Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qwerty92

Dziwny stan, coś chyba z psychiką.

Polecane posty

Gość Qwerty92

Mam taki jeden problem. Pod koniec gimnazjum zaczęły się pojawiać u mnie takie dziwne odczucia. Np. jak podnosiłam coś z podłogi to nagle zamierałam, wszystko wokół choć było mi dobrze znane stało się obce. Czułam się jednocześnie dobrze i obco. Jakbym była w tym miejscu pierwszy raz choć to mój dom, moje miasto itp. Ale wtedy to trwało tylko chwilkę, szybko mijało. Raz tylko stało się tak, że miałam to odczucie nie jakby w zamarciu, ale się ruszałam (przechodziłam przez ulicę) i poczułam się tak dziwnie właśnie. No i to mi zaczęło powracać (po dwóch latach), z tym, że teraz to już nie trwa kilka sekund, chwilkę, a kilka minut. W zasadzie te stany jakoś mi nie przeszkadzają, ale wolałabym wiedzieć CO TO JEST. bardzo trudno mi opisać jak się wtedy czuję. Trochę tak, jakbym była we śnie czy w filmie. Raz jak się napaliłam dużo maryśki to miałam to tylko trwało kilka godzin i było dużo, dużo mocniejsze. Ale mi się to zdarza na trzeźwo, tak nagle dopada. Czuję wtedy takie mrowienie w ciele, jak się czuje przy strachu, ale się nie boję. Chociaż może? Nie wiem. Aha, i bardzo ważne, co sobie teraz przypomniałam! Jak mam te stany to pojawia mi się w głowie pełno myśli, które kiedyś miałam (albo pare tygodni temu albo nawet parę lat wstecz) ale szybko mi wyleciały z głowy. Tak jakbym powracała do własnych myśli, których za Chiny Ludowe nie mogłabym sobie przypomnieć tak normalnie. Eh, naprawdę trudno mi to opisać a bardzo bym chciała, byście, zacni obywatele, zrozumieli o co mi chodzi. Ponieważ mam nadzieję, że ten stan jakoś się nazywa i ktoś z Was powie mi jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
napisz czy to jest to o co ci chodzi. jestem ciekawa :) na wiki pisze groznie "zaburzenie psychiczne", a konkretnie to jest zaburzenie świadomości. masz jeszcze jakies objawy? bo sama derealizacja jest dosc dziwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
aha, a jak masz te flashbacki ze sie tak wyraze, to dotycza one istotnych momentów w twoim zyciu? mogłabys te wspomnienia jakos scharakteryzowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granatowa mandarynka
Poczytałam co to jest ta deralizacja, bo miewałam podobne stany jak autorka, ale w dzieciństwie i już minęły. Nie mam tego od jakichś 18 lat. Sama się zastanawiałam co to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
niestety autorka mnie bardzo zainteresowała a teraz znikneła :( gdybys wróciła, moja rada jest taka: derealizacja jest objawem, wystepuje w wielu jednostkach klinicznych, a ty nic wiecej nie napisałas, wiec nie mam zadnych podejrzen.. ale zdecydowanie jest objawem, i dlatego idz najlepiej do psychiatry. jezeli stwierdzi ze to jego działka konkretnie cie zdiagnozuje, jezeli nie, to byc moze odesle do neurologa. a byc moze stwierdzi ze wszystko ok ;) jednak ja, znajac jakies tam minimalne ryzyko poszłabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granatowa mandarynka
