Toksyczny zwiazek + dziecko !!!

Co mam robic? mamy osmiomiesięczne dziecko, jestesmy razem od 3 lat, ciagle sie klocimy, moj facet bez przerwy kieruje jakies glupie uwagi, zlosliwosci w moja strone, 90% czasu razem spdzanego to napieta atmosfera... dodam, że nie pije i nie ma zadnych nałogów, jedynie nie jest zbyt odpowiedzialny. nie pozwala mi iść do pracy, mam siedziec w domu z dzieckiem a ja chcialabym za klilka miesiecy zaczac prace tymbardziej ze skonczylam dziennie licencjat a na mgr ide zaocznie, chcialabym chociaz na pol etatu.. mieszkamy teraz u mojej mamy w domu, mam tez mieszkanie w duzym miescie on każe mi wynajmowac to mieszkanie studentom i zebym z tego miala kase skoro juz chce zarabac.. nie wiem juz czy mam go zostawić i uciekac z dzieckiem tam, zapisac do żłobka i isc do pracy czy siedziec tutaj w domu i bez przerwy wysluchiwac uwag?? nie wiem co bedzie lepsze dlamojego dziecka wychowywac sie z ojcem ale w toksycznej atmosferze czy z samotna matka.. dodam, ze nie mamy slubu jestesmy w wolnym zwiazku.. to straszne czuje sie jak w wiezieniu pomóżcie co mam robic.. nie potrafie podjąć zadnej stanowczej decycji...

poważnie ze swoim partnerem. Zobaczysz czy to coś da. Jeśli nic się w waszym związku nie zmieni to może faktycznie rozstanie będzie najlepszym wyjściem. Ale spróbuj najpierw zanim się na to zdecydujesz. Może da się jeszcze uratować ten związek. Macie przecież dziecko. Musicie spróbować się porozumieć.

jesteś ubezwłasnowolniona? co to znaczy "nie pozwala mi iść do pracy"?

chodzi o to, że nie bede miala z kim dziecka zostawić jak pojde do pracy, w mojej rodzinie wszyscy pracuja a on nie chce dawac pieniedzy na opiekunke czy na złobek uważa, że to co juz daje to wystarczająco a z tego nie wystarczy na opiekunke, nie jestem w jakiejs trudnej sytuacji finansowej daja mi kase rodzice jesli chodzi o moje wydatki bo dopiero co obronilam licencjat itp, na bieżace wydatki na dziecko on daje ale nie chce sie zgodzic na opiekunke itp aja nie bede siedziala wiecznie w domu musze zaczac zarabiac na siebie i dziecko

ile masz lat? 22? powinnas zapisac dziecko do złobka i isc do pracy i tyle. za 10 lat bedziesz miała wiecej odwagi by od niego odejsc, ale bedzie ci trudno bo bedziesz bez pracy i uzalezniona od niego. idz do pracy i juz!

Nie daj się ubezwłasnowolnić. Jeśli chcesz pracować, to pracuj (polecam). I studiuj. Mieszkaj tam, gdzie wolisz. Jak się nie dostosuje, to... jego problem/strata.

tak mam 22 lata, troche boje sie o dziecko w złobku można zarazic sie wieloma chorobami no ale chyba bede musiala zapisac, nie uśmiecha mi sie siedziec w domu i byc zależna od rodziców bo to od niech jestem zalezna, facet mnie nie utrzymuje. dlatego to jest takie chore nie chce byc z tak niezaradnym i nieodpowiedzialnym czlowiekiem ale teraz juz za pozno na uzalanie sie (bylam zaslepiona i glupia:/:/) nie wiem czy mam wyjezdzac tam gdzie mam mieszkanie czy zsotac tutaj u mamy..? to jest wszystko tak pokręcone ze nie wiem co mam robic:/