Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xoxo..

Doradźcie mi, bo nie wiem co robić.

Polecane posty

ja się odkochiwałam z dobre pół roku. ale było warto. Szkoda Cie na takiego kretyna. Zapewne po jakimś czasie znowu by była jakaś akcja.. i znowu by się nie odzywał. Szkoda Twoich nerwów i stresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo..
Wiem, że szkoda. Ale jestem już troszkę znisczona przez niego i np odczuwam, że zasługuje na takie traktowanie, nie wyobrazam sobie, ze jakis inny facet by mnie mogl traktować jak ksiezniczke. Bylo nam ze soba dobrze pod tym wzgledem, ze ja zaakceptowalam jego dziwne odchylenia, dostosowywalam sie, mimo ze cierpialam ,nie foszyłam się na niego, nie mialam wiekszych pretensji. Ale na pewno tez nie plaszczylam sie i nie blagalam by sie dajmy na to czesciej ze mna spotykal. To taki typ faceta, na prawde trudny, zachowuje sie bardzo czesto jak dzieciak. Moze to i lepiej ze to juz za mna, nie ugnę się już na pewno. Ale dlugo nie bede miala nikogo pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simba bo tak.
O matko i córko !!! I Ty to nazywasz związkiem???????????????? Przeciez dostawalas tylko pewnie jakies ochlapy czulosci i szacunku. Daj spokoj, zaslugujesz na NORMALNY zwiazek i NORMALNEGO dojrzałego FACETA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nigdy pod rzadnym pozorem nie dawaj mu sie znow omamić i nie dawaj mu szansy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo..
21. Nie wiem sama, bylam zakochana, wiec to chyba wiele wyjasnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przystojni, apetyczni studenci czekaja w kazdym zakątku Polski :P zakoncz ten niefortunny "zwiazek" i zacznij zyć od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza ona ona ona
xoxo rozumiem Cie, ale uwierz, ze lepiej zostawic kretyna ... ja cierpialam rok bo stwierdziłam, ze dłuzej z nim nie moge byc, ale nie załuje bo teraz mam milosc o jakiej marzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo..
Odezwał się, puszcza co chwila strzałki.... Czuję , że to jest wstęp do jego 'akcji odzyskiwania mnie. Czeka pewnie aż będzie jakakolwiek reakcja na te jego strzałki i zacznie akcje. Znam to z poprzedniego epizodu pt. : ,,Nie odzywanie się".... Ciężko mi jest, ciągle coś do niego czuję ale chyba nie powinnam sie ugiąć, dla wlasnego szczescia, bo zasługuje na nie i stabilizacje emocjonalną partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milaaaa20
odpłać mu tym samym i nie odzywaj się, niech sie poczuje tak samo jak Ty czyli lekcawozony, poniżany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odzywaj się już nigdy, tzn zakończ związek. Naprawde nie zasługujesz na takie traktowanie, on się Tobą bawi, odzywa się kiedy mu się to podoba, jak będziecie małżeństwem, też bedzie sobie znikał na tydzień bo "taki ma charakter", przestań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz sobie,czy
taki uklad ci odpowiada,czy naprawdę jestes szczęsliwa?ale myślę,że raczej meczysz się w takim zwiazku(czy to zwiazek???)on probuje górowac nad tobą i manipuluje tobą-ja bym faceta pognala w cztery wiatry,ktos taki nie zapewni ci szczęścia a tylko hustawke emocjonalną i to tyle,a co do jego uczuć to tak nie zachowuje się zakochany facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo.
Zakończyłam to. Nie wiem czy ktoś pamięta mnie jeszcze i są tu ludzie ktorzy pamietaja tą sytuacje (jesli nie- zachecam do przeczytania calego wątku). On zareagowal dosc obojetnie, nie namawial mnie na kolejna szanse, nie to że byl szczesliwy, ale uszanowal moja decyzje. Co jakis czas sie do mnie odzywa, nie jest mi to na reke, bo jakies uczucie sie tli jeszcze we mnie, ale staram sie jak moge byc dla niego calkowicie obojetna. Moze jeszcze kiedys cos zrozumie jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhogfdrtfyguhj
brawo! bylas dzielna, zakonczylas ten niefortunny zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jednak to trudny typ, bardzo ceniący sobie niezależność, potrzebuje trochę czasu tylko dla siebie i swoich kumpli." Nie moja droga, to nie jest trudny typ, to zupełnie normalny facet. Nie rozumiem, dlaczego większość kobiet trapi fakt, że mężczyzna najzwyczajniej w świecie ma kolegów... Wręcz zaliczacie to do wad, a fakt, że przyzwalacie na takie znajomości tratujecie jako swoje poświęcenie. Coś wyjaśnię- łaski nikomu nie robicie, że "pozwalacie" na kontakty z kimś innym niż Wy. I niech się tu teraz nikt nie wymiguje, bo w co drugim temacie jest ta kwestia poruszana, dokładnie w takim kontekście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×