Do mnie pasuje ten opis Deralizacji: "odczuwanie zmian otaczającego świata. Osoba dotknięta derealizacją ma poczucie jakby otaczający ją świat był w jakiś sposób zmieniony, nierealny, oddalony". A konkretnie opisując to własnymi słowami, to odczuwałam jakby taki nagły przeskok tego co mnie otacza, np. jakieś miejsce (np. droga do szkoły) znajdowała się po innej stronie i jakby odpowiednio do niej dostosowane było wszystko co ją otaczało, czyli całość, ale zawsze najpierw (po tym "przeskoku") zwracałam uwagę na jakąś konkretną rzecz. Np. w domu w swoim pokoju budziłam się i krzesło znajdowało się np. zamiast po stronie pn. to po zachodniej i wszystko odpowiednio do niej dostosowane, czyli jakby odwrócone. Nie czułam nigdy strachu, tylko raczej jakby zdziwienie, ciężko określić ten stan, faktycznie czułam taką nierealność sytuacji. Dodać muszę, że jestem całkowicie normalna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granatowa mandarynka
Nie strasz mnie psychiatrą ;) bo skończyłam ciężkie studia z zadowalającym wynikiem i wykonuję bardzo odpowiedzialną pracę i jeszcze nikt na mnie nie narzekał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
Nie ciebie strasz tylko autorke :P ty to miałas jako dziecko i przeszło - to dobrze. Ale ona akurat jest w dosc ryzykownym wieku ktory moze wskazywac na objawowosc. Nie musi oczywiscie ;) Tylko radze z cała moja wiedza i powsciagliwoscie :P A psychiatra nie zajmuje sie tylko "czubkami" :P masz całkiem niepoprawne wyobrazenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granatowa mandarynka
Wiem że odpowiadałaś jej, ale w końcu miewałam podobne stany, więc wzięłam to także do siebie. Jasne że powinno się coś z tym robić. Ja już nie muszę, nie byłam też nigdy jednostką wycofaną, nerwową itp. Wręcz przeciwnie, fajne dzieciństwo, więc nie cały opis tej "choroby" do mnie pasuje. Ja właściwie już zapomniałam o tych stanach, ten topik mi dopiero o tym przypomniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty92
O dziękuję bardzo :) Przynajmniej się dowiedziałam co to jest, chociaż na wikipedii piszą o tym tak pokrótce. Mnie intryguje to, że te stany pojawiają się teraz dość często, nawet kilka razy dziennie i często właśnie wtedy, gdy jestem sama. O na przykład wczoraj podnoszę psa i w pewnej chwili to mnie złapało. Uczucie rzeczywiście jakby jakiegoś strachu, lęku, ale tylko uczucie. Nie bałam się, bo niby czego? Nie czułam obecności jakiejś nieznanej mi istoty więc nie miałam powodu do strachu. natomiast pies, choć patrzę na jego mordę od czterech lat, wydawał mi się nie mój, choć taki sam. Ogólnie w tych stanach mam tak, że coś jest takie same, ale inne. Wszystkie przedmioty, tapeta na ścianie, kwiatek na parapecie, po prostu wszystko jest takie jak było, ale mam przekonanie, iż to coś zupełnie innego. No i jeszcze pojawia mi się taki natłok myśli. Do psychiatry? Boję się, że mnie wyśmieje, że ludzie mają powazne schizofrenie itp, a ja z taką głupotą przychodzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
