Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wilczyca20

Płaczliwy czwartek.

Polecane posty

No i się doigrałam. Czy Wy też tak macie, że nic się nie dzieje. On Was zapewnia że wszystko super, a wy nadal się obawiacie. A potem płaczliwe wieczory, przytulona do psiaka i z pesymistycznym nastawieniem. Chyba oszalałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być wspaniale, idealnie.. Ale czasem mam tak, że coś siedzi w mojej podświadomości , coś mnie martwi , nie daje mi spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da mi ją do ręki
e tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da mi ją do ręki
wilczyca 20 mogę Cię pogłaskać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Mam tak samo. Wszystko jest okej, zapewnia mnie, że mnie kocha a mimo to, w mojej głowie dzieją się niestworzone rzeczy. Wmawiam sobie jakieś głupstwa, niepotrzebnie nakręcam. Później siedzę w domu i płaczę właściwie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da mi ją do ręki
nie płacz zadzwoń do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
dziewczyny mam to samo to jest chore bo nie mam zadnych podstaw zeby czegokolwiek sie obawiac a jednak te uczucia mi towarzysza zwlaszcza teraz kiedy go niema bo musial jechac na poligon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
u mnie zdecydowanie z bardzo niskiej samooceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
mimo tego ze jestem zapewniana non stop ze zle mysle to nic do mnie nie dociera ehh musze byc czasami meczaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie ukazuje tego, że myślę iż coś jest nie tak.. Duszę to w sobie i dlatego najczęściej wieczorami wybucham katując samą siebie okropnymi myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
no to niedobrze ze trzymasz to w sobie, rozmawiaj o tym to duzo daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jateztakmam - na poligon ? Wojskowy ? Jaki w ogóle zbieg okoliczności , mój też. No więc nie oszalałam , albo oszalałam tylko jest nas więcej Dancing_Queen - Tak jakbym siebie widziała \ Dziewczyny żadna niska samoocena !! Po prostu zdaje mi się , że coś jest nie tak, wiem, że mogę znaleźć kogoś kto mnie będzie kochał, no po co by ze mną był ? Może gdzieś robię bład ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
tak na poligon wojskowy;p a gdzie twoj pojechal? nie kochana ja mam tak ze wszystkim mam naprawde bardzo niska samoocene mimo tego ze w naszym zwiazku nic nie brakuje ja sie poprostu boje juz taka jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jateztakmam - nie wiem czy chcę z nim o tym rozmawiac. Co to da? Tylko się zezłosci, ze "jak ja moge w ogole tak myslec"... Jestem pewna ze tak by bylo. Wilczyca - nawet nie strasz, ze cos moze byc nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
na jakim jest poligonie?kolo ustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez jest niby wszystko okej, ale nie wiem... Czasem on zachowuje się jakby mial mnie gdzieś (albo tylko ja sobie tak wyobrazam), a czasem jest jak w bajce. To chyba zależy od tego jaki mam dzień i czego sobie danego dnia nie wymyślę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakmam
no chyba ze zaraz zacznie sie zloscic ze wogule masz takie mysli to juz inna sprawa, mi pomaga rozmowa ale na jakis czas pozbyc sie tego i tak nie potrafie teraz sie to nasiliło bo poprostu nie bedzie go prawie miesiac przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jateztakmam - Nie , raczej nie hehe , ja jestem w Grecji słońce i mój chłopak jest grekiem :) To musisz uwierzyć w siebie !!! Dancing_Queen - NO NIE WIERZE !! Ja mam tak samo , idealnie. Jednego dnia przyjeżdża siedzi i nawet się nie odezwie, a następnego przyjeżdża całuje mnie, przytula odkleić go od siebie nie mogę, po takim dniu jak opisałam kiedy nic nie mówi, zaraz jak odjeżdża dzwonię do niego i pytam czy już w domu jest co będzie robił bla bla, to jakieś chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jateztakmam - mój się nie złości, zazwyczaj mówi mi, że mam się uspokoić, bo nic się nie dzieje, bo on chce tylko mnie, i wydaje mu się, że mnie uspokaja tekstem " jak coś będzie nie tak to Ci powiem " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orzełek w koronie
Hej! Ja jestem samotna (dzis wlasnie doszlam do wniosku, ze od czasu zwiazku w liceum nie mialo miejsce nic trwalszego, a mam 22 lata) Faceci zawsze mnie rzucali, nie wiem dlaczego, ale chyba po prostu mylili sytuacje i okazywalo sie, ze dla nich to "nie to". Trudno. Jesli mialyscie za soba takie sprawy, to pewnie stad sie bierze, ze sie boicie, nie mozecie uwierzyc, ze ten facet z wami jest, ze jest dobrze, jest samo szczescie... Nie dziwie sie wam, bo kiedy spotkam kogos (choc nie licze na to) pewnie tez bede sie czula jak ja bombie zegarowej... Juz tyle razy sie zawiodlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **luna**
Wilczyca20- mysle, ze naprawde wielu facetow czyni takie zapewniania i obietnice jak Twoj, i niewielu sie z nich wywiazuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzełek w koronie - Możliwe, nie mam zbyt dobrych wspomnień z chłopakami , z jednym bylam dwa lata ale okazał się świnią inny mnie wychwalał ponad niebiosa i nie mogłam z nim być, dlaczego ? nie mam pojęcia. **luna** - Ależ ja o tym wiem ! Dlatego właśnie mnie tymi słowami nie uspokaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój na przykład pisze mi, ze nie potrafi beze mnie wytrzymac dnia, ze teskni strasznie, po czym nastepnego dnia sie nie widzimy, bo on sie umowił z kumplami.. Innego dnia znowu nie potrafi się ode mnie odkleic jest czuły i kochany (tak jak to opisala Wilczyca). Orzelek - ja tam jakiegoś super doswiadczenia z facetami nie mam, więc to raczej nie to, że się "sparzyłam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dancing_Queen - haha też się zastanawiam czy przypadkiem nie jestem jebnięta :D heh, co mam Ci powiedzieć , no mi się nie zdarzyło, żeby mnie olał dla kumpli, jak już się umawia jadę z nim, ale to nie masz się co martwić tak myślę. Pogadaj z nim o tym, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×