Fenomenalne zmiany w moim życiu erotycznym..

Wiecie mam dopiero 20 lat, prawie 21. Od trzech lat nie jestem dziewicą, przed moim obecnym chłopakiem miałam jeszcze dwóch, jak się domyślacie doświadczenie 0 , z teraźniejszym facetem wszystko się zmieniło i to dosyć radykalnie, jest super, nowe doświadczenia i w ogóle , tylko jedno mnie martwi.. Chciałabym móc oddać mu tym samym, żeby on też czuł się ze mną tak dobrze jak ja z nim, mianowicie chłopaki ! czy jeśli mówicie do kobiety w łóżku, a ona milczy ( nie potrafię słowa wypowiedzieć ) to czujecie się urażenie ? Kiedyś powiedziałam mu, że mam małe doświedczenie, a on powiedział , że to wie, zapytałam skąd długo z nim walczyłam, żeby mi powiedział, ale okazało się, że dość nie poradnie radziłam sobie z pozycją w której dominowałam... Strasznie mi się przykro zrobiło, ale szybko doszłam do siebie gdy mi powiedział, że każdy jeden raz ze mną był wspaniały, że moja nie poradność jest słodka i cieszy się, że nie wskoczyłam mu do łóżka jak jakaś dziwka i oznajmił mi, ze gdyby tak było już dawno byśmy nie byli razem. Powiedzcie mi czy mam wierzyc w jego słowa czy jednak próbować coś zmienić. Wybaczcie że zwracam się na forum z taką sprawą, ale naprawdę moje doświadczenie jest minimalne, chciałabym prosić o Wasze rady.

Chcesz dyskretnego kochanka?? Nie wiesz, ze to forum o kochankach?

szukacie kochanka?

Ta, a przyjedziecie do Grecji ? NIE ! Nie szukam kochanka. Ani chłopaka. Ani przygodowego seksu. Szukam rady.

Ale tutaj tylko kochanka mozesz znalesc. Czemu do Grecji, tam chcesz sie z nim spotkac? Nie za daleko?

W Grecji mieszkam. Ja nie chce żadnego kochanka, co się z tym forum stało.. ;/

No ale logujesz sie na tym forum, wszyscy Ci proponują kochanka, a Ty swirujesz jarząbka, ze nie wiesz o co nam chodzi.

Czy ja mówię, że nie wiem o co chodzi ? Wiem o co chodzi , ale nie jestem zainteresowana :)

wierz w jego słowa nie staraj sięnic zmienić

co właściwie znaczy "nie potrafię słowa wypowiedzieć"?

ale kochank czy kochanki szukacie

On coś do mnie mówi podczas stosunku , a ja nie potrafie ani słowa wypowiedzieć, po prostu to przemilczam

Poproś, żeby cię ostro zerżnął w dupsko to wtedy przemówisz hehehe

Ale śmieszne, poważnie mówię ;p

Masz dzisiaj wolne na zmywaku i przyszłaś tutaj rozstrząsać to, że jesteś kiepska w łóżku ?

Dokładnie !! W same sedno trafiłeś ;]

Jest tu może dzisiaj ktoś z nutką inteligencji ?

To czemu nie napiszesz wprost, ze jestes niedoswiadczona i ze szukasz kochanka, aby Twoj facet byl bardziej z ciebie zadowolony, tylko owijasz gowno w bawelne.

haha nie szukam żadnego kochanka :D Raczej ciężko byłoby mi go znaleźć w Grecji to raz a dwa nie jestem pierwszą lepszą zdzirą szukającą faceta przez neta , no nie mogę .. :D

hm . wygląda na to że nie możesz się przy facecie wyluzować. albo zostałaś tak wychowana, ze nie umiesz wyrażać własnych potrzeb , zwłaszcza jeśli chodzi o sex. może po prostu wsłuchaj się w siebie i rób to na co masz ochotę. powiem ci , że przekroczenie pewnych barier , z własnej inicjatywy , np. jak zacznies do niego mówić o seksie jest bardzo fajne. i bardzo kręcące :-)

a jak chcesz zdobyc doswiadczenie? i byc lepsza w tym co robisz? trzeba cwczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc

O seksie to ja potrafię mówić, ale w czasie nie potarfie :P A czemu nie wiem ? Przekroczyłam z nim wiele barier , coś co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia.

A o czym on z toba chce rozmawiac? O czym mozna rozmawiac podczas stosunku?

Nie rozmawia ze mną , tylko mówi do mnie ! czy to takie trudne ?