Autorko, ja Cie po tym co napisałas o natłoku mysli tymbardziej zachecam zebys poszła do psychiatry. teraz to Ci własciwie nakazuje. Wprawdzie jeszcze studiuje, ale mam juz spora wiedze i praktyki w szpitalach... powinnas sie koniecznie wybrac. podałas jednak dosc specyficzne objawy. na twoim miejscu zrobiłabym to jeszcze w tym tygodniu. i wierz mi - nie wysmieje cie, po tym co tu napisałas ma powód sie toba rzetelnie zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty92
Wyczytałam teraz coś konkretniejszego o tym. Zaraz to skopiuję. W zasadzie wielu ludzi podejrzewało mnie zawszę o jakieś problemy z psychiką, a ja ich nigdy nie mogłam zrozumieć i do tej pory nie mogę. Przecież to co ja mam - ma każdy. Przecież to coś całkiem normalnego! Po przeczytaniu tego, co pisze niżej jestem już prawie pewna, że ten mój dziwny stan, to własnie derealizacja. I do psychiatry pójdę, choć w sumie czuję się całkowicie zdrowa na umyśle. Objawy Derealizacji - Poczucie że świat, przedmioty straciły swój realizm, wszystko wydaje się nierealne - Nasi najbliżsi i w ogóle ludzie mogą stać się dla nas nieznani, obcy, nierealni - Widzenie świata jakby przez szybę, zasłonę, albo szkło jak z rozbitej butelki - Obraz może wydawać się nam płaski, dwu wymiarowy, jak z kreskówki (bardzo nieprzyjemne doznanie) - Wrażenie siedzenia w zamkniętej bańce, a wszystkie bodźce z zewnątrz dochodzą jakby z opóźnieniem - Poczucie odizolowania od otoczenia - Znane nam miejsca mogą wydawać się całkiem obce i przerażające (nawet własny pokój) - Wrażenie że coś jest na wyciągnięcie ręki a tak naprawdę stoi w sporej odległości - Wrażenie poruszania się nieruchomych przedmiotów, wrażenie ich "oddychania" - Poczucie życia jak we śnie, jakby to była jawa - Wrażenie iż poszczególne elementy z tego co widzisz nie docierają do twojego mózgu - Wrażenie ciągłej utraty kontaktu z rzeczywistością Objawy emocjonalne - Odczucie utraty uczuć do rodziny i przyjaciół - Całkowity brak koncentracji - Luki w pamięci - Otępiałość - Stany depresji - Apatia, smutek - Nie możność odczuwania radości, wszystko staje się obojętne, każde wydarzenie - Poczucie że nasza sprawność intelektualna pogorszyła się, poczucie kalectwa, ułomności Zmysły: - Dzwonienie w uszach - Niewyraźne widzenie - Błyski w oczach, migające gwiazdki - Wrażenia poruszania się obiektów - Poczucie że nieruchome przedmioty falują - Wyostrzony słuch i wzrok - Kolory mogą być jak w czarno białym telewizorze a innym razem się wyostrzać - Czasem brak smaku i problemy z mową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
Napisz mi jeszcze, jak u Ciebie wygladaja kontakty z rówiesnikami? Ok czy sie izolujesz? I jak z nastrojem? I trzecia rzecz: miewasz czasami "dziwne" mysli? Jakbys cos słyszała, mimo ze nie powinnas, jakies dziwne mysli ktore same "ładuja" ci sie do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty92
