Kawał

Bogaty milioner postanawia rzucić ogromne party na 50 lat, więc podczas tej imprezy łapie mikrofon i zapowiada, że do jego gości w ogrodzie jego willi ma basen z dwóch wielkich białych rekinów w nim. "Dam nic, moje pragnienie, aby człowiek, który pływa w poprzek basenu. Tak więc strona nadal bez wydarzeń w basenie, aż nagle, nie jest wielkim splash i wszystkich gości strona biegać do puli, aby zobaczyć co się stało. W basenie jest człowiekiem, a on jest tak trudne, jak pływanie on może i płetwy wyjść z wody i szczęki są pęknięcia i ten facet po prostu trzyma w toku i rekiny otaczają go i ten facet dojdzie do końca i wychodzi z basenu, zmęczony i przemoczony. Milioner chwyta mikrofon i mówi: "jestem człowiekiem z moim słowem, wszystko, co moje oddam, mój Ferrari, mój dom, absolutnie nic, bo Ty jesteś najdzielniejszym człowiekiem, jakie kiedykolwiek widziałem. Tak proszę pana, co to będzie? " milioner pyta. Facet chwyta mikrofon i mówi: "Dlaczego nie zacząć od nazwy

puscilam teraz bąka

:O

bastard, że pchnął mnie!"

Skandal! Przeniesiono krzyż spod pałacu prezydenckiego! http://pawelg.u.re.pl/blog/czytaj/2682.html Co o tym sądzicie, proszę o komenatrze!!!!!!!

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Ech, macie oryginał A rich millionaire decides to throw a massive party for his 50th birthday, so during this party he grabs the microphone and he announces to his guests that down in the garden of his mansion he has a swimming pool with two great white sharks in it. 'I will give anything they desire of mine, to the man who swims across that pool.' So the party continues with no events in the pool, until suddenly, there is a great splash and all the guests of the party run to the pool to see what has happened. In the pool is a man and he is swimming as hard as he can, and the fins come out of the water and the jaws are snapping and this guy just keeps on going and the sharks are gaining on him and this guy reaches the end and he gets out of the pool, tired and soaked. The millionaire grabs the microphone and says, 'I am a man of my word, anything of mine I will give, my Ferraris, my house, absolutely anything, for you are the bravest man I have ever seen. So sir what will it be?' the millionaire asks. The guy grabs the microphone and says, 'Why don't we start with the name of the bastard that pushed me in!'

Tak jest lepiej. Naprawdę ;)

I bardzo kurwa dobrze! Niestety, jak to w tym dziwnym kraju, poprzedzone to było mega cyrkiem...

i gitara