Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiakowa**

Prawo jazdy i kompletny laik

Polecane posty

Gość Kasiakowa**

Cześć, powiedzcie mi, czy osoba, która nie zna się na autach,nie jest z nimi obyta, nigdy nie miała możliwości jeździć z kimś, obserwować, może poradzić sobie na kursie i, od zera, stać się kierowcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan kierowniczek
sa kobiety ktore można nauczyć obsługi samochodu w pare minut, są też takie które nie łapia, to indywidualna sprawa. Przepisów się raczej nauczysz, a samochód to też nie jest jakaś wielka filozofia ;) zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markko_78
nie po zakonczeniu kursu będziesz musiała dokupić jeszcze jakieś 10-20 godzin jazdy minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia bela misia kasia
zdecydowanie tak, ja właśnie taką osobą jestem, i prawo jazdy mam od 2lat, co prawda trochę mi trudniej było zdać ale poradziłam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaara
O, ja mam ten sam problem, kompletnym laikiem jestem, a chcialabym zrobic prawko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Ja nigdy nie siedziałam za kierownicą przed kursem, bo uważałam, ze to nie dla mnie. Poszłam na kurs i zdałam prawko za pierwszym razem a cwaniaki, które tak się przechwalały pooblewały na placu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
pewnie że tak. pierwszy raz do auta wsiadłam na pierwszej jeździe . Wcześniej nawet nie wiedziałam że w samochodzie jest sprzęgło:O Zdać egzaminu nie zdalam bo po prostu boję się jeździć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pewnie że tak. pierwszy raz do auta wsiadłam na pierwszej jeździe . Wcześniej nawet nie wiedziałam że w samochodzie jest sprzęgło" Hahahah, a myślałam, że to ja byłam najbardziej tępa jeśli chodzi o samochody :D (bez urazy ;) ) Co do tematu- da się.... Ja też pierwszy raz za kierownicą siedziałam na pierwszej godzinie z instruktorem, stresowałam się, ale trafiłam na fajnego instruktora- to połowa sukcesu- i było bardzo fajnie, zero stresu... Dopiero jak mi przyszło jeździć samej to stres wrócił (o egzaminie nie wspomnę :o ), ale kilka wypadów na miasto i życia sobie bez samochodu nie wyobrażam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiakowa**
u mnie bedzie" pani Kasiu, to sie nazywa auto" :D Powaznie chce sprobowac, bo widze,jak bardzo brak auta mnie ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Kasiu ;) ja byłam przekonana że na pierwszej jeździe to będzie właśnie: to jest auto, to jest sprzęgło, tu mamy światła, a tu się włącza wycieraczki.... A usiadłam za kierownicą i słyszę: "to jedziemy na miasto" :D ale dałam radę, nawet nie przejechałam nikogo ;) Ale grunt to dobry, miły instruktor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiakowa**
a kiedy najlepiej robic prawko? jesienia? na wiosne? Wiekszosc ludzi mowi,ze lepiej jesienia i zima, bo wtedy mozna sie "zaprawic w boju" :D Kiedy zaczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiakowa**
do "dobże": mam nadzieje,ze na takiego trafię. :D Dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczęłam robić gdzieś tak w grudniu, zdawałam w lutym i w marcu... Ale nie wiem czy pora roku ma aż tak duże znaczenie, zaprawiać w boju to i tak sie będziesz samodzielnie po zdaniu egzaminu, bo bądźmy szczerzy- zdanie prawka i te 30 godzin to pikuś. Pan Pikuś. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×