Co do myśli to często mam takie dziwne przeczucie, które czasem nabiera wręcz pewności (i wtedy czuję taki lęk), że ktoś kontroluje moje myśli. Narzuca mi co mam o czymś myśleć, jakie mieć o czymś zdanie, choć ja osobiście, jako ja, mogę mieć to zdanie zuoełnie inne. Ale to nie jet codzienne, także się nie martwie. No i mam wrazenie, iż to coś normalnego i każdy człowiek tak ma. Jeśli chodzi o kontakty z rówieśnikami to są one bardzo dobre, choć nie za częste. Ale to nie dlatego, że się izoluję. Raczej chodzi o brak czasu (szkoła/praca/czy w niektórych przypadkach studia). jednak myślę, że lubię się czasem odizolować, ale nie jakoś specjalnie często i wtedy to dotyczy całego świata, a nie tylko rówieśników. A tak nastrojowo to jest bardzo dobrze. Nie mam ambicji, więc niczym się nie martwie, żyję chwilą i nawet jak jest bardzo źle- ja nie patrzę na to w ten sposób ino szukam pozytywów. Jedyne z negatywnych uczuć, które mi towarzyszą na codzień to właśnie strach. Ale nie wiem przed czym, więc wmawiam sobie, że tylko mi się wydaję, iż się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqaqaqaqaqa
Qwety też tak miałam - nawet w dzieciństwie! Teraz już mi się to nie zdarza, ale wiem o czym mówisz! Czuję się wtedy bardzo obco, nierzeczywiście. Bardzo dobrze to wszystko ująłeś, ja bym nie umiała tego tak dobrze opisać. :) Jejjj a myślałam, że tylko mi się to zdarzało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqaqaqaqaqa
*Chciałam napisać Qwerty a nie Qwety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqaqaqaqaqa
*No i wzięłam Cię za mężczyznę, przepraszam za wszystkie literówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhahhahaha
Qwerty a nie masz niskiego cukru w krwi ja ostatnio miałam takie jazdy na diecie i okazało się że to niski cukier ,moze masz depresje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty92
Depresja? Nie, ja ciągle się ciesze jakbym całe życie maryśke jarała. Nawet mnie podejrzewają, że to codziennie robie, a mi się takie coś zdarza tylko czasem na wakacjach;d Nie wiem czy ilość cukru we krwi jest u mnie niska, wysoka czy w sam raz;d wiem tylko, że mam niskie ciśnienie. Przeważnie górne nie przekracza 100. Ale czy to ma coś wspólnego z derealizacją? I tymi jakby nie moimi myślami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
nie wiem dlaczego bawi Cie udawanie choroby, która jest czymś potwornym. sorry, ale po tym opisie o kontrolowaniu mysli upewniłam sie że robisz sobie prowokejszyn. masz cos wspolnego z psychologia i badasz kiedy ktos wpadnie na to ze opisujesz ksiazkowa schizofrenie? no to informuje ze było to pierwsze co mi przyszło na mysl.tylko ze 18latka nie opisywałaby tak fachowo objawów, chyba czuła by sie troche wygłupiona i zdezorientowana raczej, co nie? mi osobiscie jest strasznie zal ludzi którzy to maja. juz wolałabym HIVa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPL176
