Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podejrzliwa jak cholera

podejrzliwość dezorganizuje mi życie

Polecane posty

Gość podejrzliwa jak cholera

otóż, kilka razy złapałam mojego chłopaka na kłamstwie. Uznałam że są to kłamstwa na tyle niewinne że możemy być dalej razy. Ale ja żyję w ciągłym strachu i niepewności co on robi, gdzie jest i z kim za każdym razem kiedy nie jesteśmy razem (a dzieje się to doprawdy rzadko bo większość czasu spędzamy wspólnie). We wszystkim szukam podstępu, dzwonię po kilka razy żeby wiedzieć co on robi, jak już sobie coś wkręcę bezpodstawnie to mam zniszczony cały dzień bo w mojej głowie snują się chore scenariusze z nim i innymi dziewczynami w rolach głównych. Z drugiej strony czuję się z nim na tyle pewnie, że wiem, że on mnie nie zdradzi, ani nie będzie chciał zerwać naszego związku, ale nie mogę znieść myśli że on może nie mówić mi prawdy... Jak nie zwariować? Jak ufać? Jak się nie przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzliwa jak cholera
aaa i uprzedzam pytanie: ja 22 on 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba po prostu dojrzeć
masz jakieś przeżycia z przeszłości? a poza tym jeśli facet Ci mowi, ze idzie na piwo z kumplem, a tak naprawde idzie ci cos kupic fajnego na nieszpodzianke, to o takie cos robisz awantury? bo jesli klamie, zeby cie splawic, bo nie chce awantury, to powiedz mu, zeby tez dorosl i sie zachowywal normalnie i byl szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba po prostu dojrzeć
niewazne, ile macie w dowodach, dojrzalosc to nie wiek, choc najczesciej z wiekiem przychodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzliwa jak cholera
z tymi kłamstwami to niby chodzi o rzeczy banalne, ale w niespodziewanych momentach się dowiaduję o tym i denerwuję się, bynajmniej nie są to niespodzanki dla mnie, nie są to przyjemne dla mnie rzeczy, ale jestem świadoma swojej nadwrażliwości, tendencji do wyolbrzymiania i wymagania od niego rzeczy których nie mam prawa wymagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz prawa wymagac?
masz prawo wymagac szczerosci od osoby, ktora dobrowolnie zgodzila sie stworzyc z toba zwiazek. Jesli cie oklamal w drobnych nawet sprawach, to masz prawo byc podejrzliwa, bo znaczy to, ze on potrafi byc z toba nieszczery.I nie ma czegos takiego jak male i duze klamstwo. Szczerosc jest albo jej nie ma, i w tym przypadku akurat to jest jak czarne i biale. Albo jestes po stronie prawdy albo po stronie nieszczerosci, a to jak daleko za linia w jedna czy w druga strone, to juz nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzliwa jak cholera
ale chodzi o to, że chciałabym umieć się tym nie przejmować, nie martwić się na zapas. Bo wiem, że on mnie nie chce tak na prawdę skrzywdzić i że nie ma wielu rzeczy, które mogłyby zepsuć to co między nami jest. Po prostu chciałabym spokojnie zająć się swoimi sprawami i nie zamęczać go a przy okazji siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz prawa wymagac?
no ale co my mamy ci poradzic? Jesli nie chcesz sie tym zamartwiac i zatruwac sobie i jemu zycia, to po prostu tego nie rob. Przeciez nikt ci tu nie napisze co masz zrobic zeby sie zmienic. Moze z czasem sie troche uspokoisz. Nie wiem poza tym co ci napisac. Pomysl jednak o tym, ze chyba w kazym zwiazku sa jakies ciemne strony, ktos robi cos co potencjalnie mogloby zranic druga osobe, a to kiedy ja zrani i jak mocno, zalezy chyba od wrazliwosci tej konkretnej osoby. Kiedy wydarza sie cos naprawde powaznego, ludzie sie o tym dowiaduja i czesto sie rozstaja, a wiec co ma myc to bedzie, i szkoda tracic czas na zastanawianie sie nad tym jakby to sie moglo stac i kiedy. Trzeba zyc kazdym dniem, a jak sie ma wydarzyc to sie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×