który w jakiś sposób zawiódł się na instytucji związku. Mężczyźni na dodatek tak mają że o sprawach znajdujących się w trakcie załatwiania i stresujących nie lubią mówić, zwłaszcza z osobami, na których opinii im zależy, czy których ta sprawa jakoś dotyczy. Teraz gdy załatwił wszystko, to od razu Ci powiedział. Czy jesteś warta tego faceta, jeśli pielęgnujesz poczucie krzywdy zamiast cieszyć się razem z nim? Problem to byłby chyba wtedy gdyby on nie był wolny? Takie sprawy się zdarzają. Idealne stany, gdy mężczyzna jest zakochany po uszy, inteligentny, bogaty, bez wad, bez zobowiązań i co tam jeszcze, to chyba głównie w fantazji istnieją bo w rzeczywistości zawsze znajdzie się jakieś zastrzeżenie. P.S. Na forum rozwodników i na ogólnym szaleje jakiś katotaliban. Pdejrzewam że to osoba niezrównoważona umysłowo bo z chorą skrupulatnością wynajduje odpowiadające sobie tematy. Najlepiej zlekceważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca programu
etge - 11 miesiecy a nie 5. z ta 5 to nie wiem jakim cudem napisalam. jasne, idealne byloby gdybym dowiedziala sie od razu i wiem, ze powinien mi powiedziec. ale niestety tak sie nie stalo. ja przez te 11 miesiecy bardzo zaangazowalam sie w ten zwiazek jak w zaden inny. nawet moi znajomi sie nie moga nadziwic, ze jestem w zwiazku tak gleboko i tak szczesliwa. co do poczucia krzywdy to nie wiem czy takowe posiadam. jak na razie to jestem zla, smutna i czuje sie w jakis sposob wykorzystana. nie wiem, nie ufal mi na tyle zeby powiedziec o rozwodzie? o takich rzeczach lepiej dowiadywac sie wczesniej a nie dostawac do reki papierek juz po calej sprawie. mam sie z nim spotkac w piatek. chce sie dowiedziec dlaczego byl rozwod. w ogole glupota dla mnie jest mowienie, ze nie chcial aby rozwod rzutowal na moja ocene o nim. fakt zatajenia rozwodu rzutuje na nia duzo bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etge
No, macie o czym porozmawiać, fakt. Jeszcze tu wpadnę. Teraz nie myślę jasno. W moim związku też zdarzały się takie różne zawirowania ale jesteśmy razem siedem lat, mamy małe dziecko i jest wciąż dobrze. Może to dlatego że cieszymy się tym co przyjemne, nie roztrząsamy problemów, interpretujemy wątpliwości na korzyść kochanej osoby? Życzyłabym Ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Zastanawiające jest jednak ,że Ty przez okres 11 miesięcy. nie zorientowałaś się ,że on jest żonaty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttaaaaaaa
niech cie nie zdziwi jak nie będzie ci opowiadała o kolejnych kochankach, zebys sie nie przejmowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Mój eks mąż też nie opowiadał swojej kochance o naszym rozwodzie choć z nią pomieszkiwał. Powód był prosty: ja o niej nie wiedziałam, a on nie miał zamiaru się rozwieść :D W końcu to niezły luksus mieć dwie doopy na raz. Nie ufałabym temu Twojemu staremu dziadowi ale wybór należy do Ciebie. Gorzej gdy się okaże, że jednak miał dzieci z żonką tylko nie chciał Cię zdenerwować...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etge
No i widzisz jakie skrajne bywają sytuacje. Jeden się nie chce rozwodzić i jest z dwiema naraz, drugi poznaje ważną dla siebie osobę, załatwia rozwód i informuje ją gdy sytuacja jest już klarowna. Frustratki chcąc - nie chcąc, dały argumenty na rzecz Twojego partnera. Ja bym na Twoim miejscu starała się go zrozumieć, chociaż to jak ty się z tym czułaś też koniecznie powinnaś mu przedstawić. Jak wspomniałaś, czeka was rozmowa. Ale nie nastawiaj się jednoznacznie negatywnie a raczej na wzajemne zrozumienie. Jego dawne małżeństwo już za nim, wam było dobrze, z tych przesłanek wyłania się happy end, chyba że będziesz wolała pouczać a siebie umartwiać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty etge
mam nadzieję że twoj gach nie zapomniał o swoich dzieciach. No i zyczę tobie i twojemu dziecku, zeby rozwód był z powodu innej kobiety, która okazała się bardziej gościnna w kroku niz ty. Fuj. Brzydzę się takimi które zostają kochankami żonatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej zaplutej jadem
>No i zyczę tobie i twojemu dziecku, zeby rozwód był z powodu innej kobiety A co ci to ich dziecko zrobiło że mu źle życzysz? Taka niby prawa osoba a na dziecku się wyżywa. gdzie egte pisała, że jest czyjąś kochanką? Na suficie to wyczytałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona to napisała na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyzywa sie na dziecku
uważasz że można krzywdzic jeddno dziecko żeby drugie miało lepiej? Przecież kochanka jest współautorką krzywdy dzieci swojego gacha. Trudno, skoro matka jest lekkiego prowadzenia, a tatuś lubi zmieniać dziury, to dzieci cierpią. Bo się kochanki pchają do zwiążku czy małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej zaplutej jadem
>uważasz że można krzywdzic jeddno dziecko żeby drugie miało lepiej? Pokaż mi gdzie tu masz informację że ta egte była kochanka i że jej obecny ma dziecko z jakiegoś poprzedniego związku. Od tego zacznijmy. Poza tym - nie powinno się krzywdzić ŻADNYCH dzieci bo one nie są niczemu winne w sytuacjach zdrad, rozwodów i rozstań. Jeśli życzysz jakiemuś dziecku żeby cierpiało, to znaczy, że z twoją moralnością nie jest najlepiej. Nawet dziecko kochanki i zdradzacza nie zasługuje na pogardę i złe życzenia bo ono nikomu krzywdy nie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×