MASZ NERWICE, NIE MYLIĆ ZE STANEM ZDENERWOWANIA.JESTEŚ JESZCZE MŁODA ZA PARE LAT TO CO OPISUJESZ SIĘ TYLKO POGŁĘBI JEŚLI NIC Z TYM NIE ZROBISZ.NIE JARAJ ŻADNYCH GÓWIEN BO TO TYLKO POGŁĘBIA TE STANY.MROWIENIE KIEDYŚ ZAMIENI SIĘ W DRĘTWIENIE, LEKKIE LĘKI W ATAKI PANIKI, DO TEGO ZALEJĄ CIĘ OBJAWY SOMATYCZNE.TE BEZRUCHY TO SĄ KLASYCZNE STOPORTY CZY JAK TO SIĘ PISZE I STUDENTKA PSYCHOLOGI POWINNA TO ZNAĆ.TO CO OPISUJESZ PRZERABIAŁAM NA SOBIE I TO OLAŁAM BO ŻYCIE MI SIĘ WYDAWAŁO RADOSNE I NIE MOŻLIWE ŻEBYM MIAŁA NERWICE.A POTEM OKAZAŁO SIĘ ŻE GÓWNO PRAWDA BO W NERWICY NIE MA ŻADNEGO ZWIĄZKU Z TYM CO SIĘ AKTUALNIE DZIEJE, NA TO JAK SIĘ CZUJESZ.SZŁAM PO CHODNIKU JADŁAM JABŁKO WSZYSTKO BYŁO SUPER I W JEDEJ SEKUNDZIE STAWAŁAM JAK WRYTA, MIAŁAM MIĘKKIE NOGI I DALEJ ANI KROKU.TEŻ NATŁOK MYŚLI, NIEREALNOŚĆ OTOCZENIA ITD IDŻ DO PSYCHIATRY, OLEJ NEUROLOGA I INNYCH BO ONI OLEJĄ CIEBIE TYLKO SIE NACHODZISZ.ZRÓB COŚ Z TYM JAK NAJSZYBCIEJ, NIE PIJ KAWY, ALKOHOLU, NIE JARAJ ZIELSKI BO TO POWODUJE DODATKOWA ADRENALNĘ KTÓREJ MASZ W NADMIARZE.OLEJESZ TO TERAZ ZA PARE LAT TO CO MOGŁAŚ ZROBIĆ MIESIĄCAMI BĘDZIESZ NAPRAWIAĆ LATAMI.JAK NIE CHCESZ ŻEBY CI MROWIAŁO ODDYCHAJ PRZEZ CHWILE DO TOREBKI PAPIEROWEJ, A JAK NIE JESTEŚ UCZULONA NA PLASTIK TO MOŻESZ DO FOLIOWEJ NAWET.MROWIEJE CI B OZA SZYBKO I GŁĘBOKO ODDYCHASZ W TYCH MOMENTACH I MASZ ZA MAŁO TLENU ZA DUŻO DWUTLENKU WĘGLA-HIPERWENTYLUJESZ SIĘ.SPRÓBUJ ZOBACZYSZ ŻE BĘDZIE LEPIEJ ALE TAK CZY SIAK DO PSYCHIATRY I ŻADNEGO JARANIA, FAJKI PAL JAK JUŻ MUSISZ TO JEST TAKIE GÓWNO ŻE JAK CIĘ DOPADNIE TO BĘDZIESZ SIĘ Z NIM BUJAĆ DO KOŃCA ŻYCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
to sie nazywa "STUPOR". a ja mam pewne watpliwosci co do szczerosci autorki wiec juz zamilkne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPL176
DO STUDENTKA PSYCHOLOGII;TY CHYBA NIE ZNASZ NAWET DEFINICJI SCHIZOFRENI, ONA NIE PISZE O UROJENIACH ANI PARANOJACH, JEJ STANY MAJĄ TYLE W SPÓLNEGO ZE SCHIZOFRENIĄ ŚWINIA Z PARASOLEM NIE STRASZ DZIEWCZYNY I JEJ GŁUPOT NIE GADAJ I BZDUR Z PALCA WYSSANYCH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
a Ty mylisz pewne fakty. tzn to co ty opisujesz jest wprawdzie podobne do objawów autorki, ale ja np zauwazam kolosalne różnice. nerwice przerabiałam na sobie, i słyszenie "głosów" do objawów nerwicy nie nalezy. no chyba ze jakis miks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
kapslok ci sie zaciał. taka uroda internetu - kazdy moze podwazyc kazda opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPL176
NO WŁASNIE I TO CO SIĘ TAK NAZYWA ONA DOKŁADNIE OPISUJE MOŻE NIE W WYDANIU MAX ALE POCZĄTKOWYM, OLEJE POCZĄTEK BĘDZIE MIAŁA MAX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka psychologii
poza tym nie uwazam zeby autorka miała schizofrenie. nigdzie tego nie napisałam. napisałam cos innego, mam nadzieje ze umiesz czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPL176
MYLISZ SIĘ SŁYSZENIE GŁOSÓW JAK RÓWNIEŻ WSZYSTKIE MOŻLIWE WARIACJE:WYDAJE CI SIĘ ŻE MASZ TYLKO GŁOWĘ A RESZTY NIE I TAKIE TAM LUB WIDZISZ INNYCH BEZ GŁOWY,WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE, JAK MIAŁĄŚ NERWICE TO WIDOCZNIE BARDZO LEKKĄ JEŚLI JUŻ DAŁAS SOBIE Z NIĄ RADĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPL176
NO SKORO MÓWISZ ŻE OPISUJE KSIĄŻKOWĄ SCHIZOFRENIE TO WŁAŚNIE TAK JAKBYŚ POWIEDZIAŁA ŻE JĄ MA, JA CIEBIE NIE ATAKUJE, ALE LUDZIE PRZECHODZA PRZEZ RÓŻNE STANY KIEDY SĄ WRAŻLIWSI NA SUGESTIE INNYCH, WEDŁUG MNIE JEJ STAN DOKŁADNIE TAKI JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×