zycie wspolnie a jednak osobno

jestesmy w zwiazku od 3lat,mamy corke ktora ma 1,5 roku.....jak kto sobie to zinterpretuje jego sprawa,po prostu mam go dosc wkurza mnie ze wszystkim ze swoimi wypowiedziami swoja moadroscia,przechwalaniem sie ,zarciem (zre tyle ze ja tego bym przez tydzien nie przejedla co on w jeden dzien)czasami az patrzec na niego nie moge nie rozmawiamy przez to i sie focham........no mam go dosc!!!!!!!!!!!!kurde czasami tak mysle po co ja sie w ten zwiazek ladowalam a kazdy mi go odradzal KAZDY!!!teraz jak siedze w domu z dzieckiem on pracuje wylicza mnie z kazdej zlotowki nie kupuje potzrbnych rzeczy np na obiad i takie tam bo on niebedzie przeplacal ale jak jedzie do pracy to kurde robi sobie zakupy sniadanie i nie tylko na pol reklamowki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ALEE JESTEM ZLA TO SZOK