Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panieneczka z okienka

czy ktoś poznał swoją miłość późno, tj po 25 roku życia?

Polecane posty

Gość panieneczka z okienka

czy raczej większość w wieku 17 - 18 lat? jak to jest z wami? ja mam 23 i jeszcze nie spotkałam:( a inni z otoczenia znalezli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK, PIERWSZEGO FACETA JAK
MIALAM 25, A TERAZ MAM 32 I TO JEST TEN ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynkovaa
Masz jeszcze czas. Ja mam 28 lat, a dopiero 2 lata temu poznałam miłość swojego życia. Wcześniej same pomyłki. Ale teraz jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss intelligent
ja mam 32 i nikogo nie poznalam---typ samotniczki zakompleksionej choc podobno j wszystko mam na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panieneczka z okienka
pocieszajace,myslalam ze jestem dziwolagiem jakims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciotka poznała swoja milosc jak miala 50-tke, nieźle, co? Ale zachowywali sie jak para zakochanych nastolatków...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hytgkws
tak, ja niedawno. A mam 40 lat. I zonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihui
haha, po 25 to pozno??? Za granica nikt powaznie nie mysli o slubie przed 30stka, boze dlaczego polska to takie moherowo?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacpala sie dziewucha
Ja bede za kilka miesiecy rozwodka mam 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaibskiflaczek
Ja wierzę, że jeśli będzie mi pisane to znajdę nawet koło 60tki:) Teraz mam 24 lata i szczerze mówiąc do tej pory moje życie uczuciowe to kompletna katastrofa. Próby zawiązania relacji przypominały cięcie się plastikowymi sztućcami. Droga przez mękę i spektakularne klapy. Lubię tą nadzieję, ale czasem mam wrażenie, że mylę ją z naiwnością. Gdzieś tam życie się toczy i jestem szczęśliwy z tego co mam, ale fajnie byłoby wycisnąć z niego więcej:) A Tobie życzę wiele szczęścia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie w holandii np jak komus mowie ze moglabym wyjsc juz za maz a mam 26 lsat tosie pukaja w glowe....:) tam wiek do 30stki to takie nasze liceum co do mnie ja mialam 24jak poznalam the love of my life a moja mamunia her love of her life jak miala 42

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×