Hey, mam podobnie. Byłam z poprzednim facetem jakies 2 lata, to był moj pierwszy facet. Teraz spotykam się już z innym, z takim który ma już jakąś 'przeszłość\ w tych sprawach. zdobyte doświadczenie. Podczas seksu też mówi do mnie coś typu 'ale mi dobrze' itp. jednak ja nie umiem odpowiedzieć mu nic, popatrze się tylko i ewentualnie usmiechnę. Generalnie strasznie mnie to peszy, a zarazem cieszy. Z poprzednim facetem seks był taki zwykly, juz standardowo tak samo, niczym się w zaszadzie nie przejmowalam (oboje bylismy nie doswiadczeni). Jednak w tym przypadku jest inaczej. Nawet przy zmianie głupiej pozycji czuję się tak nie porecznie, tak wszystko wychodzi fajtłapowato. Z poprzednim facetem np. w ogole nie uprawialismy oralnego, a obecny namawia mnie cały czas. A ja? a ja za nic w swiecie nie moge się przemóc. Jak juz schodzi coraz nizej to ja zaczynam się stresować i cały 'urok' mija ;/ Jak sobie o tym pomysle, to chcialabym, ale jak juz dochodzi co do czego to... nie moge. Krepuje sie, ze moze zapach mu się nie spodoba, smak (dbam o higiene!, ale mimo wszystko) . I w drugą stronę mam tak,ze ja jemu moglabym coś zrobic, z tym ,że nie mam zadnej wprawy. A chcialabym zrobić to dobrze. Chyba bardziej posowałaby nazwa tego tematu: JAK BYĆ DOBRĄ W ŁÓŻKU? :)

To mu powiedz, że nie masz wprawy, że jak bedziesz robić coś nie tak niech ci powie, nakieruje. Ja tak zrobiłm:D. A jak dbasz o siebie to na pewno nie masz się czym przejmować. Ja wieczorem po kąpieli wchodzę do sypialni i mówię do męża: wykąpana jestem, czysta i pachnąca chodź, będziesz mnie lizał!;) I jest z chumorem i jest ciekawie. Jesteśmy 10 lat po ślubie. Seks jest rewelacyjny. Za nic nie chciałabym mieć znowu 19-20 lat, gdy nie znałam swojego ciała, nie wiedziałam czego mi potrzeba, a o orgazmie tylko marzyłam:O. A jak być dobrą w łóżku? Ćwicz, bądź otwarta na to, co nowe. Na stoliku trzymaj oliwkę, bo zawsze może się przydać. Po kilku latach bycia razem spróbowaliśmy seksu analnego. Oboje go odkrywaliśmy po raz pierwszy. I choć na początku myślałam "nigdy więcej" to teraz bardzo lubię i czerpię z tego wiele przyjemności. A moja ulubiona pozycja przy której po prostu mam taki odjazd, że pięść zagryzam, żeby nie krzyczeć z rozkoszy i dzieciaki nie obudzić to taka ze mną na górze, tyłem do niego i z jego palcem w moim tyłku. Niesamowite. Do łóżka nie może się wkraść rutyna, zwłszcza jak ma się jednego męża/żonę i nikogo na boku. Musisz faceta podniecać. Ja często inicjuję zbliżenie, jestem bardziej aktywna, zmieniam pozycje i decyduję co teraz będziemy robić. Oczywiście nie zawsze. Nie raz jestem wyuzdana i prowokuję i widzę, jak się to jemu podoba. Taka jestem w łóżku i wiem, że jestem dobra, bardzo dobra. A rano wstaję i jestem przykłdną matką-polką:).

A no i oczywiście zdarzają się numerki w ciągu dnia, w wolne weekendy, na szybko, na stojąco opierając się o umywalkę w łazience i żeby nie narobić chałasu, bo dzieci w domu;). Kocham to moje życie:D

i wystarczy ci taki szybki w łazience??? Moja dziewczyna by chyba nie poczuła by żeby tak bym zadziałał

Wtedy wystarcza mi jego zadowolenie:D, choć mnie też to pdnieca to za krótko, żebym doszła. Ja "odbijam sobie" wieczorem. W seksie nie można myśleć tylko o sobie, o swoim zaspokojeniu. I wtedy właśnie, w łazience myślę zwłszcza o nim. I ten widok jego twarzy w lustrze - niezapomniane:P.

gdzie taką dziewczynę znaleźć Moja jak nie ma ochoty to ja mogę się zaprosić na śmierć a mi nie da.Musi na nią nadejść ochota i to nieważne gdzie inaczej mogę sobie pomarzyć